„Dążenie do pustki w dzisiejszym świecie może skończyć się tragicznie. Jednak wbrew wszystkiemu, o filozofię i etykę nie musimy się obawiać” – powiedział filozof, teolog i historyk dr hab. Krzysztof Stachewicz. Wykładowca Zakładu Filozofii Chrześcijańskiej Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu był gościem cyklicznych spotkań biskupa Jana Tyrawy.
W dyskusji uczestniczyli ludzie świata nauki, kultury, politycy, lekarze, biznesmeni oraz studenci. Po wykładzie wszyscy próbowali odpowiedzieć na pytanie „Czy żyjemy w czasach schyłku filozofii i etyki?”.
Znawca problematyki antropologii stwierdził, że pomimo coraz głośniejszych proroctw o końcu etyki i filozofii nie powinniśmy się o nie obawiać. – Nie ma rzeczywistości, której by się nie poprzedzało prefiksem „post”. Żyjemy w czasach postchrześcijańskich, postmoralności, postpolityki. Są to jednak hasła związane z pewnymi trendami. One przeminą, a filozofia będzie trwała – powiedział
dr Krzysztof Stachewicz.
Autor wielu publikacji m.in. w „Ethosie”, „Znaku” oraz „W drodze” wskazał na jedną z najbardziej charakterystycznych cech współczesnego człowieka. – To wykorzenienie, życie na powierzchni, obrazami, chwilą i bez jakiegoś celu. Żyjemy w czasach nihilizmu spełnionego. To znaczy, uświadomiliśmy sobie, że nihilizm jest naszym przeznaczeniem i im szybciej zaczniemy żyć w przestrzeni pustki, tym lepiej. To bardzo przewrotne, a w konsekwencji tragiczne myślenie – dodał naukowiec.
Głos w dyskusji zabrał biskup Jan Tyrawa. Jego zdaniem, ludzie za mocno zbanalizowali codzienne życie. – Współczesny człowiek zredukował swoje życie do prymitywnej konsumpcji oraz wymiaru zadowolenia z siebie. Wystarczy popatrzeć na młodzież bijącą się o wolność, którą symbolizuje kolczyk w uchu czy pępku – powiedział. Ordynariusz diecezji bydgoskiej stwierdził, że społeczeństwo zatraciło wymiar bardzo ważnych i ostatecznych wartości. – Przestaliśmy być dobrymi filozofami. Nie przeprowadzamy głębszej refleksji nad własnym życiem. Wymazaliśmy z podstawowych pojęć takie słowa jak sens, sumienie czy tajemnica, którą jest człowiek – podkreślił.
Filozof oraz prefekt do spraw wychowania w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Bydgoskiej, ks. Michał Adamczyk, uważa, że współczesny świat prowokuje do stawiania wielu pytań. – To motywuje ludzi do poszukiwań. Dzisiejsza kultura jest technokratyczna. Wszyscy są bardziej nastawieni na to, żeby coś kupić, zyskać i wybudować. Jednak od pewnych zagadnień nie da się uciec. Tematy związane z początkiem i końcem życia, uczciwością zatrudnienia oraz wynagrodzenia wciąż będą aktualne. Myślę, że bardziej dojdzie do eksplozji etyki niż do jej zamarcia – powiedział.