Logo Przewdonik Katolicki

Gotowy do lotu

Szymon Bojdo
fot. Materiały prasowe

Film Nędzarz i madame koncentruje się na „przedzakonnym” życiu Adama Chmielowskiego. To „przed” wydaje się bardzo pociągające, tym bardziej że pokazuje mężczyznę z krwi i kości.

Artysta, który stał się inspiracją dla artystów. To już kolejne tomy, filmy i obrazy powstają o Adamie Chmielowskim – Bracie Albercie. Współczesny człowiek oczekuje od hagiografii nie tylko moralnych wskazówek, ale chyba przede wszystkim nakreślenia ludzkich rysów postaci. Przez to święci stają się uniwersalni, tak jak literackie postacie, które stawiamy sobie czasami za wzór. Tu jednak mamy coś więcej: udokumentowaną historię życia. Współcześnie rzadko zdarza się, by była ubarwiona, ukryta pod płaszczem metafory. Ale w przypadku Chmielowskiego jest to życie barwne, pełne zwrotów historii i dylematów, przed którymi musiał stawać. Są to dylematy kogoś, kto uważnie słucha siebie samego, próbuje odczytać ze swojego życia więcej niż inni, wnieść coś od siebie w historię. Tak po ludzku opisała Brata Alberta nasza redakcyjna koleżanka, Natalia Budzyńska, w opasłej biografii zatytułowanej po prostu Brat Albert.

1-nedzarz-fot-materia-y-prasowe.jpg

Zasada kontrastu
Wspominam o tym po obejrzeniu Nędzarza i madame w reżyserii Witolda Ludwiga, w którym koncentruje się on na życiu „przedzakonnym” Chmielowskiego. To „przed” wydaje się bardzo pociągające, tym bardziej że pokazuje nie osobę pobożną czy zdewociałą, ale mężczyznę z krwi i kości, twardo stąpającego po ziemi. Na tyle twardo, że bierze udział w wojnie – powstaniu styczniowym – w którym traci nogę. Scena ucieczki przed Kozakiem, w której kulawy jeniec sprytnie porywa konia, nie ujmuje niczego dobremu kinu akcji. Spryt, który służy patriotycznemu celowi, ma jednak swoją cenę – przedostanie się przez kordon wroga kosztuje życie przyjaciela. Na szczęście to my sami jako widzowie możemy ocenić, jaki wpływ miała ta ofiara na przyszłego świętego.
Nowy film o Bracie Albercie powstał nieco w konwencji teatru telewizji i jako kino telewizyjne się broni. Tym bardziej że następuje pewien zabieg szkatułkowości. Obserwujemy teatr w teatrze i próby do wystawienia Hamleta. Bierze w nich udział Helena Modrzejewska, która znaną na całym świecie Modejską stanie się dopiero za kilka lat. Jej losy splotą się z powracającym z Paryża Chmielowskim, który wraz ze swoim przyjacielem Józefem Chełmońskim zaczyna istnieć w świecie artystycznym. Zarysowane są one tu na zasadzie kontrastu. Portretujący Modrzejewską Chmielowski wraca ze świata i powoli odrzuca wszystko to, co ze światem związane – wielka Helena rośnie, pragnie zdobywać kolejne sceny i czerpać pełnymi garściami z życia artystycznego. Nie różni ich tak wiele, obojgu chodzi o piękno – gdzie indziej upatrują jednak źródła owego piękna i jego przeznaczenia. Warto tu wspomnieć świetną grę aktorską Piotra Zajączkowskiego – choć ambicją twórców było niemal odtworzenie sobowtórów postaci historycznych, zagrał on głównego bohatera nie tylko wiernie, ale też przekonywająco.

2-nedzarz-fot-materia-y-prasowe.jpg

Poruszająca symbolika
– Podczas pierwszego dnia nagraniowego gościliśmy braci albertynów, którzy przywieźli relikwie drugiego stopnia, tzn. przedmioty osobistego użytku Adama Chmielowskiego: paletę malarską, farby, pędzle, które stanowią część scenografii filmu Nędzarz i madame – mówi reżyser i scenarzysta Witold Ludwig. – Jest to historia bez precedensu, kiedy relikwie świętego, jego przedmioty są częścią scenografii filmu.
Warto również tę scenografię docenić: dobrze odtworzone kostiumy i wnętrza, ciekawe plenery. Szczególnie jednak poruszająca jest też pewna teatralna symbolika, wyprowadzenie ciekawej analogii np. ze zwykłego pudełka od zapałek albo z dzieła przyjaciela Odlot żurawi, na którym jeden z ptaków ma złamane skrzydło. Chmielowski, mimo że z protezą nogi, nie jest jednak kimś, kto się nie wznosi. Do lotu motywuje go tęsknota za niebem. Jest do niego gotowy.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki