Logo Przewdonik Katolicki

... a bliźniego, jak siebie samego

ks. prof. Jan Kanty Pytel
Fot.

Toczące się wojny i konflikty zbrojne, a także prześladowania z różnych powodów sprawiają, że wiele osób musi porzucać swoje domy i przenosić się w bezpieczniejsze miejsca. Dlatego Kościół mocno angażuje się w Międzynarodowy Dzień Uchodźcy, który w tym roku przypadał w minioną niedzielę, 20 czerwca. Na świecie jest prawie 10 milionów uchodźców; 22 procent z nich to Afgańczycy....

Toczące się wojny i konflikty zbrojne, a także prześladowania z różnych powodów sprawiają, że wiele osób musi porzucać swoje domy i przenosić się w bezpieczniejsze miejsca. Dlatego Kościół mocno angażuje się w Międzynarodowy Dzień Uchodźcy, który w tym roku przypadał w minioną niedzielę, 20 czerwca.
Na świecie jest prawie 10 milionów uchodźców; 22 procent z nich to Afgańczycy. Dane te ogłosił Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców w związku z przypadającym Międzynarodowym Dniem Uchodźcy. Najwięcej uchodźców żyje w Afryce oraz w Azji - łącznie 68 proc., w Europie 25 proc. i w obydwu Amerykach 6 procent.
Liczba składanych przez uchodźców podań o azyl w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku zmalała w całej Europie prawie o 1/5. Najwięcej takich podań złożono we Francji. Wydaje się, że właśnie dlatego o większą otwartość na uchodźców i emigrantów zaapelowali biskupi francuscy. Z okazji Światowego Dnia Uchodźcy opublikowali oni dokument zatytułowany: "Gdy cudzoziemiec puka do drzwi". Jego tekst opracowała Komisja Episkopatu do spraw Uchodźców i Podróżujących.
W dokumencie francuskich biskupów w 20 punktach określono stanowisko Kościoła wobec problemu emigracji i ubiegania się o azyl. Autorzy wskazują na przyczyny i jakże często bolesne konsekwencje migracji. Postrzegają całą złożoność tej problematyki i konieczność budowania autentycznego dobra wspólnego. Wskazują, że zasadniczym kryterium postawy chrześcijańskiej wobec tego problemu jest wierność Ewangelii. Niekiedy może ona nakazywać nawet nieposłuszeństwo wobec władzy świeckiej.
Coraz więcej osób o status uchodźcy stara się także w Polsce. W ubiegłym roku o azyl w naszym kraju poprosiło prawie 7 tys. osób, czyli o 1/3 więcej niż w poprzednich latach.
W przypadku człowieka wiary trzeba pamiętać, że Kościół nie zna granic. Wszak jest powszechnym. Zatem tym bardziej można spodziewać się otwartości i życzliwości od społeczeństwa o chrześcijańskim duchu, gdzie poszanowanie godności człowieka jest jedną z pierwszych zasad życia społecznego.
Mamy więc moralny obowiązek pomagać cudzoziemcom szukającym schronienia w Polsce. Oni jednak muszą podchodzić z szacunkiem do kultury, tradycji państwa, na którego terytorium chcą żyć i pracować. Ich działania powinny iść w kierunku asymilacji ze społeczeństwem danego kraju, a nie w stronę podkreślania swojej inności, co charakteryzuje środowiska muzułmańskie w Anglii, Francji czy Belgii.
Oczywiście, pierwszorzędne zadania w zakresie pomocy uchodźcom stają przed państwem, ale niejednokrotnie osobiście stajemy wobec tego problemu, choćby na ulicy, spotykając człowieka z wyciągniętą ręką proszącego o złotówkę na swoje utrzymanie. Biskupi francuscy wobec takich zdarzeń stawiają pytanie: "Co zrobiłeś dla swojego brata?"
Obojętne przejście obok, zrzucenie odpowiedzialności na odpowiednie służby i organizacje nie może spowodować spokoju sumienia. Bóg uczy nas miłości, nie pozwólmy jej w sobie i u innych zabić.

Redaktor naczelny "Przewodnika Katolickiego"

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki