Był z pochodzenia Madziarem, toteż uroczystościom w katedrze w Oradea Mare przewodniczył prymas Węgier kardynał Péter Erdő. To pierwszy duchowny katolicki z Rumunii wyniesiony na ołtarze jako ofiara komunizmu.
Przyszedł na świat 21 lutego 1911 r. w Feketetó, wiosce położonej na terenach Austro-Węgier, a obecnie serbskiej Wojewodiny. Kiedy rodzina przeniosła się do Timişoary, kształcił się w kolegium pijarskim, a potem w seminarium duchownym. Po przyjęciu święceń kapłańskich podjął studia na uniwersytecie w Budapeszcie, które zwieńczył doktoratem z filozofii dogmatyki. Powrócił do Rumunii, gdzie został profesorem teologii w seminarium w Ordei oraz spowiednikiem tamtejszych urszulanek. W czasie drugiej wojny światowej był inwigilowany przez rumuńskie służby specjalne, a potem został deportowany na Węgry, gdzie był prześladowany m.in. za pomaganie Żydom. W 1949 r. Stolica Apostolska mianowała go potajemnie jednym z biskupów dla Rumunii. Sakrę przyjął w konspiracji, a już dwa miesiące później został aresztowany. Choć po torturach zapadł na gruźlicę, lekarz odmówił leczenia. Skazany na 12 lat ciężkich robót pracował w kamieniołomach i kopalni ołowiu. Zmarł 3 października 1953 r.