Roztropna troska o siebie i takież stawianie granic to cenna rzecz, potrzebna w życiu i pomagająca rozwijać się nie tylko osobie, która to robi, ale też jej otoczeniu. Jednak kluczowy jest przymiotnik „roztropna”. Jego źródłosłów stanowi nazwa jednej z cnót kardynalnych, a więc tych, które umożliwiają dobre życie chrześcijańskie, bo działają jak zawiasy (łac. cardo) zamykające i otwierające nasze wnętrze. Brama naszego życia nie może być cały czas zatrzaśnięta, a my sami trwać w nieustannym pielęgnowaniu samych siebie i czuwaniu, żeby broń Boże ktoś się nie włamał do naszego jednoosobowego raju.

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 21/2023, na stronie dostępna od 29.06.2023