Logo Przewdonik Katolicki

Dziwne królowanie

Michał Paluch OP
fot. Unsplash

Co oznacza dla mnie królowanie Jezusa?

Odziwnym królu jest tym razem mowa. Kiedy po rozmnożeniu chleba tłum chce Go obwołać królem, wycofuje się, niemalże unicestwia swój sukces (J 6, 15 i 67). Kiedy prowadzą Go jednak przed Piłata, by oskarżyć Go i ukrzyżować, właśnie wtedy – kiedy wiadomo, że będzie Go to kosztować życie – potwierdza uroczyście, że jest królem.
Dziwny to król, ale i dziwne jest Jego królestwo. Bo mimo że nie jest ono z tego świata, jak zauważa przenikliwie św. Augustyn, Jezus nigdzie nie mówi, że Jego królestwo nie jest „tu”. Jak jednak odnaleźć królestwo Jezusa na tym świecie?
Czwarta Ewangelia stara się pomóc nam zrozumieć, że Jezus zaczyna swoje królowanie – zostaje wywyższony – na krzyżu. To tam powinniśmy więc szukać światła dla zrozumienia, na czym polega Jezusowe – dziwne – królowanie. Można jego treść naszkicować, odwołując się do najważniejszych słów/aktów tam wypowiedzianych/dokonanych: (1) zdanie „Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił” podpowiada, że Jezus jest królem solidarnym także z tymi, którzy czują się daleko od Boga; (2) słowa „Oto syn twój, oto matka twoja” każą nam pamiętać, że Jezus odbudowuje wspólnotę między nową Ewą a dziećmi Adama; (3) fraza „Dziś ze mną będziesz w raju” przypomina o tym, że królowanie to moc ułaskawiania; (4) a ostatni akt opisany jako „oddanie ducha” (J 19, 30), dopełniony przez tchnienie Ducha w kolejnym rozdziale (J 20, 22), naprowadza nas na prawdę o tym, że paschalne królowanie jest źródłem nowego życia.
Programem królowania Jezusa okazuje się więc solidarność z tymi, którzy są najbardziej osamotnieni i opuszczeni; przywracanie nam zdolności do bycia razem; niesienie przebaczenia; napełnianie nowym życiem. Czy istnieje królowanie, które miałoby piękniejszy program?
Chrześcijanie nie zawsze jednak ten program rozumieją. Próbujemy zmusić Jezusa, by dał się obwołać królem po rozmnożeniu chleba, a koronę cierniową zamieniamy na złotą. Zamiast solidarności popisujemy się antysolidarnością; zamiast wspólnoty tworzymy zwalczające się nawzajem sekty; zamiast przebaczenia szukamy na siebie „haków”; zamiast daru nowego życia wolimy to, co oferuje ten świat. Święto Chrystusa Króla jest szansą, byśmy wybrali program Jezusa.
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki