Logo Przewdonik Katolicki

"Ojciec czarnych" i niestrudzony apostoł

Marcin Jarzembowski
Fot.

Zgromadzenie Ducha Świętego zorganizowało jubileuszową konferencję z okazji 150. rocznicy śmierci współbrata bł. o. Jakuba Lavala CSSp. Kapłan, którego liturgiczne wspomnienie jest obchodzone 9 września, swoje życie bez reszty poświęcił posłudze misyjnej.

„Formujcie dobrych rodziców, a będziecie mieli dobre dzieci” – oto życiowa dewiza apostoła wyspy Mauritius o. Jakuba Dezyderiusza Lavala CSSp, nazywanego „Ojcem czarnych”, który zasłynął jako niestrudzony apostoł konfesjonału. Jego działalność misyjna przyczyniła się do powstania nowej metody pracy apostolskiej, dzięki której przyznano mu tytuł patrona zaangażowanego laikatu. – Był człowiekiem modlitwy i wyrzeczenia, znakiem pojednania między religiami. Takim przedstawił go Ojciec Święty w dniu 29 kwietnia 1979 roku w Rzymie, ogłaszając błogosławionym oraz patronem swojego pontyfikatu. Była to zarazem pierwsza beatyfikacja, jakiej dokonał Jan Paweł II po wyborze na Stolicę Piotrową. Dzisiaj jest niekwestionowanym wzorem zarówno dla naszego zakonu w Polsce, jak i na całym świecie. Czerpiemy z bogactwa jego nauczania, z jego spuścizny duchowej i testamentu, który nam zostawił – podkreślił prowincjał Zgromadzenia Ducha Świętego o. Dariusz W. Andrzejewski CSSp.

 

Miłość do Chrystusa i każdego człowieka

Ojciec Laval urodził się 18 września 1803 roku we Francji. Pochodził z małej gminy w Normandii, z rodziny zamożnej i cieszącej się powodzeniem. Rodziny, która dzieliła się swoimi dobrami z najbardziej potrzebującymi. Zanim wybrał życie duchowne, postanowił rozpocząć studia medyczne. Powrócił do Normandii, zdobywając wielkie uznanie ludności jako wyjątkowy lekarz. Po przemianie duchowej młody Jakub został przyjęty w 1835 roku – po zaliczeniu przez przełożonych poprzednich studiów – do seminarium Saint-Sulpice w Paryżu. Święcenia kapłańskie otrzymał 22 grudnia 1838 roku.

Kapłan powrócił do Normandii i 8 stycznia 1839 roku otrzymał dekret mianujący go proboszczem parafii. W Pinterville pozostał tylko dwa lata. W sierpniu 1840 roku dwóch kleryków z Saint-Sulpice, będąc na wakacjach, odwiedziło jego parafię. Seminarzyści opowiadali o wizycie bp. Collier i planach o. Franciszka Libermanna dotyczących założenia zgromadzenia misjonarzy dla ewangelizacji rasy czarnej. Ks. Jakub wyraził wówczas zamiar przyłączenia się do tego dzieła. Po trzech miesiącach, gdy w seminarium zastanawiano się, kto mógłby pojechać na wyspę Mauritius wraz z biskupem Collier i ks. Tisserant, jeden z kleryków przypomniał wakacyjną rozmowę z proboszczem z Pinterville. Dokładnie 4 czerwca 1841 roku w Londynie o. Laval wsiadł na statek wypływający w daleką podróż.

Wyspa Mauritius liczyła 140 tysięcy mieszkańców. W roku 1839 wyzwolono ostatecznie resztę 47 tysięcy niewolników. Ojciec Laval zamieszkał w drewnianym baraku, nazywanym przez tubylców „pawilonem”. Czarni, którzy przychodzili go odwiedzić, zauważyli, że żyje bardzo ubogo i wszystkim okazuje szacunek. I tak na wyspie pozostał przez 23 lata. – Od początku wypełniał wielką pracę duszpasterską. Jako pierwszy misjonarz ze Zgromadzenia Ducha Świętego podjął się tej wielkiej drogi ukazania ludziom biednym, bogatym, schorowanym, niewolnikom miłości Chrystusa do każdego człowieka – podkreślił o. Tadeusz Kud CSSp, pracujący na Mauritiusie od 19 lat.

 

Postać za mało znana

Laval umarł 9 września 1864 roku. Wówczas na Mauritiusie zapanowała żałoba narodowa. Tłumy zaczęły przybywać do stolicy Port-Louis, aby po raz ostatni zobaczyć ukochanego ojca. W uroczystościach pogrzebowych wzięło udział ponad 40 tysięcy „dzieci ojca Lavala”. – W każdą rocznicę śmierci w sanktuarium przy jego grobie gromadzą się katolicy, protestanci, anglikanie, hindusi, buddyści, muzułmanie, bo jak twierdzą: „Ojciec Laval jest jeden dla wszystkich i ukochał wszystkich”. W sumie miejsce to odwiedza do dwustu tysięcy osób rocznie, a dzień ten jest dla niepodległego państwa świętem państwowym. Kapłan tylko raz opuścił wyspę, udając się na krótki odpoczynek z rozkazu przełożonego. Do końca pozostał z biednymi. Jest nazywany apostołem miłości człowieka do Boga i człowieka do bliźniego, a także jedności wszystkich mieszkańców wyspy – dodał o. Tadeusz Kud CSSp.

Jubileusz 150. rocznicy śmierci bł. o. Jakuba Lavala był połączony z uroczystościami święceń diakonatu pod przewodnictwem biskupa łowickiego Andrzeja Franciszka Dziuby. Otrzymał je alumn Wyższego Seminarium Duchownego Zgromadzenia Ducha Świętego im. bł. Jakuba Lavala Jarosław Kęska CSSp, który dzień wcześniej na ręce prowincjała złożył wieczystą profesję zakonną. Sam ordynariusz niedawno wraz ze swoimi kolegami z rocznika odwiedził wyspę Mauritius, poznając miejsca działalności bł. o. Jakuba Lavala CSSp. – Był on człowiekiem bardzo uniwersalnym – najpierw wykształconym i praktykującym lekarzem, potem kapłanem diecezjalnym, aż wreszcie z woli Boga misjonarzem na krańcu świata. Nie był oporny i słuchał Pana Boga, odczytywał Jego wolę i dlatego tak pięknie potrafił zapisać karty swojego życia – powiedział bp Andrzej Franciszek Dziuba.

Ordynariusz diecezji łowickiej dodał, że o. Jakub Laval CSSp był niezwyczajny w umiejętności bycia z ludźmi. – Jako osoba duchowna potrafił chrześcijaństwem i związaną z nim duchowością zainteresować inne religie. I to widać przy jego grobie, gdzie modlą się ludzie różnych wyznań. To wielka postać, ale za mało znana w Polsce. Często zawężana tylko do pojedynczych faktów historycznych. Natomiast nie wybrzmiewa bogactwo jego osoby. A on w zasadzie swoją działalnością uprzedzał Sobór Watykański II, naszą otwartość na ludzi, ekumenizm, więc warto od niego się uczyć i do niego się modlić – dodał bp Dziuba

Podczas jubileuszowej konferencji referat wygłosił m.in. o. Bartłomiej Kupś CSSp z Rzymu.

 


Republika Mauritiusu to państwo wyspiarskie położone w południowo-zachodniej części Oceanu Indyjskiego, 900 kilometrów na wschód od Madagaskaru. Wyspa jest częścią archipelagu Maskarenów. 31,5 proc. mieszkańców stanowią chrześcijanie, w tym jest 21,5 proc. katolików. Obecnie na wyspie pracuje kilkunastu misjonarzy ze Zgromadzenia Ducha Świętego, którzy kontynuują misję bł. ojca Lavala.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki