O ile jednak dla naszych praprzodków był to tylko sposób przygotowania jedzenia, o tyle dla nas jest to również pomysł na spędzanie wolnego czasu w gronie rodziny i przyjaciół. Potrawy na grillu przygotowujemy bowiem na świeżym powietrzu, zazwyczaj w pogodne dni, bez codziennego pośpiechu, odtłuszczając produkty, które dzięki rozmaitym dodatkom – marynatom, przyprawom ziołowym, warzywom i owocom – zyskują specyficzny, atrakcyjny smak. Zioła i inne przyprawy mają nie tylko wzbogacić smak grillowanych mięs, ryb, kiełbasek czy szaszłyków, ale także wspomóc przemianę materii.
Warto zadbać o to, by produkty były dobrej jakości i zaopatrzyć się – oprócz węgla drzewnego, ewentualnie podpałki – w miech, szczypce i szklankę wody do przygaszania płomieni. I oczywiście w folię aluminiową albo tacki – perforowane lub żłobione – by zapobiec ściekaniu tłuszczu i oliwy wprost na palenisko. Chodzi o to, by podczas grillowania nie pojawiał się płomień, a obróbka produktów nie zaszkodziła naszemu zdrowiu. Zanim zaczniemy grillowanie, należy przetrzeć ruszt olejem, dzięki czemu produkty nie będą do niego przywierały. Najlepiej całkowicie zrezygnować z wszelkich podpałek, a już na pewno nie wolno używać ich po położeniu produktów na ruszcie. Grillujemy wyłącznie na węglu drzewnym z drzew liściastych, bo drewno iglaste zawiera żywicę, z której podczas spalania uwalniają się szkodliwe substancje. Produkty na grilla wyjmujemy z lodówki tuż przed włożeniem na ruszt, aby zapobiec rozwinięciu się w nich bakterii. Mięso najlepiej podzielić wcześniej na niewielkie kawałki, dzięki czemu dopiecze się równomiernie, a jeśli trzeba je dosolić, to dopiero po upieczeniu, by nadmiernie nie wysychało. Opiekamy je na mocno rozgrzanym palenisku, dosmażamy na średnio rozgrzanym, a dopiekamy na brzegach grilla. Mięso jest gotowe do spożycia, jeśli po nakłuciu wycieka z niego przezroczysty sos. A po zakończeniu grillowania starannie czyścimy ruszt, usuwając resztki potraw i spalonego tłuszczu, najlepiej od razu, zanim zaschnie. Grillowanych produktów nie należy przechowywać ani podgrzewać.
Pstrągi grillowane z warzywami
składniki:
kilka pstrągów
duża cebula, biała część pora
kieliszek białego półwytrawnego wina
2 pomidory, marchewka
strąk czerwonej papryki
masło, oliwa z oliwek
ocet, cytryna
sól, biały pieprz ziołowy, cukier
pęczek koperku albo pietruszki
Ryby myjemy pod bieżącą wodą i przecieramy octem – albo skrapiamy sokiem wyciśniętym z cytryny – dzięki czemu łatwiej będzie je skrobać. Po kilku minutach ryby skrobiemy z łusek – kto chce może również usunąć oczy – ponownie myjemy, a potem nacieramy, wewnątrz i zewnątrz, solą i świeżo zmielonym pieprzem ziołowym. Skrapiamy je białym winem i wstawiamy na dwie godziny do lodówki. Marchewkę skrobiemy i kroimy w słupki, a potem blanszujemy w lekko osolonym i posłodzonym wrzątku. Białą część pora myjemy i kroimy w słupki, a obraną cebulę w półplastry. Pomidory myjemy, a cytrynę szorujemy i kroimy, razem ze skórką, w plastry. Ze strąka papryki usuwamy gniazdo nasienne, płuczemy, osuszamy i tniemy w paski. Gałązki koperku – albo pietruszki – płuczemy. Pstrągi wyjmujemy z lodówki i do każdego wkładamy po kilka wiórków masła oraz dwie gałązki koperku, a następnie faszerujemy: słupkami zblanszowanej marchewki i pora, cebulą, plastrami pomidorów, pieczarek, cytryny oraz paskami papryki. Na zewnątrz obkładamy je gałązkami koperku. Folię aluminiową dzielimy na tyle kawałków, ile mamy ryb, natłuszczamy ją oliwą z oliwek i zawijamy w nią pstrągi. Przekładamy na ruszt i grillujemy, kilkakrotnie obracając, aby ryby się równomiernie dopiekły. Podajemy z ziemniakami, ryżem, polentą, chlebem tostowym albo bagietką.
Temperaturę paleniska możemy sprawdzać, trzymając dłonie nad węglem: jeśli jest mocno rozgrzany wytrzymamy sekundę, jeśli średnio – trzy sekundy, a jeśli lekko – pięć sekund.
Szaszłyki z karkówki
składniki:
1 kg karkówki bez kości
po kilka pomidorków cherry, żółtych i czerwonych
2 cebule, ząbek czosnku
2 małe cukinie
strąk czerwonej papryki
przyprawa do grilla, oliwa
Karkówkę myjemy, oczyszczamy z tłuszczu i błon, a następnie nacieramy ze wszystkich stron ząbkiem czosnku i oprószamy solą oraz pieprzem. Mięso wkładamy na patelnię i obsmażamy na patelni z mocno rozgrzanym olejem, a potem zmniejszamy ogień, skrapiamy wodą i przez kilka minut dusimy pod przykryciem. Po zdjęciu z palnika pozostawiamy je do przestygnięcia i kroimy na niewielkie kawałki. Pomidorki myjemy i osuszamy. Cebulę kroimy w plastry, albo rozbieramy na piórka. Cukinie starannie szorujemy i tniemy w krążki, a z papryki usuwamy gniazdo nasienne, myjemy i kroimy w kwadraty. Na patyczki nadziewamy kawałki karkówki naprzemiennie z pozostałymi składnikami, każdy rozpoczynając i kończąc pomidorkiem. Szaszłyki smarujemy oliwą ze wszystkich stron – za pomocą pędzelka – a potem oprószamy przyprawą do grilla. Podczas grillowania szaszłyki wielokrotnie obracamy, aby się równomiernie dopiekły, a podajemy z sałatką warzywną oraz ziemniaczkami lub bagietką posmarowaną masłem z roztartym czosnkiem i zrumienioną na grillu.
Mięso na szaszłyki możemy oczywiście pokroić w kawałki bez wcześniejszej obróbki termicznej. Wówczas jednak kawałki mięsa powinny być cieńsze, aby dopiekły się na ruszcie.
Marynata do mięs z grilla
4 łyżki stołowe oliwy
łyżeczka soku z cytryny
3 ząbki czosnku
kilka listków laurowych
łyżka słodkiej papryki
łyżeczka ostrej papryki
majeranek
Do miski wlewamy oliwę, dodajemy sok z cytryny, czosnek – pocięty na wiórki – listki laurowe oraz doprawiamy słodką i ostrą papryką oraz majerankiem. Wszystkie składniki mieszamy do chwili aż się połączą.