Logo Przewdonik Katolicki

Piątka dla mamy i taty

Bogna Białecka
Mniej zadań domowych to jeden ze szkolnych trendów / fot. Fotolia

Mniej zadań domowych to jeden ze szkolnych trendów. Rodzice są podzieleni – dla jednych to koniec przepychanek z dziećmi o odrabianie lekcji, inni obawiają się obniżenia poziomu nauczania.

Najpierw ukłon w kierunku rodziców zadowolonych z likwidowania zadań domowych. Dzieci niekiedy mają rację: zadania domowe bywają niewłaściwe. Przede wszystkim błędem jest zadawanie jako pracy domowej materiału, którego nauczyciel nie zdążył przerobić na lekcji i oczekiwanie, by dzieci opanowały go samodzielnie w domu. Kto w tym momencie wchodzi w buty nauczyciela? Rodzice. A jeśli nie mają wystarczająco dużo cierpliwości, po prostu odrabiają lekcje za swoje dzieci. Choć pierwsze rozwiązanie skutkuje rzeczywistym opanowaniem materiału przez dziecko, to nie po to przecież rodzice posyłają je do szkoły, by potem wykonywać pracę za nauczyciela. Drugie rozwiązanie skutkuje tym, że dziecko nie uczy się niczego.
Odpowiednie zadania domowe spełniają szereg bardzo ważnych funkcji. Sprzyjają lepszemu zapamiętaniu i zrozumieniu informacji, ćwiczą wytrwałość, systematyczność, samokontrolę i wyrabiają pozytywne nawyki uczenia się. Trzeba tylko do nich podejść we właściwy sposób.
 
Sposób organizacji pracy
Przebieg procesu przyswajania wiedzy obrazuje krzywa uczenia się. Generalnie z materiału, który przerabiamy, zapamiętujemy niewiele (nawet jeśli jesteśmy cały czas skupieni). Tym, co wspomaga zapamiętywanie, jest z jednej strony powtarzanie materiału, z drugiej przetwarzanie go w nowy sposób. Jak to osiągnąć bez większego wysiłku?
Najważniejsze jest robienie dobrych notatek w czasie lekcji. Wielu uczniów ogranicza się do przepisania tego, co nauczyciel każe, bez specjalnego słuchania reszty. Jednak dobre notatki bardzo się przydają. Przy powtórkach do testów i sprawdzianów wiadomo, jakim tematom nauczyciel poświęcił najwięcej czasu (a więc które są najważniejsze). Robiąc notatki, zapamiętuje się więcej, niż tylko słuchając. Co więcej – na wielu przedmiotach istotne jest nie tylko rozumienie tematu, ale i umiejętność posługiwania się konkretnymi terminami.
Jeżeli dziecko dojeżdża do szkoły, warto, by w drodze do domu przeczytało notatki z lekcji, które odbyły się wcześniej. Może też pokreślić rzeczy najważniejsze lub oznaczyć je na marginesie. To pierwsze wzmocnienie.
Zaraz po powrocie do domu dzieci powinny mieć jednak przynajmniej godzinną przerwę, zjeść obiad, deser, odpocząć. Dobrze jeśli jest to odpoczynek czynny, np. gra w piłkę, jazda na rolkach. Nawet pół godziny ruchu na świeżym powietrzu pozwala dotlenić mózg. Taki odpoczynek wzmacnia zapamiętane treści. Nie należy odpoczywać, robiąc rzeczy podobne do tych w szkole – siedzenie z głową w książce czy przy komputerze tylko jeszcze bardziej człowieka zmęczy. Po odpoczynku można się zabrać za zadania domowe.
Styl pracy warto dostosować do swojego temperamentu. Niektórym zaangażowanie się w pracę zajmuje dłuższą chwilę, lecz gdy się już rozkręcą, są w stanie efektywnie pracować przez dłuższy czas. Inni szybko się wciągają w pracę, ale koncentracja na jednym temacie powoduje, że przestają się skupiać i wszystko, co jednym uchem wchodzi, wychodzi drugim. Który sposób będzie najlepszy? Warto poeksperymentować i zobaczyć, co lepiej się sprawdza w przypadku naszego dziecka – wykonywanie pracy całościowe czy przeplatanie różnych zadań. W pierwszym przypadku dobra organizacja pracy będzie obejmować np. napisanie wypracowania, następnie odrobienie trzech zadań matematycznych, potem zadania z języka obcego, a na koniec naukę słówek. W drugim – przeplatanie zadań, np. napisanie planu wypracowania, jedno zadanie matematyczne, jedno językowe, napisanie wypracowania, odrobienie kolejnego zadania matematycznego i nauczenie się kilku słówek, poprawa wypracowania i dokończenie pozostałych zadań.
To co ważne – i to niezależnie od stylu pracy – odrabianie zadań domowych nie może być przeplatane słuchaniem ulubionych piosenek, pisaniem SMS-ów, telefonami czy sprawdzaniem wpisów w mediach społecznościowych. Inaczej praca rozciągnie się na wiele godzin, a jej efekty i tak będą kiepskie. Odrabianie lekcji musi przebiegać sprawnie i bez rozproszeń. Taki system organizacji pracy wyrabia cierpliwość, wytrwałość i uczy pozytywnych nawyków zarządzania czasem.
 
Edukacyjne sztuczki
Nigdy nie odrabiajmy zadania za dziecko. Wiem, że to najłatwiejsze rozwiązanie, ale to nie rodzic chodzi do szkoły. Gdy pomagamy, warto podsuwać wskazówki, tak by jednak dziecko samo wysnuło wnioski (np. „To zadanie wymaga zastosowania jednego z wzorów, które niedawno przerabialiście. Jakie pamiętasz wzory z tym typem trójkąta?”).
Gdy dziecko uczy się z książki, może zaznaczać fluorescencyjnym markerem kluczowe informacje. Ponieważ w tej chwili można nabyć wymazywalne markery, nie ma obaw o zniszczenie książki. Kolejnego dnia niech przeczyta tylko zakreślone fragmenty. Będzie zdziwione, jak wiele pamięta.
Do powtórek niech przygotuje wiele kartoników rozmiaru kart do gry. Gdy uczy się do testu, niech zapisze na tych kartonikach po jednej stronie pytanie, po drugiej odpowiedź. Następnie niech je potasuje i przeczyta. Za drugim razem niech czyta tylko pytania, zgadując odpowiedzi (sprawdzając potem ich poprawność). Za trzecim niech skupi się wyłącznie na tych pytaniach, na które jeszcze nie pamięta odpowiedzi. Metoda ta świetnie nadaje się też do uczenia języka obcego. Przy okazji – sam fakt pisania pytań i przepisywania na nie odpowiedzi jest elementem wzmacniającym zapamiętywanie informacji.
Trzeba też dbać o prawidłowe odżywianie się oraz stałe pory snu. I choć jako rodzice nie mamy wpływu na to, czy dziecko przypadkiem nie obudzi się w środku nocy, mamy wpływ na to, co będzie wtedy robić. Wiele dzieci (zwłaszcza nastolatków) w chwili bezsenności sięga po laptopa, smartfona czy tablet. W tym momencie krótka przerwa w śnie łatwo może przerodzić się w trzy godziny nocnego surfowania po internecie.
Warto robić jeszcze jedno: przeglądać zadania domowe dzieci, dostrzegać włożony w ich odrobienie wysiłek i chwalić dzieci za to. Ten rodzaj pochwały – za włożoną pracę – jest bardzo motywujący.
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki