Role, jakie pełnimy, będąc uczestnikami ruchu drogowego, zmieniają się nawet kilka razy dziennie. Przesiadamy się z samochodu na rower, by wieczorem stanąć na pasach jako pieszy. Wielu z nas w każdym momencie partycypacji w przestrzeni komunikacyjnej towarzyszy poczucie bycia tym priorytetowym, nawet jeżeli przepisy ruchu nic o tym nie mówią. Bo jak inaczej wytłumaczyć pieszego wbiegającego znienacka na jezdnię, kierowcę wymuszającego pierwszeństwo na rondzie czy rowerzystę jadącego chodnikiem mimo ścieżki rowerowej tuż obok? Wszystkie te sytuacje, które można multiplikować w różnorodnych kontekstach, powodują napięcia w ruchu drogowym, których bezpośrednią konsekwencją są drobne kolizje, groźne wypadki i poważne katastrofy.
Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 46/2023, na stronie dostępna od 21.12.2023