Takie pytanie zadawane młodym brzmi banalnie, ale dziewięćdziesięciolatka pytać już można. Co jest w życiu najważniejsze?
– Najważniejsze w moim życiu było i jest zawierzenie Bogu w Jezusie Chrystusie. Na obrazku prymicyjnym zapisałem po łacinie słowa psalmu: „Tobie Panie zaufałem, nie będę zawstydzony na wieki”. A kiedy, zaskoczony totalnie, dostałem czas, żeby zastanowić się nad przyjęciem święceń biskupich, długo się modliłem. W końcu pomyślałem, że Piotr mówił „na słowo Twoje”, a ja nie mam odwagi? Przecież on też się obawiał, też wołał do Jezusa, żeby go ratował. I to wypisałem w swoim biskupim herbie: „in verbo Tuo”. Dziś wyraźnie widzę, że Bóg zawsze był większy. Był większy niż może oczekiwania, większy niż moje możliwości, niż moja gotowość. Wszędzie mnie zaskakiwał.

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 11/2023, na stronie dostępna od 19.04.2023