Logo Przewdonik Katolicki

Zachowali swoją godność

Marcin Jarzembowski
Fot.

W bydgoskim kościele garnizonowym odbyły się 2 kwietnia obchody 61. rocznicy uwięzienia przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. W uroczystej Mszy św. uczestniczyli AK-owcy, władze miasta i kompania reprezentacyjna Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Musimy świętować tę rocznicę. To wyraz naszego patriotyzmu. Jesteśmy zobowiązani do tego, by dawać świadectwo o bohaterach tamtych okrutnych...

W bydgoskim kościele garnizonowym odbyły się 2 kwietnia obchody 61. rocznicy uwięzienia przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. W uroczystej Mszy św. uczestniczyli AK-owcy, władze miasta i kompania reprezentacyjna Pomorskiego Okręgu Wojskowego.

Musimy świętować tę rocznicę. To wyraz naszego patriotyzmu. Jesteśmy zobowiązani do tego, by dawać świadectwo o bohaterach tamtych okrutnych czasów – mówili zgromadzeni AK-owcy.

Jak przyznał ks. prałat płk Józef Kubalewski, ci, którzy zostali okrzyknięci zdrajcami Polski, okazali się bohaterami. – Mimo licznych prób złamania pokazali hart ducha i to, że są godnymi synami naszej Ojczyzny. Ta rocznica zbiegała się z I. rocznicą śmierci Jana Pawła II, który prosił, by pielęgnować pamięć o bohaterach minionych lat. To ukazuje wspólny mianownik – że w każdych okolicznościach trzeba być prawdziwie wielkim człowiekiem – podkreślił gospodarz uroczystości.

Zdaniem ks. Kubalewskiego zarówno życie Jana Pawła II, jak i przykład przywódców Państwa Podziemnego pokazuje, że można zachować swoją godność, mimo prób zniewolenia. – Trzeba budować prawdziwe człowieczeństwo na bazie miłości do Boga, Ojczyzny i drugiego człowieka.

Obecny na Mszy św. prezydent Bydgoszczy podkreślił, że „tacy bohaterowie mogą być drogowskazem na drodze naszego życia”. – W takich momentach jak ten powinniśmy poświęcić chociaż chwilę na przypomnienie sobie tych ludzi, którzy oddali swe życie, byśmy teraz mogli żyć w zupełnie wolnej Polsce – dodał Konstanty Dombrowicz.

W marcu 1945 roku przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego, uczestnicy powstania warszawskiego, zostali zaproszeni na rozmowy z pełnomocnikiem Stalina. Aresztowani i przewiezieni do Moskwy zostali osądzeni w tzw. procesie szesnastu pod zarzutem kolaboracji z Niemcami i dywersji antysowieckiej. Trzech z nich uniewinniono. Pozostali otrzymali wyroki od 4 miesięcy do 10 lat więzienia. Ostatni dowódca AK gen. Leopold Okulicki, wicepremier Jan Jankowski i minister Stanisław Jasiukowicz zginęli w sowieckich więzieniach.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki