Logo Przewdonik Katolicki

Myśli samobójcze

Ks. Krzysztof Różański
Fot.

Miałam myśli samobójcze. Nie odważyłam się jednak na początku z tego wyspowiadać. Gdy w końcu wyznałam to księdzu, ten nic nie powiedział. Czy mam jeszcze raz spowiadać się z tego grzechu?Czy ksiądz może nie udzielić rozgrzeszenia, gdy ma się myśli samobójcze?Anna

 

Miałam myśli samobójcze. Nie odważyłam się jednak na początku z tego wyspowiadać. Gdy w końcu wyznałam to księdzu, ten nic nie powiedział. Czy mam jeszcze raz spowiadać się z tego grzechu? Czy ksiądz może nie udzielić rozgrzeszenia, gdy ma się myśli samobójcze?

Anna

 

 

Życie jest darem, który został przez samego Boga powierzony człowiekowi. Można powiedzieć, że nie posiadamy życia jako czegoś, czym możemy dowolnie dysponować, ale jak depozyt, z którego będzie się trzeba kiedyś rozliczyć. Samobójstwo jest aktem wymierzonym przeciwko samemu sobie. Bł. Jan Paweł II nauczał, że „chociaż określone uwarunkowania psychologiczne, kulturowe i społeczne mogą skłonić do popełnienia czynu tak radykalnie sprzecznego z wrodzoną skłonnością każdego człowieka do zachowania życia, łagodząc lub eliminując odpowiedzialność subiektywną, z obiektywnego punktu widzenia samobójstwo jest aktem głęboko niemoralnym, ponieważ oznacza odrzucenie miłości do samego siebie i uchylenie się od obowiązku sprawiedliwości i miłości wobec bliźniego, wobec różnych wspólnot, do których się należy, i wobec społeczeństwa jako całości. W swej najgłębszej istocie jest ono odrzuceniem absolutnej władzy Boga nad życiem i śmiercią” (Evangelium vitae, 66).

Myśli samobójcze zawsze należy traktować poważnie. Choć mogą one wynikać jedynie z chwilowego kryzysu, nie powinny zostać zlekceważone i nie mogą pozostać tajemnicą. Należy o nich porozmawiać z kimś bliskim – przyjacielem lub członkiem rodziny. W przypadku gdy trwają one dłuższy czas, konieczna jest konsultacja psychologiczna czy też psychiatryczna. Przystępując do sakramentu pokuty, należy powiedzieć o fakcie ich zaistnienia, choć grzechem są jedynie takie myśli samobójcze, które pojawiają się w sposób zamierzony, dobrowolny. Jeśli spowiednik udziela rozgrzeszenia, to obejmuje ono wszystkie wyznane grzechy, nawet jeśli w pouczeniu o nich nie wspomniał. Pamiętać jednak trzeba, że sakramentalne rozgrzeszenie gładzi grzechy (w tym także popełniane w myśli), nie usuwa jednak automatycznie problemów. W tym przypadku należy więc szukać fachowej pomocy także poza konfesjonałem.

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki