Logo Przewdonik Katolicki

Zainteresowanie konkursem przeszło najśmielsze oczekiwania!

Katarzyna Jarzembowska
Fot.

Ponad siedemset prac na konkurs plastyczny i ponad osiemdziesiąt na jego część literacką wpłynęło w trakcie trwania konkursu Boże Narodzenie dziś. Konkurs został zorganizowany przez Przewodnik Katolicki Diecezji Bydgoskiej. Był on zachętą do refleksji nad wymiarem Adwentu oraz Świętami Narodzenia Pańskiego.


Ponad siedemset prac na konkurs plastyczny i ponad osiemdziesiąt na jego część literacką wpłynęło w trakcie trwania konkursu „Boże Narodzenie dziś”. Konkurs został zorganizowany przez „Przewodnik Katolicki Diecezji Bydgoskiej”. Był on zachętą do refleksji nad wymiarem Adwentu oraz Świętami Narodzenia Pańskiego. 

 

Inauguracja konkursu miała miejsce w parafii w Maksymilianowie, zaś ogłoszenie wyników oraz wręczenie nagród w Gimnazjum nr 1 w Szubinie. To m.in. z tej placówki wpłynęło najwięcej prac o charakterze literackim. – Uczniowie wypowiadają się dość łatwo na temat rzeczy codziennych, przyziemnych. Kiedy musieli zastanowić się nad sensem obchodów świąt, nie tylko nad tym, co zewnętrzne, było dużo trudniej. Ich prace są jednak bardzo ciekawe i co najistotniejsze – są ich własne. Pokazują ich sposób myślenia, wrażliwość, spojrzenie na przeżywanie Bożego Narodzenia. Czytanie tych prac to bardzo ciekawe doświadczenie – powiedziała nauczycielka szubińskiego gimnazjum Jolanta Makowiecka.

Komisja konkursowa w części literackiej postanowiła przyznać jedną nagrodę główną Marii Stachowskiej z Gimnazjum nr 4 w Nakle n. Notecią, natomiast w części plastycznej, w kategorii klas I-III, nagrodę zbiorową, którą otrzymali uczniowie z Zespołu Szkół Katolickich Pomnika Jana Pawła II. W kategorii klas IV-VI nagrody głównej nie przyznano. – Dziś młodzi ludzie tak bardzo zabiegają o to, aby się wyróżniać, aby być oryginalnym. Niestety w ich zachowaniach, stylu życia ciągle jest tak wiele pospolitości. Ona wręcz wylewa się z naszych szkół, domów, ulic. Dziś być niepospolitym to być człowiekiem wrażliwym, delikatnym, twórczym, to być człowiekiem, który czyta, uczy się. To spotkanie wieńczące konkurs pokazuje, że można kimś takim być. Można pochylić się nad tekstem, zastanowić się, coś wartościowego napisać czy namalować. Laureaci naszego konkursu bez wątpienia taką niepospolitością się wykazali. Są dobrym przykładem dla wielu innych rówieśników – powiedział dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Diecezji Bydgoskiej ks. dr Sylwester Warzyński.

Współorganizatorami konkursu są Wydział Katechetyczny Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy oraz Kujawsko-Pomorskie Centrum Edukacji Nauczycieli.

 

Poniżej publikujemy pracę Marii Stachowskiej.

 

W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Ojcze nasz… Nie. Panie Jezu… Dzisiaj nie tak… Tego wieczoru chcę, Jezu, byś wysłuchał, co mam do powiedzenia i o co proszę Cię całym moim sercem.

Otóż, Panie Boże, jutro jest wigilia Bożego Narodzenia. Zgodnie z tradycją wszystkie mamy usmażą karpia. Oczywiście, jak co roku, będą go przygotowywać na różne sposoby, bo każdy lubi inaczej przyrządzonego. Nie zabraknie pewnie również kapusty, barszczu z uszkami i innych wyśmienitych dań. Nikt nie zapomni też o jednym wolnym nakryciu. No i tradycyjnie fragment Ewangelii… Ale czy tak naprawdę nie jest tak, że są to tylko puste zwyczaje? Chociaż nie… One są bardzo ważne, ale my często traktujemy je jako piękne, lecz puste, nic nieznaczące. Pewnie jest tak dlatego, że tak do końca nie wiemy, co one oznaczają i po co te tradycje podtrzymujemy…

Panie Jezu, muszę przyznać, że właściwie to nigdy nie zastanawiałam się nad duchowym sensem tych wigilijnych zwyczajów. Przecież to puste miejsce pozostawione dla wędrowca oznacza, że narodził się nam Pan i oczekujemy jego przyjścia! Dlaczego zatem jest tak wiele rodzin, którym nawet przy wigilijnym stole zdarza się pokłócić? Sprzeczają się, mimo że Ty jesteś wtedy tak blisko nich!

Panie Jezu, zawsze czekamy z niecierpliwością na chwilę rozpakowywania prezentów. Wszystkim – i starszym, i młodym – udziela się ta ekscytacja przy otwieraniu gwiazdkowych podarków. „Ciekawe co dostanę w tym roku… Może bluzkę albo książkę… O, a może pieniądze na jakieś większe zakupy…”. Potem radość, przechwałki, wzruszenie, „dziękuję” i „ach, to przecudowne”. Ale, Panie Boże, gdzie jesteś w tym Ty?! Przecież to jest rocznica TWOICH urodzin – nie naszych! Czy to nie Ty powinieneś dostawać od nas prezenty? To nie Twoja radość z podarków jest najważniejsza w tym dniu? To wszystko należy się Tobie!

Panie Jezu, wszyscy w tym gwiazdkowym przepychu zapomnieli o Tobie… I wstyd się przyznać, ale ja też nie jestem wyjątkiem… Zapomniałam, że w tym czasie najważniejszy jesteś Ty! I skoro tak jest, to dlaczego przeważnie, kiedy pytamy kogoś o skojarzenia związane z Bożym Narodzeniem, to słyszymy: prezenty, karp, barszcz, opłatek… Nikt nie mówi: „To wspomnienie narodzin naszego Pana i ten dzień kojarzy mi się z radością wywołaną przyjściem na świat Zbawiciela”. Panie, to taką odpowiedź powinniśmy zawsze słyszeć!

Zatem, Boże, proszę Cię dzisiaj, byś zmienił tegoroczne święta. Spraw, maleńki Jezu, by Boże Narodzenie w tym roku było prawdziwe, ciepłe, rodzinne i z Tobą…

Pragnę z całego serca, by w tym roku przy świątecznym stole każda rodzina rozmawiała gwarno  i wesoło, ale przede wszystkim zgodnie. By życzenia składane sobie podczas łamania się opłatkiem były szczere, piękne i prosto z serca… Proszę, Panie, żeby wraz ze świątecznym nastrojem w naszych sercach zagościły radość, miłość i przebaczenie… Niech te święta będą rzeczywiście czasem, w którym sobie wszystko wybaczamy, darujemy krzywdy, godzimy się i zapominamy o sprzeczkach i kłótniach.

Boże, niech tegoroczna Pasterka będzie najpiękniejszą w naszym życiu. Oby wspólne kolędowanie sprawiło, że pogodzimy się nie tylko z członkami rodziny, ale również ze znajomymi, z którymi nie rozmawiamy już od dłuższego czasu. Że każdy z nas będzie miał w sobie odwagę, by podejść do kogoś, z kim wzajemnie się krzywdził i wybaczy wszystko, co było złe…

Boże, nie zapomnij o tych, którzy nie mają rodzin ani innych bliskich osób. O dzieciach w domach dziecka i bezdomnych. Niech te święta będą dla nich szczególne. Spraw, by znalazł się ktoś, kto przyjmie ich do siebie, kto da im trochę ciepła rodzinnego i pozwoli zasmakować trochę szczęścia w ten wyjątkowy dzień. A tym, którym nikt nie okaże serca, daj nadzieję i wiarę, że Twoja obecność zlikwiduje wszystkie troski i kłopoty.

Panie Jezu, w te święta nie daj nam również zapomnieć o tych, którzy nie siedzą już z nami przy wigilijnym stole, o tych, którzy odeszli do Ciebie. Pozwól, byśmy czuli podczas świętowania ich duchową obecność. Spraw, byśmy uwierzyli i przestali się buntować, żebyśmy zrozumieli, że tam, gdzie są, jest im lepiej, że są z nami, choć ich nie widzimy…

Maleńki Jezu, niech każdy w tegoroczne święta Bożego Narodzenia pamięta o pięknych prezentach dla Ciebie! Wszyscy powinniśmy obdarować Cię najcudowniejszymi darami: dobrym postępowaniem, miłością do bliźniego, pomocą innym, naprawieniem win i grzechów. Nie tylko w ten święty czas, ale przez resztę naszych dni. Każdy z nas powinien ofiarować Ci całego siebie. Możemy to zrobić choćby przez codzienną modlitwę, ale nie taką „odklepaną”, lecz taką, która płynie prosto z serca, rozmowę z Tobą, Panie. Taką modlitwę, jak ta…

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki