Logo Przewdonik Katolicki

Bunt brata

Małgorzata Bilska
il. A. Robakowska/PK

Rozmowa z bp. Andrzejem Siemieniewskim - biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej, profesor teologii duchowości, autor wielu publikacji na temat pentekostalizacji

14 grudnia Kuria Generalna Zakonu Paulinów poinformowała, że o. Augustyn Pelanowski został wydalony z Zakonu św. Pawła I Pustelnika, co wywołało emocjonalne reakcje części wiernych. Jak mają się w tym odnaleźć ci, dla których był on ważny?
– Są to osoby, które słuchały jego konferencji lub kazań, czytały teksty, komentarze biblijne itd. Wiele z tych rzeczy było dobrych, budujących, podnoszących na duchu, prowadzących do Boga. Nie można o tym zapomnieć. Późniejsze błędy nie likwidują dobra, które ojciec Pelanowski wniósł do Kościoła. Jedno i drugie współistnieje – tak jest pewnie w każdej biografii. Szkoda, że w tak dramatyczny sposób objawiło się to teraz, po ogłoszeniu komunikatu. Ale to, co było dobrem, nie przestaje nim być. Ojciec Pelanowski wniósł je w życie tysięcy ludzi.

W oświadczeniu paulinów czytamy: „na mocy kan. 701 Kodeksu Prawa Kanonicznego nie posiada upoważnienia do głoszenia Słowa Bożego i sprawowania sakramentów, dopóki nie znajdzie biskupa, który go przyjmie do swojej diecezji lub przynajmniej zezwoli na wykonywanie święceń”. Jest nadal kapłanem, ale potrzebuje opieki jakiegoś biskupa?
– Przyda się tu prawnicze pojęcie inkardynacji. Oznacza ono włączenie do konkretnej, kościelnej wspólnoty. Ksiądz może być inkardynowany do diecezji albo do swojego zgromadzenia zakonnego. To jest bardzo ważne. Aby ktoś mógł sprawować kapłańską posługę (i to na całym świecie), muszą być spełnione dwa warunki: posiadanie ważnych święceń oraz inkardynacja do wspólnoty. Jeżeli zakonnik zostaje wydalony ze zgromadzenia, brakuje mu włączenia we wspólnotę. Dlatego nie może sprawować kapłańskiej posługi.

Czyli powinien mieć przełożonego, który będzie z troską – używając języka Franciszka – czuwał nad nim i wiernością doktrynie?
– Nie, że powinien. Musi! Każdy, kto pełni jakąś funkcję, jest zakorzeniony w strukturze Kościoła. Ksiądz diecezjalny ma nad sobą biskupa diecezjalnego, zakonny – przełożonego zakonnego. Ci z kolei – Stolicę Apostolską. Papież Benedykt XVI, jeszcze jako kardynał Joseph Ratzinger, w pięknej książce O duchu liturgii przypomniał, że nawet papież ma nad sobą przełożonego, chociaż kolektywnego. Chodzi o Tradycję Kościoła. Z natury Kościoła wynika, że każdy ma swojego przełożonego.

W oświadczeniu z 30 listopada 2019 r. przełożeni zarzucili ojcu Pelanowskiemu głoszenie poglądów niezgodnych z doktryną i m.in. łamanie ślubów zakonnych (przez 11 miesięcy żył poza klasztorem). Ojciec Pelanowski prowadził „indywidualną działalność” dużo wcześniej, zanim „przekroczył granicę”.
– Nasze wybitnie indywidualistyczne czasy stawiają pod znakiem zapytania posłuszeństwo w strukturach kościelnych. Równolegle mamy także do czynienia z kryzysem jedności rodziny. W każdej rodzinie są konflikty, napięcia i nieporozumienia. Czasem trwają one latami i są nie do rozwiązania. Mimo to rodzina jest jednością. To jest nasze małżeństwo, nasi rodzice, nasze dzieci – nasza rodzina. Moc jedności rodziny jest większa niż siła podziałów. Analogia do rodziny ma źródło w Piśmie Świętym, gdzie używa się określenia „bracia i siostry” w odniesieniu do Kościoła. Pan Jezus porównał do rodziny swoich uczniów. Mówimy: „ojciec Pelanowski”. To ma swoje konsekwencje. On jest członkiem naszej rodziny, ale potrzebne jest pojednanie.

Czyli: spory tak, bunt nie?
– Z całą pewnością. Apostołowie, po uzupełnieniu kompletu przez Macieja, występowali jako zespół. Nazywano ich za pomocą liczebnika: Dwunastu. To jest bardzo charakterystyczne. Ich nierozerwalna jedność wcale nie oznacza, że już na ziemi żyli jak w niebie i nigdy nie było między nimi sporów i zatargów – z tym, że o ważne sprawy. Historycy Kościoła wiedzą, że niektóre konflikty trwają wieki. Czasem trzeba po prostu cierpliwości.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki