O niebezpieczeństwach czyhających na amatorów grillowania napisano już wiele, warto więc przestrzegać żelaznych zasad, aby nie szkodzić swojemu zdrowiu. Wiadomo, że niewskazane jest długie grillowanie, jednak bez przesady, bo niedopieczone mięso także jest groźne dla zdrowia, ponieważ stanowi siedlisko bakterii. Mięso, które zamierzamy włożyć na ruszt najlepiej wcześniej poddać obróbce termicznej w kuchni, np. podpiec je w piekarniku. Dzięki temu wystarczy potem grillować je zaledwie przez kilka minut, więc ilość szkodliwych substancji zostanie ograniczona.
Osobiście odradzałbym również zakup gotowych marynat, albo mięsiwa już zamarynowanego. A to dlatego, że nigdy nie mamy pewności co do świeżości takiego mięsa, ani też jakimi „ulepszaczami” je nafaszerowano, by poprawić smak i aromat. Najlepiej marynatę skomponować samodzielnie, zwłaszcza że nie jest to ani trudne, ani pracochłonne. Do przyrządzenia marynaty wystarczy nam ocet jabłkowy albo wino, sól, pieprz, musztarda, czosnek i mieszanina ziół: majeranek, tymianek, oregano, bazylia, rozmaryn, jałowiec, ziele angielskie, kolendra, cząber czy listki laurowe. Oczywiście nie wszystkie zioła naraz, ale stosownie do rodzaju mięsa. A marynata nie tylko zwiększa kruchość czerwonego mięsa – które w konsekwencji szybciej się dopiecze na ruszcie – ale także przyczynia się do ograniczenia powstania szkodliwych substancji, groźnych związków chemicznych. Przeciwutleniacze zawarte w marynacie wytwarzają bowiem na mięsie swoistą barierę ochronną.
W chwili gdy rozżarzony węgiel drzewny pokryje się szarym popiołem, warto zaromatyzować go, dodając na przykład suszone zioła, namoczone w wodzie kawałki drewna drzew owocowych (jabłoni czy wiśni), ususzone gałązki winorośli albo tymianku czy rozmarynu.
Cóż, grillowanie wymaga – jak wszystko zresztą – umiaru, toteż odradzałbym zbyt częste zajadanie się potrawami z rusztu; raz czy dwa razy w miesiącu w zupełności wystarczy. Poza tym nie zapominajmy, że można smażyć nie tylko na grillu węglowym, ale i na gazowym, elektrycznym lub na patelni grillowej.
Pełne teksty artykułów „Przewodnika Katolickiego” w Internecie ukazują się po 10 dniach od daty wydania drukiem.