Często w swojej praktyce spotyka się Pani z osobami, które mają mutyzm?
– Jedno z pierwszych dzieci, u którego początkowo tylko podejrzewałam, a potem rozpoznałam mutyzm wybiórczy, jest już nastolatkiem. Teraz coraz częściej spotykam takie osoby. W książce, której jestem współautorką, opisuję kilka historii pracy z dziećmi z tym zaburzeniem.
Poświęciła im Pani także bajki.
– Jedną z bajek dedykowałam kiedyś dziewczynce z mutyzmem wybiórczym. Chciałam jej pomóc w przezwyciężeniu strachu przed mówieniem. Generalnie jednak bajki, które napisałam, są skierowane nie tylko do dzieci z mutyzmem wybiórczym, ale do wielu innych, które próbują poradzić sobie z lękami. Bajki mogą stanowić formę terapii, oswajają lęki.
Jak odróżnić mutyzm od zwykłej wstydliwości?
– Mutyzm może mieć różne stopnie nasilenia. Odróżnienie mutyzmu o niewielkim stopniu nasilenia od nieśmiałości często rzeczywiście bywa trudne. Jeśli jednak dziecko jest nieśmiałe, wstydliwe, to zachowuje się podobnie niezależnie od tego, w jakim miejscu się znajdzie: sklep, przedszkole, szkoła, dom dawno niewidzianej cioci. Z mutyzmem jest inaczej. Dziecko zachowuje się w sposób selektywny. W domu, przy rodzicach czy rodzeństwie jest „rozgadane”, pogodne, żywiołowe. W przedszkolu czy w klasie może odzywać się do kolegów w grupie. Z nauczycielami może nie rozmawiać w ogóle. Oczywiście, to jedna z możliwych sytuacji.
Skąd bierze się to zaburzenie?
– Nie ma jednoznacznego wyjaśnienia. Mówi się o trzech rodzajach czynników, które mogą wywołać mutyzm wybiórczy. Pierwsza grupa to czynniki predysponujące, wśród których trzeba wymienić m.in. zaburzenia językowe czy nadwrażliwość, a także np. nieśmiałość występującą w rodzinie dziecka. Jest grupa czynników wywołujących, do których można zaliczyć negatywne doświadczenia dziecka (utrata bliskiego, separacja od rodziców), częste przeprowadzki, świadomość wad wymowy, a także negatywne reakcje otoczenia, z którymi w przeszłości dziecko miało do czynienia. Czynniki podtrzymujące natomiast to np. zwiększona uwaga poświęcona dziecku czy przeciwnie – brak właściwej interwencji dotyczącej stwierdzonego u niego mutyzmu, przynależność do mniejszości etnicznej lub językowej, złe wzorce komunikacji w rodzinie. O powstaniu mutyzmu wybiórczego może więc zdecydować wiele czynników, ich nasilenie też może być różne. Dlatego tak ważne jest wczesne rozpoznanie tego zaburzenia.
Czasami mutyzm wybiórczy jest mylony z autyzmem, który jest zaburzeniem rozwojowym. Dziecko z autyzmem może mieć problem z komunikacją werbalną, ale to nie jest tożsame z mutyzmem.
Jakie symptomy mogą wskazywać na to, że dziecko ma mutyzm wybiórczy? Co powinno zaniepokoić rodziców?
– Jeśli w domu dziecko jest żywiołowe, a nawet nadaktywne, a w obecności obcych – ciche, wycofane, to trzeba się bacznie przyjrzeć sytuacji. Warto zwrócić uwagę na to, czy dziecko mówi sąsiadom dzień dobry, czy też unika z nimi kontaktu i przemyka pod ścianą. A jeśli wychowawczyni sygnalizuje, że nasz rozgadany w domu syn czy córka w przedszkolu się nie odzywa lub rozmawia tylko z wybranymi dziećmi, to już można mieć powód do niepokoju. Dziecko może nie być w stanie zasygnalizować nauczycielowi, że chce iść do toalety, że się skaleczyło, że potrzebuje pomocy. Jeśli takie zachowania utrzymują się mniej więcej przez miesiąc, to nie ma na co czekać, potrzebna jest interwencja. Trzeba być bardzo wyczulonym i obserwować rozwój sytuacji.
Gdzie należy szukać pomocy?
– Zalecałabym kontakt z rejonową poradnią psychologiczno-pedagogiczną lub poradnią zdrowia psychicznego. Pomocy warto szukać u psychologa, logopedy, a jeśli lęk jest bardzo silny – także u psychiatry. W mojej ocenie jednak profesja osoby, która pomaga, nie jest najważniejsza. Najbardziej istotne są jej umiejętności i empatia. Praca z dzieckiem z mutyzmem wybiórczym jest wioleoaspektowa i nie powinna ograniczać się wyłącznie do spotkań w gabinecie. Zaangażowane musi być całe środowisko dziecka. Bo co z tego, że dziecko odezwie się w pokoju do terapeuty, jeśli będzie milczało w grupie przedszkolnej czy klasie? Naszą rolą jest zrobienie wszystkiego, by złagodzić lęk dziecka w jego środowisku naturalnym tak, by właśnie tam zaczęło rozmawiać.
Czy z mutyzmu się wyrasta?
– Mutyzm wybiórczy nie mija samoistnie – jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Brak interwencji i pomocy terapeutycznej może skutkować pogłębieniem się zaburzenia i pojawieniem się innych problemów natury psychicznej. Wśród skutków można wymienić: wycofanie z relacji społecznych, zanik wiary we własne możliwości, powstanie zaburzeń psychosomatycznych, depresję. Może zdarzyć się i tak, że mutyzm wybiórczy zostanie przezwyciężony, ale lęki ujawnią się w innej postaci, w związku z czym pojawią się inne trudności.
Mutyzm więc to także przypadłość dorosłych?
– Literatura opisuje przypadki osób dorosłych, które zmagają się z mutyzmem wybiórczym. Opowiadają o tym, jak wyglądało i wygląda ich życie w dorosłości, na co się decydowały i z czego musiały zrezygnować, z jakimi trudnościami borykały się i co wciąż sprawia im kłopot. Są bardzo wycofane, mają ograniczone kontakty towarzyskie, rozmawiają tylko z wybranymi osobami i nie sprawia im to radości.
Jak zachować się w obecności dziecka, które mówi mało lub milczy?
• Nie zmuszaj dziecka do mówienia i nie zawstydzaj, jeśli nie jest w stanie rozmawiać w danej chwili.
• Traktuj dziecko tak samo jak inne dzieci – nie skupiaj na nim swojej uwagi.
• Nie karz dziecka za brak mowy, nie bądź sfrustrowany, jeśli dziecko nie mówi.
• Nie zadawaj otwartych pytań, zmień je na pytania zamknięte, tak aby dziecko mogło kiwnąć głową „tak” lub „nie”.
• Postaraj się unikać kontaktu wzrokowego.
• Jeśli dziecko się odezwie – ukryj swoje zdziwienie. Zachowuj się normalnie.
www.mutyzm.org.pl