Logo Przewdonik Katolicki

Nauka najwyższej klasy

Bogna Białecka

Każdy rodzic marzy o zapewnieniu dobrego startu życiowego swojemu dziecku. Może się jednak zdarzyć, że nasze dobre chęci pozbawią dziecka tego, co najbardziej je rozwija – zabawy.

Zaletą naszych czasów jest ogromny wybór w ofercie prowadzonych przez profesjonalistów zajęć edukacyjnych dla przedszkolaków. Wadą z kolei jest to, że wielu rodziców zaczyna myśleć o czasie przeznaczonym na spontaniczną zabawę jako o czasie straconym. A jest wręcz przeciwnie. Badania naukowe pokazują, że dla małych dzieci (do końca 6. roku życia włącznie) zabawa jest podstawowym warunkiem prawidłowego rozwoju.
 
Zdolność bawienia się
Zabawę często przeciwstawia się pracy i nauce. Mówi się o niej, że nie służy żadnemu celowi, a dzieci muszą z niej wyrosnąć. A jednak naukowcy (psycholodzy, pedagodzy, antropolodzy), którzy od ponad stu lat zajmują się badaniem zabawy, widzą w niej jedno z największych osiągnięć rodzaju ludzkiego.
Zdolność bawienia się ma bezpośredni związek z umiejętnością uzyskiwania dobrego samopoczucia i rozwojem emocjonalnym, społecznym i intelektualnym. W zależności od środowiska i kultury dzieci mają zróżnicowane możliwości zabawy. W środowiskach, gdzie uzależnienia, choroby, wymogi pracy zarobkowej itp. sprawiają, że rodzice są fizycznie lub emocjonalnie niedostępni, dzieci same z siebie bawią się mniej niż w zdrowych rodzinach. A zatem zdolność dziecka do zabawy jest silnie związana z tym, czy czuje się kochane. Z drugiej strony, zbyt intensywne organizowanie czasu przez kochających rodziców też może spowodować u dziecka zanik umiejętności spontanicznego bawienia się. Mówimy wtedy o deprywacji zabawy. Rezultatem tego są zaburzenia rozwoju na poziomie neurologicznym. Właśnie dlatego tworzenie dzieciom możliwości swobodnego bawienia się jest bardzo ważne.
Choć istnieje wiele różnych typologii zabawy, większość badaczy zgadza się co do ich najogólniejszego podziału. Dla prawidłowego rozwoju dziecka niezbędny jest zrównoważony dostęp do wszystkich pięciu podstawowych rodzajów zabaw.
 
Zabawa fizyczna
Istnieją trzy podtypy zabaw fizycznych. Pierwszy to ćwiczenia fizyczne, czyli skakanie, wspinanie się, taniec, huśtanie się, bieganie, gry z piłką, jazda na rowerze, rolkach itp. Drugi typ to siłowanie się, kłębienie, turlanie – zarówno z rodzicami, jak i rodzeństwem czy kolegami, koleżankami z przedszkola, podwórka. Trzeci rodzaj to zabawy ćwiczące umiejętności manualne, czyli np. kolorowanie, szycie, lepienie z plasteliny, budowanie z klocków. Pierwszy i trzeci rodzaj zabaw rozwija sprawność fizyczną oraz koordynację ręka-oko. Mocowanie się wydaje się przede wszystkim sposobem rozwijania umiejętności kontroli agresywnych impulsów. Łatwo ją odróżnić od rzeczywistej agresji, ponieważ sprawia wyraźną przyjemność uczestnikom. Ten typ zabawy sprzyja też budowaniu silnych więzi emocjonalnych i – co ciekawe – rozwija umiejętności społeczne.
W badaniach z 2002 r., H.S. Mellen przeanalizował sposób zabawy ojców z synami. Odkrył, że jeśli tata często bawił się z synkiem w przytulanki i przewracanki, syn radził sobie lepiej społecznie w przedszkolu. Jeden z problemów, jakie się współcześnie pojawiają, to coraz mniej czasu przeznaczanego na ten rodzaj zabaw na podwórku, w parkach itp. Poza tym zabawa w mocowanie się bywa etykietowana w przedszkolu jako zachowanie agresywne i zakazuje się jej dzieciom. Z drugiej strony, jest to o tyle zrozumiałe, że czasem trudno rozróżnić, gdzie leży granica między mocowaniem się a bijatyką. Pozwalajmy jednak na nią dzieciom w domu, z rodzeństwem, czy właśnie z nami, rodzicami. Najwięcej okazji mają współcześnie nasze dzieci do zabaw manualnych, na przykład w przedszkolu, aczkolwiek oczywiście warto, by i w domu dostępne były kredki, plastelina i klocki.
 
