W ubiegłą niedzielę, 17 lipca, parafia pw. św. Jakuba Apostoła w Modliszewku świętowała jubileusz dziesięciolecia konsekracji kościoła.
Parafia w Modliszewku istnieje już od XIV wieku. Zapiski archiwalne donoszą o świątyni, która służyła wówczas tej wspólnocie. Od tamtych czasów różne były dzieje modliszewskich kościołów. Kiedy stary budynek został nadgryziony przez ząb czasu i chylił się ku upadkowi, wybudowano w XVIII wieku kolejny, z drewna modrzewiowego. Służył parafii przez stulecia. Pod koniec lat osiemdziesiątych rozpoczęto jego renowację. Kiedy prace konserwatorskie miały się ku końcowi, budynek zabytkowej świątyni spłonął w nocy z 7 na 8 czerwca 1988 roku.
Cisza głośniejsza od dzwonów
Ta noc pozostanie na długo w pamięci mieszkańców parafii. Ogień w drewnianym kościele rozprzestrzeniał się błyskawicznie. Jeszcze przed przybyciem jednostek straży pożarnej mieszkańcy sami usiłowali walczyć z żywiołem. W ciągu dwóch godzin z zabytkowego kościoła pozostały tylko zgliszcza. Z pożaru uratowano kielich mszalny, krzyż ołtarzowy, chorągwie, baldachim i feretrony. Szczęśliwie zachowało się także kilka sztuk bielizny ołtarzowej i szat liturgicznych, które przechowywano na plebanii. Ze spalonego kościoła strażacy wynieśli częściowo nadpalone tabernakulum. Znajdujące się tam naczynia, choć nadpalone, nadawały się do użytku. Zachował się także krzyż z wieży kościelnej, jednak dzwony, pod wpływem wysokiej temperatury po prostu się stopiły. Do dziś mieszkańcy wspominają, że cisza, jaka zapanowała w poranek po pożarze, była głośniejsza od bicia dzwonów…
Kamienie węgielne
Kolejne dni po pożarze to czas wytężonej pracy parafian. Na tymczasowe miejsce zgromadzeń modlitewnych wybrano budynek byłej organistówki. Nie był on używany od 30 lat, więc należało go adaptować. W kronikach parafialnych zapisano, że spontanicznie w prace włączyli się wszyscy - kobiety, mężczyźni i dzieci. Oprócz prac remontowych należało też usunąć zgliszcza spalonej świątyni. Miejsce to uporządkowali rolnicy z Modliszewa.
Po pracach archeologicznych, które wykonano na miejscu spalonego kościoła, można było rozpocząć przygotowania do budowy nowej świątyni. Trwały one około półtora roku. W tym czasie gromadzono plany, zezwolenia, materiały i fundusze. Prace budowlane rozpoczęto 12 lutego 1990 roku. Pół roku później, 27 sierpnia, odbyło się poświęcenie i położenie kamienia węgielnego. W ściany wmurowano trzy kamienie. Jeden z kościoła, który uległ zniszczeniu ok. 1720 roku, drugi ze spalonego kościoła, trzeci z fundamentów katedry gnieźnieńskiej.
Prawdziwi przyjaciele
Prace postępowały bardzo szybko dzięki zaangażowaniu parafian, proboszcza, ale także wielu zaprzyjaźnionych osób.
Już w grudniu 1992 roku odbyło się uroczyste poświęcenie dzwonów kościelnych, ich fundatorami byli dawni właściciele Mielna, wsi należącej do parafii w Modliszewku, rodzina von Wendorff z Niemiec. Choć są ewangelikami, to jednak trwale związali się ze wspólnotą katolicką na tym terenie, a prawdziwa, serdeczna przyjaźń łączyła ich z przedwojennym proboszczem parafii ks. Władysławem Cegielskim. Po wojnie jednak kontakty mieszkańców z przedstawicielami ziemiańskiej rodziny były sporadyczne, ale staraniem ks. kan. Władysława Kustry, ówczesnego proboszcza parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Modliszewku, zostały wznowione.
Z pomocą parafii pospieszyli także mieszkańcy Holandii. Dzięki ich bezinteresownej pomocy parafia otrzymała m.in. szaty liturgiczne, klęczniki, ponad 250 krzeseł, stacje drogi krzyżowej, a także organy. Jednak niezwykle pomocni okazali się przyjaciele z Norwegii. To mieszkańcy miasta Bergen nie pozostali nieczuli na prawdziwe nieszczęście wspólnoty w Modliszewku, ale to już temat na osobny artykuł…
Rocznica
Dzięki zaangażowaniu ks. kan. Władysława Kustry, proboszcza parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Modliszewku, które pobudzało do działania parafian, a także przy wydatnej pomocy przyjaciół z zagranicy zbudowano w krótkim czasie świątynię. Jej bryła jest doskonale widoczna podróżującym trasą z Gniezna do Bydgoszczy. To duma mieszkańców.
30 lipca 1995 roku została konsekrowana przez ks. abp. Henryka Muszyńskiego. - Cieszę się, że mogłem w tym dziele odbudowy w pewnym sensie uczestniczyć przez moją posługę pasterską - zwrócił się wówczas do mieszkańców parafii ksiądz arcybiskup. W dziesięć lat po konsekracji, podczas uroczystej Eucharystii sprawowanej pod przewodnictwem ks. bp. Wojciecha Polaka, zgromadzili się mieszkańcy parafii, budowniczy świątyni oraz darczyńcy. - Niech radość z jubileuszu poświęcenia tej świątyni budzi naszą ufność, że nasz Pan nadal pozwoli nam budować świątynię w naszych sercach - powiedział do zgromadzonych ksiądz biskup.