Logo Przewdonik Katolicki

Świętowanie świętości

Michał Gryczyński
Fot.

Uroczystość Wszystkich Świętych i Zaduszki to dni szczególnie poświęcone tajemnicy świętych obcowania. Pierwszy z nich posiada już ponad tysiącletnią tradycję i jest dniem radosnym, co w liturgii symbolizuje kolor bieli. Drugi zaś wypełnia zaduma nad fenomenem przemijania, wyrażona żałobną czernią szat liturgicznych. Cudzoziemcy odwiedzający Polskę jesienią nie mogą nadziwić...

Uroczystość Wszystkich Świętych i Zaduszki to dni szczególnie poświęcone tajemnicy świętych obcowania. Pierwszy z nich posiada już ponad tysiącletnią tradycję i jest dniem radosnym, co w liturgii symbolizuje kolor bieli. Drugi zaś wypełnia zaduma nad fenomenem przemijania, wyrażona żałobną czernią szat liturgicznych.


Cudzoziemcy odwiedzający Polskę jesienią nie mogą nadziwić się naszemu listopadowemu obyczajowi tłumnego nawiedzania cmentarzy. Cóż, ta wędrówka ludu, z całymi naręczami kwiatów, wiązanek, stroików i zniczów, może robić na nich, rzeczywiście, wielkie wrażenie. Budzi się jednak refleksja: czy ów piękny obyczaj nie zaciążył nad uroczystością Wszystkich Świętych tak bardzo, że przytłumił w nas radość ze świętowania wspólnych imienin? Zupełnie tak, jakbyśmy uroczystość Wszystkich Świętych sprowadzili wyłącznie do wigilijnej postaci Zaduszek.

O pamięć dla świętych

Kościół najwcześniej zaczął oddawać cześć Matce Bożej, a później męczennikom; przy ich grobach gromadzili się chrześcijanie na wspólną modlitwę i Eucharystię. Wystarczy wspomnieć Smyrnę w Azji Mniejszej i mogiłę św. Polikarpa, biskupa-męczennika, skazanego na śmierć za lekceważenie obrzędów pogańskich. Groby takich męczenników nawiedzano w rocznicę śmierci, czyli w "dniu narodzin dla Nieba". Pod wpływem pism Ojców Kościoła podobną czcią otoczono z czasem mogiły innych świątobliwych wyznawców: papieży, ascetów, mnichów i dziewic. A kiedy w 606 r. papież Bonifacy IV przemianował rzymski Panteon - upamiętniający bóstwa pogańskie - na Kościół Świętych Apostołów i Męczenników, kultem otoczono już wszystkich świętych Pańskich.

Świętość dla każdego


W tym dniu wspominamy nie tylko świętych kanonizowanych przez Kościół, ale również tych bezimiennych, o których pamięć rozpłynęła się w mrokach dziejów. Chociaż wiedli zwyczajne życie, wielu z nich, zapewne, dostąpiło chwały zbawienia. Tylko Bóg wie, ile wśród nich było kochających matek i troskliwych ojców, pobożnych małżonków i ludzi samotnych, którzy oddali swe serca wielkim ideałom? Ilu sumiennych i uczciwych pracowników rozmaitych powołań oraz zawodów? Ilu nawróconych po latach błądzenia i tych, którym dane było umrzeć "w drodze", bo przez całe życie poszukiwali uczciwie swojej drogi do Boga? Ich świętość jest zrodzona z tej samej wiary i ukształtowana z podobnych motywów, co świętość wielkich postaci z dziejów Kościoła. A to dlatego, bo jej źródłem jest uczestnictwo w świętości samego Boga.
To dla nas zadanie, któremu sprostamy tylko wtedy, gdy - na podobieństwo wszystkich świętych Pańskich - będziemy podejmować trud uświęcenia własnego życia. Warto pamiętać, że św. Paweł Apostoł wielokrotnie nazywał adresatów swych listów świętymi, choć wytykał im grzechy. Pius XI w 1933 roku. stwierdził: "Mniema się powszechnie, że świętość nie jest powołaniem wszystkich. Tak sądzić jest błędem". Jan Paweł II także przypomina, iż świętość jest powinnością każdego chrześcijanina.

A co z nieświętymi?


Zanim wyruszymy na cmentarze, kryjące prochy naszych bliskich, spróbujmy podnieść głowy wyżej, ku niebu, abyśmy nie poprzestali na przyozdobieniu grobów kwiatami i zapaleniu zniczów. Najlepszym dowodem pamięci o tych, których kochaliśmy będzie modlitwa, która może im tylko dopomóc, stając się wyrazem, że nasza miłość nie ustała wraz z ich śmiercią. Taka modlitwa przyczyni się na pewno do pogłębienia więzi pomiędzy nimi a nami oraz umocni wspólnotę w Chrystusie: Kościoła na ziemi z Kościołem w niebie i czyśćcu.

Uproście to z nami...

"(...) Pokłońcie się za nas Bogu naszemu, iż nas jeszcze czeka do pokuty, a w wielkich nas złościach naszych między takiemi bluźnierstwami i kacerstwami i niezbożnością nie pogubił: a uproście to z nami, aby święta wiara katolicka, nasienie wasze, któreście tu z płakaniem siali, bujno wschodziła i szeroko się rozpuściła, a drzewo to, któreście szczepili, póki czwarty rok jego wycięcia nie przyjdzie, dobrze rodziło. Aby bluźnierstwa i kacerstwa ustały, a jedność się i miłość chrześcijańska i dobre dni służby i chwały Chrystusowej wróciły w pobożności i naśladowaniu cnót waszych. Aby te narody i królestwo z Królem swoim pomazańcem Chrystusowym - w którem jeszcze jest wiele ostatków wiernych sług Bożych - jedność miało, i od domowego duszorozbójstwa a niezgody, i od postronnych najazdów wolne będąc, pokutę za wielkie złości i niesprawiedliwości swoje czyniło, i w cnotach starych ojców swoich kwitnęło. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który w jedności Trójcy Świętej króle Bóg prawy z Ojcem i z Duchem Świętym na wieki wieków. Amen."

Ksiądz Piotr Skarga
- fragment "Modlitwy do Świętych Bożych"

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki