Rynek „zajęć dodatkowych” rozwinął się na tyle, że obecnie oferuje naukę nowych umiejętności już nie tylko dzieciom. Także osoby dorosłe mogą spróbować swoich sił w balecie, grze na instrumencie czy ceramice. U części z nich te nowe aktywności przeradzają się w pasję, która zmienia ich dotychczasowe życie.
Monetyzacja dziecięcych marzeń
Dzięki pieniądzom można spełnić wiele marzeń: można własnym sumptem wydać książkę, by poczuć się pisarzem, wyruszyć na wyprawę łodzią podwodną, aby cieszyć się przez parę godzin mianem „specjalisty misji podwodnej”, wykupić wycieczkę na Mount Everest, by poczuć się jak „rasowy” himalaista. Można też zainwestować pieniądze w nową aktywność, która z czasem stanie się naszym hobby – a niekiedy pozwoli także przeżyć to, co umknęło nam, gdy byliśmy dziećmi.
Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 39/2024, na stronie dostępna od 24.10.2024