Logo Przewdonik Katolicki

Jak Feniks z popiołu

Jadwiga Knie-Górna
Fot.

Przy ulicy Kościelnej na wysokości kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana od pewnego czasu tworzą się korki. Ich przyczyną nie jest nadmierny ruch samochodowy, ale wyremontowany fronton kościoła, z pięknie odrestaurowaną figurą Chrystusa. To właśnie ona przyciąga wzrok nie tylko kierowców, ale wszystkich mieszkańców Poznania. "Przewodnik Katolicki" w 1902...

Przy ulicy Kościelnej na wysokości kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana od pewnego czasu tworzą się korki. Ich przyczyną nie jest nadmierny ruch samochodowy, ale wyremontowany fronton kościoła, z pięknie odrestaurowaną figurą Chrystusa. To właśnie ona przyciąga wzrok nie tylko kierowców, ale wszystkich mieszkańców Poznania.
"Przewodnik Katolicki" w 1902 roku wydał specjalny ilustrowany dodatek poświęcony nie tylko nowo zbudowanemu kościołowi, który posiadał bardzo charakterystyczną wysoką, strzelistą wieżę, ale również najliczniejszej wówczas poznańskiej parafii liczącej szesnaście tysięcy dusz. Charakterystyczna sylwetka świątyni zbudowanej z czerwonej cegły jest sercem poznańskich Jeżyc, jest też cząstką serc wszystkich poznaniaków. Początki parafii sięgają roku 1890, kiedy to ksiądz dziekan Woliński zakupił dwie działki w środku wsi... Jeżyce. 24 czerwca 1894 roku ksiądz arcybiskup Florian Stablewski erygował nową parafię. Świątynia została wzniesiona w stylu bazylikowo-romańskim w latach 1897-1899, według projektu królewskiego budowniczego profesora Jana Rakowicza.
Pierwszy na ziemiach polskich
Poświęcenie pierwszego na ziemiach polskich kościoła pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusa dokonał jego pierwszy proboszcz, ksiądz Walenty Kolasiński. Po wkroczeniu wojsk niemieckich do grodu Przemysława w roku 1939 świątynia została zamknięta, a kapłani z tej parafii zostali wywiezieni do obozu w Dachau. Okupanci świątynię zamienili w magazyn. Podczas ciężkich walk w 1945 roku została m.in. uszkodzona piętnastometrowa wieża kościoła, a także wieżyczka nad prezbiterium. Z upływem czasu kolejni proboszczowie parafii remontowali i ubogacali świątynię. Od dwunastu lat jej gospodarzem jest ksiądz Roman Kubicki, który podjął dzieło swoich poprzedników. Dzięki jego staraniom kościół ma nowe ogrzewanie, została odrestaurowana piękna polichromia, dzieło Tadeusza Sulimy-Popiela - ucznia Jana Matejki, została także wymieniona posadzka oraz witraże. Nowy wygląd otrzymało prezbiterium, kapitalny remont przeszły zabytkowe organy oraz zostało założone nowe nagłośnienie. Część tych prac wspomógł konserwator miejski. Miasto w rekompensacie za odebrane kościołowi ziemie jakiś czas temu wypłaciło parafii pewną kwotę pieniędzy, która umożliwiła zmianę nawierzchni wokół kościoła oraz przełożenie części dachu.
Czas na kapitalną renowację
Obecny remont został wymuszony korozją cegły oraz zniszczeniem spoin. Od początku istnienia świątyni pomimo wielu prac nie przeprowadzono jednak jej remontu generalnego. Elementy wykonane z piaskowca były tak zabrudzone, że właściwie stały się niewidoczne. Szczególnie wygląd figury Chrystusa wzbudzał wielki smutek w sercu księdza proboszcza. Konieczność wykonania prac ostatecznie przyspieszyła iluminacja świetlna kościoła. Finansowy trud remontu dźwigają na razie samotnie wierni tejże parafii. Jest jednak nadzieja wsparcia finansowego ze strony konserwatora wojewódzkiego, który obiecał księdzu Kubickiemu wspomóc starania w ratowaniu tego bezcennego zabytku. Zapewne wsparcie finansowe byłoby o wiele większe, gdyby parafia liczyła tak jak w połowie lat sześćdziesiątych czterdzieści tysięcy wiernych, obecnie niestety jej stan skurczył się i liczy tyle samo co w 1902 roku.
Fundacja św. Floriana
Na początku inwestycji została założona Fundacja św. Floriana, której celem jest konserwacja i odnawianie zabytku sakralnego, jakim jest jeżycki kościół. Na początku fundacja przynosiła pewne korzyści finansowe, obecnie tylko pojedyncze osoby wspierają jej dzieło. Pieniądze zebrane podczas kolędy przeznaczane są niemal w całości na bieżące utrzymanie zarówno świątyni, jak i budynków parafialnych. Ksiądz proboszcz z wielką wdzięcznością dziękuje za wszystkie datki serca swoich parafian, którzy według swoich finansowych możliwości wspierają remont swojej świątyni. Ludzi dobrych na szczęście nie brakuje - twierdzi ksiądz Kubicki, np. od roku co miesiąc anonimowy darczyńca wspiera parafialną kasę sumą jednego tysiąca złotych. Warto dodać, że jeżyckiemu kościołowi zawdzięcza swoją nazwę obecna ulica Kościelna, która kiedyś w potocznej mowie poznaniaków nazywana była Bamberkowem, ponieważ w XVIII wieku na tych terenach osiedliła się ludność pochodzenia niemieckiego z okolic Bambergu. Na plebanii znajduje się kolekcja szesnastu dziewczęcych strojów bamberskich, które doskonale znane są mieszkańcom Poznania głównie z uroczystości Bożego Ciała. Poznaniacy wielokrotnie udowodnili, że posiadają wielkie serca oraz hojne portfele dla wspomagania ratowania swoich świątyń. Zapewne udowodnią to kolejny raz tym bardziej, że trud parafii i jego proboszcza docenił minister kultury i sztuki, który w 1998 roku przyznał parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana Nagrodę I Stopnia w Konkursie na Najlepszego Użytkownika Obiektu Zabytkowego 1996-1997 za przeprowadzenie badań i wykonanie pełnej konserwacji polichromii w kościele. Konto Fundacji św. Floriana - PKO BP 72 1020 4027 0000 1502 0033 5091

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki