Logo Przewdonik Katolicki

Wyprostować pokomplikowane

bp Damian Muskus OFM
il. A. Robakowska/PK

Łk 3, 1–6 - Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego!

To słowo dzieli się wyraźnie na dwie części. W pierwszej z nich Łukasz odnotowuje kontekst społeczno-polityczny wydarzeń zbawczych. Skrupulatnie wymienia imiona panujących wówczas władców i nazwy regionów, którymi zarządzali. Pisze też o przywódcach religijnych – o dwóch arcykapłanach Annaszu i Kajfaszu, których niechlubna rola w procesie nad Jezusem przejdzie do historii. Opis najważniejszych osób w państwie kończy się jednak zdaniem, które jeszcze przed przyjściem na świat Syna Bożego pokazuje, że Najwyższy nie upodobał sobie w wielkich tego świata. To nie przez nich Bóg zechciał przekazać światu wezwanie do nawrócenia. „Skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni”. Pan postanowił przemówić nie w pałacach Cezara, namiestników i tetrarchów, nie w gabinetach polityków, ale na pustyni, gdzie przebywał Jego gorliwy prorok Jan Chrzciciel.
Historia pokazuje, że Bóg wiedział, co robi. Zresztą, czyż i dzisiaj nie jesteśmy świadkami tego, jak Jego głos zagłuszany jest w zgiełku światowej polityki, w medialnych przekazach, często wzajemnie sprzecznych, w ścierających się interesach możnych tego świata i konfliktach różnych punktów widzenia, światopoglądów i narracji? Jeśli naprawdę chcemy usłyszeć głos Pana, jeśli wypełnia nas tęsknota do Jego żywej obecności, nie na areopagach świata powinniśmy Go szukać. Adwent jest nam potrzebny coraz bardziej, w dzisiejszych rozdyskutowanych czasach staje się wręcz nieodzowny, bo jest to czas, kiedy Pan chce nas wyprowadzić na pustynię, byśmy mogli wreszcie usłyszeć Jego słowo, które nie jest zniekształcane, manipulowane, zakłamywane. Pan nas wyprowadza za prorokiem Janem na pustynię, byśmy mogli usłyszeć czyste słowo nadziei, Dobrą Nowinę, do której tęsknimy całym sercem.
W drugiej części tego fragmentu czytamy opis działalności Jana Chrzciciela, wiarygodnego świadka Bożego Syna, który rozpoznał Go jeszcze w matczynym łonie, a po latach zobaczył Ducha Świętego zstępującego na Jezusa. Nie Janowe słowa są tu przytoczone, ale Izajaszowe. Jan do tego stopnia się uniża, jest tak przejrzysty w swoim głoszeniu, że jest tylko – i aż! – głosem Bożym, nie swoim. Nie w swoim imieniu przemawia, nie swoje prawdy głosi. Został wybrany i posłany, więc niestrudzenie przemierza okolice Jordanu i wzywa do nawrócenia i prostowania ludzkich ścieżek, bo Pan nadchodzi. 
Jest więc Adwent nie tylko czasem słuchania głosu wołającego na pustyni, ale też mobilizacją do tego, by wyprostować to wszystko, co sami sobie pokomplikowaliśmy w życiu: nasze relacje, więź z Bogiem, nasze niespełnienia i lęki. Uczynić życie prostym, ewangelicznym, pięknym, podnieść się z błędów i rozczarowań, doświadczyć miłości, która nie przemija – czyż to nie jest marzenie, do którego dąży każdy człowiek, nawet jeśli swoich pragnień nie nazywa w ten sposób? 
Pan chce te pragnienia wypełnić. Zbawienie Boże ujrzą wszyscy ludzie – tak brzmi Jego obietnica, dziś przypomniana. Warto, byśmy czas oczekiwania na kolejne Boże Narodzenie w naszym życiu przeżywali w świetle tej prawdy. Nigdy dość powtarzania słów, które niosą nadzieję wszystkim. Pan nie jest zainteresowany tworzeniem ekskluzywnych klubów dla powołanych do zbawienia, nie chce, by tworzyły się religijne kręgi uprzywilejowanych właścicieli jedynej prawdy, czy też podziały, których skutkiem jest wykluczanie tych, którzy w ludzkiej ocenie „nie zasłużyli”. Prawda jest przecież taka, że nikt z nas nie zasłużył. Jeśli chcemy naśladować naszego Pana, jeśli Ewangelia ma przenikać nasze życie i stać się jego treścią, trzeba nam budować mosty. Niech to będzie wyzwanie na dziś dla uczniów Jezusa, którzy nie tylko żyją w podzielonym świecie, ale niestety sami przyczyniają się do tworzenia kolejnych podziałów – między sobą i wobec świata, w którym żyją. Na szczęście miłości Boga starczy aż nadto dla wszystkich. 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki