Według Encyklopedii Katolickiej (Lublin 2002) koronacja obrazów jest uroczystym aktem nałożenia koron na wizerunek kultowy Maryi, Jezusa i Józefa Oblubieńca wynikającym z katolickiej nauki o królewskiej godności osób tworzących Świętą Rodzinę.
Koronowanie wizerunków Matki Najświętszej, ozdabianie ich drogocennymi szatami, złotem, kosztownościami ma głęboki sens, bowiem służy pośrednio czci Boga. Dowodzi naszej wdzięczności i uznania, że wszystko co posiadamy, otrzymaliśmy od Boga. Nadto jest wyrazem ludzkiej ofiarności, woli przyczyniania się do wzrostu chwały Bożej. Dobrze wiemy, że żadna korona wykonana ludzkimi rękami nie jest w stanie zwiększyć chwały niebieskiej Maryi. Wierzymy jednak, że Matka Najświętsza łaskawie przyjmuje skromny dar swoich dzieci, które w ofierze miłujących serc składają swojej Królowej często ostatnią domową pamiątkę.
Piszę te słowa tydzień przed koronacją wizerunku Matki Bożej Łaskawej Niezawodnej Nadziei, który znajduje się w kościele klasztornym Ojców Franciszkanów we Włocławku. Informowaliśmy już czytelników, że 2 października, podczas Mszy św. koronacyjnej w katedrze włocławskiej biskup diecezjalny Wiesław Mering nałoży na skronie Maryi, Pani Łaskawej, złotą koronę ozdobioną szlachetnymi kamieniami (relacja z uroczystości – niebawem). Wiadomo, że na tę chwilę z największym utęsknieniem czekali ojcowie franciszkanie – duszpasterze parafii Wszystkich Świętych we Włocławku, kustosze sanktuarium i obrazu Matki Bożej Łaskawej, a także parafianie i inni mieszkańcy miasta. Szczególny powód do dziękczynienia Bogu za koronację mają wierni, którzy do stóp Pani Niezawodnej Nadziei zanosili swoje łzy i radości, biedy i troski. Wszyscy, którzy u Niej szukali ratunku i pomocy, a odchodzili pokrzepieni, pocieszeni na duchu i uleczeni. Liczne wota i zapiski w Księdze Łask są świadectwem ludzkiej wdzięczności, czci i uwielbienia dla Matki Bożej: za łzy otarte, za przywrócone zdrowie, za ukojone serce.
Oby uroczysta koronacja wizerunku ożywiła szlachetny zapał wiernych i wydała jak najobfitsze plony! Stanie się to niezawodnie, gdy wzniosłe ideały chrześcijańskie wcielać będziemy w czyny miłości bliźniego, doskonaląc się i uświęcając w myśl Ewangelii Chrystusowej, miłując Boga i poddając się Jego świętej woli. Tego rodzaju wysiłki będą najwspanialszymi klejnotami w oczach Maryi.
Matko, w opiece miej nasz kraj,
Matko, wierny wspieraj lud.
Pobożność, pokorę daj,
ziemski pomóż dźwigać trud.
Twe oczy święte ku nam zwróć,
do Syna za nami się wstaw.
Kroplę pociechy nam grzesznym rzuć,
u Boga łaskę nam spraw.