Logo Przewdonik Katolicki

Cierpienie

kard. Gianfranco Ravasi
Fot.

Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka? Wyznaczono mi noce udręki (Hi 7, 1.3)


Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka? Wyznaczono mi noce udręki (Hi 7, 1.3)

 

Ból nigdy nie ogranicza się jedynie do sfery fizycznej czy psychicznej; zawsze jest symbolem naszej rzeczywistości istot ograniczonych, upadłych, przenikniętych złem. Właśnie dlatego cała Biblia naznaczona jest cierpieniem, począwszy od Księgi Rodzaju, gdzie krzyżują się tematy powiązane ze sobą i odrębne, jak wolność, wina, ból i śmierć. Następnie mamy modlitewny lament Psałterza: niemal jedna trzecia psalmów to błagania nieszczęśników zanoszących przed Boże Oblicze ciemną panoplię zła, które ich dręczy. Wreszcie pojawia się najdonośniejszy głos Hioba, który w cierpieniu, przechodząc tragiczną drogę protestu, dochodzi do spotkania z Bogiem i do odkrycia transcendentnego planu, w którym swoje miejsce ma także misterium cierpienia.

Później na scenę wkracza tajemniczy Sługa Boży, “mąż boleści" wychwalany przez Izajasza (rozdz. 53). W Jego niezawinionym cierpieniu objawia się zasiew nie śmierci a płodności, któremu udaje się rozrosnąć na pustyni historii. Jest mnóstwo różnych prób zrozumienia tej niezdobytej twierdzy cierpienia, jaką jest ludzki ból, twierdzy od zawsze obleganej przez wszystkie kultury, które uczyniły z niej kwestię przede wszystkim religijną, co zakładał już grecki filozof Epikur, gdy zastanawiał się: “Jeśli Bóg chce zgładzić cierpienie i nie może, to nie jest wszechmocny. Jeśli może, a nie chce, to jest wrogi w stosunku do nas. A jeśli chce i może, to dlaczego istnieje cierpienie, którego On nie usuwa?".

Chrystus interesuje się cierpieniem tak głęboko, że ponad jedna trzecia Ewangelii według św. Marka jest serią opowiadań o uzdrowieniach. Jednak, jak mówił francuski poeta, Paul Claudel: "Bóg przyszedł nie po to, by wytłumaczyć sens cierpienia, przyszedł, by je wypełnić swoją obecnością". Bowiem przez swego Syna wszedł On w ludzkie ciało, stając się człowiekiem, dzieląc nasze ograniczenia, doświadczając ich w sobie. Nie na darmo doznaje całej gamy ludzkiego bólu: cierpienia fizycznego, opuszczenia przez przyjaciół, strachu przed umieraniem, milczenia Boga i na koniec śmierci.

Jednak dlatego, że Chrystus jest Bogiem, przechodząc przez ból i cierpienie, zostawia w nim nasienie boskości i wieczności. Wejście Chrystusa do więzienia naszego bólu jest przełomem: nie znosi ono naszej kondycji stworzeń słabych i ograniczonych, lecz otwiera drzwi tej niewoli, by poprowadzić nas do komunii błogosławionej wieczności z Bogiem. Właśnie to dzieje się w Jego chwalebnym Zmartwychwstaniu. Ostatecznym celem człowieka nie jest ciemna otchłań niebytu i nonsensu, lecz brzask powszechnej Paschy wszystkich stworzeń wysławiany w Apokalipsie.

W Mieście Świętym Bóg "otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni trudu, ni krzyku już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły" (21, 4). Na drodze historii Pan przechował "łzy moje w swoim bukłaku – czyż nie są spisane w Twej księdze?" (Ps 56, 9). On chce nas prowadzić, dzięki życiu danemu nam przez Chrystusa, do tego świetlistego horyzontu, gdzie "otrze łzy z każdego oblicza" (Iz 25, 8) i gdzie cierpienie, i śmierć zostaną pokonane na zawsze.

 


Azazel - prawdopodobnie było to imię demona, który personifikował całe zło Izraela. W dniu święta Kippur (przebłagania) najwyższy kapłan wyznawał grzechy ludu i rytualnie składał je na kozła, zwanego właśnie Azazel, którego wyganiano następnie na pustynię, by zginął na niej jak grzech Izraela (zob. Kpł 16).

 

Lucyfer - ten wymowny tytuł ("niosący światło", jak Gwiazda Poranna) należał się królowi Babilonii. Jednak Izajasz (rozdz. 14) przypomina, że złudzenie wszechmocy strąciło owego króla z nieba do piekła, a na tej podstawie rozwinął się temat upadku zbuntowanych aniołów, pod wodzą szatana-Lucyfera (zob. Łk 10, 18).

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki