Logo Przewdonik Katolicki

Otworzyć oczy ducha

Michał Paluch OP
fot. Unsplash

Czy pamiętam, że chrzest włączył mnie na zawsze w przymierze Bożej miłości? Na ile moje życie wypływa z głębi tego sakramentu?

Najważniejsze słowa uroczystości Chrztu Pańskiego – „Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie” – przybywają do nas z daleka, są przecież wypowiadane najpierw przez Ojca w wieczności. Całe stworzenie, które dokonało się w Chrystusie (por. Kol 1, 16), nosi w sobie ich ślad. Niestety człowiek, który odwrócił się od Boga, stracił zdolność dostrzegania tego śladu w dziele stworzenia. I właśnie dlatego Bóg decyduje stać się człowiekiem. Chce na nowo nas uzdolnić do słyszenia i widzenia. Dzięki człowieczeństwu Bożego Syna mamy szansę uświadomić sobie, że słowa wypowiadane nad Chrystusem są wypowiadane odwiecznie także nad każdym z nas.
Jesteśmy – wraz z całym stworzeniem! – umiłowani w Chrystusie, przez chrzest na wieki włączeni w Nim w węzeł boskiej miłości.
Lubię w związku z tym wracać myślą do wspaniałej, wczesnośredniowiecznej ambony, która znajduje się w malutkiej włoskiej Pieve di Gropina w Toskanii. Ambona z symbolicznymi przedstawieniami – jak przystało na miejsce głoszenia słowa Bożego – czterech ewangelistów wspiera się na dwóch filarach, które splatają się w misterny węzeł. Węzeł ten ma być przede wszystkim, w duchu teologii św. Augustyna, symbolicznym przedstawieniem węzła miłości (vinculum amoris) – Ducha
Miłości, łączącego ze sobą Ojca i Syna. Zarazem jednak każe nam myśleć o splocie ludzkiej natury z boską w Chrystusie, i co za tym idzie, o definitywnym przymierzu miłości, które ostatecznie połączyło niebo z ziemią – Boga z ludzkością – w pełnym Bożego Ducha Chrystusie.
Uroczystość Chrztu Pańskiego zaprasza nas, byśmy wszystkie te – zawrotne – perspektywy zobaczyli razem. Chrzest włączył nas w przymierze miłości, którego źródłem i punktem dojścia jest miłość nie z tego świata. Pierwsze czytanie pomaga zrozumieć, że przymierze to jest ostatecznym spełnieniem wszelkich pragnień, które nurtują ludzkie serca od zarania dziejów. Drugie czytanie z kolei wskazuje, że to z pomocą dostępnych dla każdego z nas środków – przestrzeganie przykazań, świadectwo wiary, wielkoduszna miłość – przymierze to staje się ciałem w naszym życiu.
Najważniejsze jednak, byśmy najpierw i po prostu je dostrzegli, zrozumieli, w jak wielkiej tajemnicy uczestniczymy.
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki