Logo Przewdonik Katolicki

Politycznie niepoprawne pojęcie

Elżbieta Wiater
fot. Anneke/Adobe Stock

Słowo „ofiara” ma zdecydowanie negatywne konotacje dla współczesnej mentalności. Szczególnie teraz, bo na fali popterapii (ostatnio coraz głośniejsze są ostrzeżenia przed kulturą terapeutyczną) w poszukiwaniu „troski o siebie” oraz „nauki stawiania granic” gubi się równowagę umożliwiającą zdrowe budowanie wspólnoty i własne wzrastanie.

Roztropna troska o siebie i takież stawianie granic to cenna rzecz, potrzebna w życiu i pomagająca rozwijać się nie tylko osobie, która to robi, ale też jej otoczeniu. Jednak kluczowy jest przymiotnik „roztropna”. Jego źródłosłów stanowi nazwa jednej z cnót kardynalnych, a więc tych, które umożliwiają dobre życie chrześcijańskie, bo działają jak zawiasy (łac. cardo) zamykające i otwierające nasze wnętrze. Brama naszego życia nie może być cały czas zatrzaśnięta, a my sami trwać w nieustannym pielęgnowaniu samych siebie i czuwaniu, żeby broń Boże ktoś się nie włamał do naszego jednoosobowego raju.

e-przewodnik-katolicki-pl.jpg

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 21/2023, na stronie dostępna od 29.06.2023

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki