Ręcznie czerpany papier i nakłady od jednego do kilkudziesięciu sztuk - tak w wielkim skrócie można by scharakteryzować książkę artystyczną. W Warszawie trwa festiwal Sztuka Książki.
Pismo znano od czasów starożytnych, ale dopiero wieki średnie przyniosły oprawione w skórę karty pergaminu - kodeksy. Cenne manuskrypty powstawały w skryptoriach klasztornych, które istniały w Europie już w VII wieku, głównie w opactwach benedyktyńskich. Mnisi kopiowali zarówno dzieła antyczne, jak i księgi liturgiczne i kodeksy prawne, poczynając od wyprawienia skóry na pergamin, przez napisanie, iluminowanie i oprawienie w skórę i klejnoty. Wydaje się, że ta epoka, znana dobrze z powieści "Imię róży" Umberto Eco, przeminęła na zawsze wyparta najpierw przez maszynę Gutenberga, a teraz przez komputery. Tymczasem istnieją w Europie pracownie artystów, w których powstają książki w pojedynczych egzemplarzach, dzieła sztuki przechowywane potem w muzeach, bibliotekach na całym świecie. Wciąż powstają luksusowe, unikatowe księgi w drogocennych oprawach. Przekonać się o tym można podczas tegorocznych Międzynarodowych targów Książki w Warszawie, w ramach których trwa VII edycja Festiwalu Książki Artystycznej.
Dla bibliofilów
Pewne jest, że wydawca książki artystycznej jest artystą i tworzy unikalny przedmiot rękodzieła artystycznego z pogranicza poligrafii i sztuk plastycznych. Wydawca-artysta, chcąc zrealizować własną wizję wydawanego tekstu, decyduje o formacie, kształcie, wybiera rodzaj i kolor użytych w książce papierów, techniki druku, rodzaj ilustracji, kończąc na oprawie. Nierzadko prace nad edycjami bibliofilskimi poprzedzane są głębokimi studiami związanymi z autorem, jego środowiskiem i epoką. Np. Wydawnictwo Kurtiak-Ley z Koszalina, przygotowując do wydania "Poradnik piękności" Owidiusza, zwiedziło liczne muzea w Europie i Afryce. W efekcie powstała książka w formie zwoju papirusowego. Natomiast podarowane Ojcu Świętemu "Listy św. Jana od Krzyża" wydrukowane na ręcznie czerpanym papierze i przewiązane wstążeczką umieszczone są w kasetce wysadzanej bursztynami w srebrze. Książka w ten sposób nawiązuje do tradycji średniowiecznej, kiedy to pisma Ojców Kościoła przechowywano w drogocennych szkatułkach.
Książka-obiekt
Czy książkę - obiekt można w ogóle czytać, czy może nadaje się tylko do oglądania i dotykania? Dobre proporcje tekstu do formy zachowuje łódzka oficyna Correspondance des Artes, której książki znajdują się w wielu europejskich bibliotekach. Od 20 lat wydaje jedną książkę na rok w nakładzie od kilku do kilkudziesięciu egzemplarzy. Początkowo wydawnictwo preferowało książki tzw. bibliofilskie, zbliżone formą do normalnych książek, ale wyszukane pod względem treści i formy graficznej. Potem zaczęły się eksperymenty z bryłą książki, powstawały: accordeon book, tryptyk, książka obracana dookoła, ta sama książka z różnych materiałów, dwie książki wzajemnie powiązane. Twórcy oficyny otworzyli Muzeum Książki Artystycznej, miejsce magiczne, gdzie można zobaczyć "książkę w mnogości form, dotknąć różnych materiałów w niej użytych, obserwować proces realizacji na różnych urządzeniach, zrozumieć istotę przemian jakich książka od wieków doświadcza".
Na Główną Wystawę Książki Artystycznej przez cały czerwiec zaprasza Biblioteka Narodowa w Warszawie. Natomiast w Galerii Krytyków POKAZ przy Krakowskim Przedmieściu obejrzeć można do końca maja książki-obiekty artystów polskich. Są tu książki powstałe z własnoręcznie wyprodukowanego, wg dawnych, japońskich przepisów papieru, czy tajemnicze księgi, których kartki tworzą strony ze starych atlasów geograficznych. To tylko część propozycji, które - muszę przyznać - niezwykle nie tylko mnie inspirują.