Logo Przewdonik Katolicki

Europejskie place zabaw

Marcin Jarzembowski
Fot.

Kilkuset mieszkańców Bydgoszczy skorzystało z letniego zaproszenia i spotkało się na Europodwórkach. Projekt przygotowała Fundacja Wiatrak.

 

Kilkuset mieszkańców Bydgoszczy skorzystało z letniego zaproszenia i spotkało się na „Europodwórkach”. Projekt przygotowała Fundacja „Wiatrak”.

 


 

Głównym celem przedsięwzięcia była integracja rodzin. Organizatorom zależało na ukazaniu wspólnych korzeni państw europejskich oraz ich różnorodności kulturowej. Wspólną zabawę poprowadzili wolontariusze z różnych zakątków Starego Kontynentu – Bułgarii, Gruzji, Ukrainy, Włoch i Węgier.

 

Nauka przez zabawę

Zwieńczeniem akcji „ożywienia” podwórek w największej dzielnicy Bydgoszczy – Fordonie było spotkanie przy sanktuarium Królowej Męczenników. – Zauważyliśmy, że z braku odpowiednich środków wiele dzieci nie ma okazji wyjechać na obozy czy kolonie, a place zabaw świecą pustkami – tłumaczyła koordynator projektu Agnieszka Ignatowska. – Wielu maluchów spędzało ten czas – tradycyjnie – przed telewizorem czy komputerem. Dzięki wolontariuszom z Europy, których gości nasza fundacja, mogliśmy nauczyć dzieci popularnych zabaw z różnych krajów, pokazać nieco inną kulturę i pouczyć języka. Młodzi mieli więc okazję, by poczuć się obywatelami Europy. Poza tym przez obcowanie z inną kulturą wzrasta chęć do poznawania swojej – dodała.

 

Wszystko dla dzieci

„Europodwórka” stały się doskonałym treningiem w przełamywaniu barier kulturowych i językowych. Podczas zajęć nie brakowało akcentów muzycznych. Przygotowano także najróżnorodniejsze zabawy – gruziński „Żółty pociąg” czy bułgarskiego „Kapitana”. – Przyjechałem, aby nauczyć polskie dzieci zabaw, które są popularne w moim kraju. Chciałem także, aby Polacy dowiedzieli się czegoś więcej o Gruzji – powiedział Revazi Sordia. – Ubrałyśmy się w ludowe stroje, zaśpiewałyśmy pieśni ze swojego regionu oraz zachęciłyśmy dzieci do wspólnej zabawy – dodały Alexandra i Andrea Weich z Węgier.

 

Pod skrzydłami Matki Teresy

Podsumowaniem akcji był „Dzień Matki Teresy z Kalkuty”. To właśnie ta niezwykła postać jest patronką Fundacji „Wiatrak”. – Na co dzień wyraźnie odczuwamy obecność naszej opiekunki. Jest dla nas wzorem miłości ofiarnej, oddanej Bożym sprawom do końca. Z jej wsparciem przeżyliśmy już niejedną „burzę”. Wierzymy bardzo, że „Wiatrak” już tyle lat kręci Bydgoszczą właśnie dzięki Matce Teresie – powiedziała Sylwia Finc.

Ostatnio fundacja zainaugurowała zapisy do Akademii Twórczego Rozwoju, w której będzie można skorzystać w nowym roku szkolnym i akademickim z oferty aż 50 sekcji. Wśród nowości znalazły się m.in.: taniec z elementami baletu, aerobic dance, latino solo, warsztaty artystyczne dla osób dorosłych, fitness, tenis oraz nauka gry na gitarze akustycznej.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki