Logo Przewdonik Katolicki

Piętno wojny

Natalia Budzyńska
FOT. MATERIAŁY PRASOWE

Wojna traumatyzuje – nie da się wyjść z niej bez szwanku, przeżyć bez obciążeń, które w różny sposób wyrażają się w całym życiu. Być może artyści mają lepiej, bo mogą ze swoimi traumami zmagać się na polu sztuki. A jeśli tak, to może otrzymujemy właśnie klucz do czytania ich twórczości?

Kuratorka wystawy „Perspektywa wieku dojrzewania” w Muzeum Śląskim w Katowicach Anda Rottenberg zestawiła prace trojga artystów, którym wspólne jest doświadczenie „zarażenia wojną”. Alina Szapocznikow, Andrzej Wróblewski i Andrzej Wajda. Urodzili się niemal w tym samym roku (Szapocznikow i Wajda w 1926, Wróblewski w 1927), okres dorastania i dojrzewania, ten czas młodzieńczy, kiedy chłonie się rzeczywistość jak gąbka, przypadł na okres wojenny – czas grozy, śmierci i ogromnych emocji. I jeszcze jedno doświadczenie ich łączy: utrata ojca.
 
Nie ma dobrych wojen
Anda Rottenberg obserwując w dzisiejszym młodym pokoleniu gloryfikację działań wojennych, coś w rodzaju „zabawy w wojnę”, podkreślanie pozytywnych wymiarów wojny, mitologizowanie jej, chce pokazać na przykładzie sztuki, jakie zniszczenie ta wojna powodowała w ludzkiej psychice. Jakie piętno pozostawiała w życiu tych, którzy ją przeżyli. Kuratorka mówiła, że poprzez  tę wystawę chce powiedzieć, że nie ma „dobrych wojen”.
Mimo że Szapocznikow, Wajda i Wróblewski znali się, mimo że mieli podobne doświadczenia, których elementy są obecne w ich sztuce, to po raz pierwsi zostali zestawieni na wspólnej wystawie. Tym mianownikiem, który w zamierzeniu kuratorki ich łączy jest „perspektywa wieku dojrzewania” i to ona powoduje, że możemy na ich twórczość spojrzeć inaczej.
Alina Szapocznikow, znana na całym świecie i ceniona rzeźbiarka, przeżyła dwa getta i trzy obozy koncentracyjne. Jej rzeźby, tak bardzo kobiece i cielesne, tylko pozornie ukazują zwycięstwo życia, bardziej jednak ciągłą walkę między życiem a śmiercią, życie zagrożone, życie w cieniu śmierci. Kobiecość jako synonim piękna utrwalone bywa w kruchym surowcu, co sugeruje przemijanie. Utrwalała to, co nietrwałe, a na doświadczenia wojennej traumy nałożyła się jej własna choroba.
 
Przerażająca wyrazistość
Andrzej Wróblewski być może najbardziej wprost nawiązywał do wojny w swoich obrazach, na przykład w serii „Rozstrzelania”, „Matka z zabitym synem”, „Syn i zabita matka”. Zresztą cień śmierci obecny jest na wszystkich niemal obrazach Wróblewskiego, postaci są pokawałkowane, zdeformowane, jak gdyby nierealne i nawet kolor niebieskoszary przywołuje trupie barwy.
Z kolei twórczość Andrzeja Wajdy pokazana jest na wystawie poprzez szkice do scenopisów, plakaty, fotosy i fragmenty jego czternastu filmów z lat 1955–2016. Rottenberg chce pokazać, że owo piętno wojny obecne jest u Wajdy nie tylko w fabule filmowej, ale także w samych kadrach, w obrazie filmowym.
Rzeźby Szapocznikow i obrazy Wróblewskiego wypożyczono z kolekcji prywatnych i wielu muzeów i galerii, ich lista jest imponująca. Obok nich pokazana jest całkiem spora kolekcja rysunków i szkiców obu artystów. Całej wystawie towarzyszą filmy biograficzne opowiadające o trojgu artystów.
 
 
„Perspektywa wieku dojrzewania”, Muzeum Śląskie w Katowicach, wystawa trwa do końca września.
 
 
 
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki