To imię nosiło kilkanaście świętych niewiast, a najsłynniejszą z nich - młodziutką męczennicę rzymską z czasów prześladowań Dioklecjana - wspominamy 21 stycznia. Natomiast Agnieszka, której wspomnienie przypada dzisiaj, była średniowieczną mistyczką dominikańską. Jej żywot spisał w XIV wieku bł. Rajmund z Capui, którego znamy jako kierownika duchowego innej wielkiej mistyczki św. Katarzyny ze Sieny. To ona - jako największa czcicielka św. Agnieszki - podczas pielgrzymki do jej grobu w 1377 roku zawołała: "Matko nasza, Agnieszko chwalebna!". Ikonografia przedstawia św. Agnieszkę z lilią oraz klasztorem na dłoni, albo w gronie dwóch innych wybitnych dominikanek: wspomnianej św. Katarzyny oraz św. Róży z Limy.
Urodziła się ok. 1268 roku w Gracciano Vecchio w rodzinie szlacheckiej; pobożni rodzice już w dziewiątej wiośnie życia oddali ją pod opiekę mniszek. Kiedy miała czternaście lat, przywdziała habit i wkrótce została klasztorną ekonomką. A była to wspólnota sakinek, która swoją nazwę zawdzięczała specyficznemu krojowi habitów, przypominającemu worki (od "sacco" - worek). Potem przeniosła się ze swą mistrzynią Małgorzatą do Proceno, gdzie powstał nowy dom zakonny. Pomimo młodego wieku musiała wyróżniać się wyjątkową dojrzałością chrześcijańską, skoro już w następnym roku została - na mocy specjalnej dyspensy papieskiej - przełożoną. W 1306 roku, na prośbę mieszkańców Montepulciano, założyła tam klasztor i została jego przeoryszą. Po pewnym czasie przyłączyła go do dominikańskiej rodziny zakonnej i zarządzała nim do końca swych dni, czyli do 20 kwietnia 1317 roku. Była obdarzona niezwykłymi łaskami: darem wizjonerstwa, prorokowania i przeżywania ekstaz mistycznych. Wcześnie otoczyła ją cześć wiernych. Beatyfikowana przez Klemensa VII w 1532, kanonizacji doczekała w 1726 roku.