Zabawa przedmiotami
Drugi typ zabaw jest charakterystyczny nie tylko dla człowieka, ale również dla małp naczelnych. Już maluchy łapią do rąk różne przedmioty, potrząsają nimi i pakują do buzi (wyrabiając sobie całościowy ogląd danego przedmiotu). Dwulatki uwielbiają zabawy w sortowanie, a do 4. roku życia pojawia się zabawa w budowanie. Zabawa ta często łączy się udawaniem. Dzieci budując konstrukcje, komentują ustnie to, co robią, rozwijając zdolności językowe – słownictwo, budowanie narracji. Mówienie do siebie pomaga im utrzymać uwagę na celu, kontrolować postęp pracy, dokonywać strategicznych wyborów. Przez to zabawa taka ma udział w rozwoju zdolności samoregulacji i wytrwałości.
Zabawa przedmiotami rozwija też zdolność logicznego myślenia, rozumowania, rozwiązywania problemów. Badacze Pellegrini i Gustafson śledzili przez cały rok zachowania przedszkolaków (w wieku 3–5 lat). Odkryli, że dzieci, które dużo czasu spędzały na zabawie przedmiotami, lepiej od innych radziły sobie z zadaniami wymagającymi rozwiązywania problemów. Co ważne, zabawy konstrukcyjne (konkretnie klockami Lego) okazały się pomagać w rozwoju dzieciom z autyzmem i zespołem Aspergera.
 
Zabawa symboliczna
Są to zarówno wczesne zabawy w wydawanie dźwięków, jak późniejsze bardziej zaawansowane opowiadanie, tworzenie rymowanek, dowcipów, bajek, a w końcu rysowanie historyjek i pisanie. Zabawa symboliczna spełnia istotną funkcję rozwoju zdolności do wyrażania, opisywania (a w rezultacie też kontroli) własnych przeżyć, myśli, emocji. Oczywiście rozwija to też zasób słownictwa. Spontaniczne zabawy matematyczne z kolei sprzyjają nabywaniu pewności siebie w rozwiązywaniu zadań matematycznych w późniejszym okresie życia.
Ogromną zaletą współczesności jest łatwy dostęp do bardzo wielu materiałów wspomagających zabawy symboliczne. Dzięki telewizji i internetowi możemy pokazać dzieciom obrazki i filmy z innych kultur, części świata, a nawet sposób, w jaki zbudowany jest wszechświat, a także najmniejsza komórka. Możemy pokazywać plany, mapy, przybliżenia obiektów itd. Co ważne – to by zachęcać dzieci do komentowania, tworzenia własnych historii na podstawie tego, co widzą. Niech to nie będzie tylko bierne oglądanie.
W zabawie symbolicznej szczególne miejsce zawiera muzyka. Dzieci mają naturalną skłonność do improwizowanych piosenek i rytmów. Warto, by miały okazję swobodnego muzykowania, ponieważ udowodniono, że to rozwija zdolności komunikacyjne, rozumienie emocji, pamięć oraz samokontrolę i kreatywność.
 
Zabawy z zasadami
Dzieci mają silną motywację rozszyfrowania zasad rządzących światem, stąd duże zainteresowanie zabawami z zasadami. Ponieważ często ustalanie i renegocjowanie zasad zajmuje więcej czasu niż sama zabawa, sprzyja ona szczególnie rozwojowi umiejętności komunikacji, negocjacji, planowania strategicznego. Przestrzeganie wypracowanych zasad z kolei wybitnie rozwija zdolność samokontroli (trzeba poczekać na swoją kolejkę).
Zaniepokojenie rodziców budzi coraz większa popularność gier komputerowych. Wiele z nich rozwija zdolności planowania, wytrwałość itp., jednak łatwo o uzależnienie. Badania pokazują, że o ile gry takie są tylko niewielkim uzupełnieniem innego rodzaju zabaw, spełniają pozytywną rolę rozwojową. Niektórzy z badaczy odradzają wręcz, by zapoznawać dzieci przedszkolne z tego typu grami. Jeśli jednak się na nie decydujemy, czas im poświęcony powinien zajmować najwyżej ułamek czasu poświęconego innym rodzajom zabaw.
 
Odgrywanie ról
Ostatni rodzaj to zabawy w dom, lekarza, szkołę... W oczywisty sposób zabawy te pomagają dzieciom w rozwijaniu umiejętności społecznych i sprzyjają rozszyfrowywania sposobu funkcjonowania świata osób dorosłych. Odgrywają ważną rolę w rozwoju umiejętności rozmowy, prowadzenia narracji. Udawankom często akompaniuje zabawa symboliczna: narracja, komentowanie działań. Udawanki nie tylko pomagają w zrozumieniu świata dorosłych, sprzyjają też nabywaniu umiejętności perswazji, negocjacji. U niektórych rodziców niepokój budzą zabawy w policjantów i złodziei lub wojnę. Boją się, że dzieci uczą się przez to siłowego rozwiązywania sporów. Jednak badania pokazują, że zabranianie dzieciom takich zabaw wręcz bywa szkodliwe. Można łatwo rozróżnić sytuację, gdy dziecko zachowuje się agresywnie, odgrywając scenkę przemocy zaobserwowaną w domu lub na ekranie, od sytuacji gdy „wojna” niesie ze sobą naukę odróżniania dobra i zła i stawania w obronie słabszych i pokrzywdzonych w imię dobra.
Ważne pytanie, które warto, by zadał sobie każdy z rodziców, to: czy moje dzieci mają szansę, by bawić się na każdy z tych pięciu sposobów? Jeśli nie, to może mimo wszystko warto odpuścić swojemu przedszkolakowi naukę języka obcego czy kolejne zajęcia sportowe i zachęcić do prawdziwej zabawy?
 
 
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki