Logo Przewdonik Katolicki

Sztuka mówienia „nie”

Piotr Jóźwik
fot. Zuzanna Szczerbińska/PK

Chociaż prawo tego zabrania, to nie ma najmniejszych problemów, by w Polsce znaleźć oferty „brzucha do wynajęcia” – donosi ostatni „Wprost”.

Surogatki oferują swoje usługi, czyli donoszenie ciąży, urodzenie dziecka i oddanie go „wynajmującym” za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nie ma też najmniejszych problemów, by później – w pełni legalnie – „wynajmująca” para (lub osoba) została oficjalnie rodzicami urodzonego dziecka. Na świecie surogacja stała się już wyspecjalizowanym rynkiem z castingami i promocjami. Kilka tygodni temu piłkarz Cristiano Ronaldo ponownie został ojcem. Bliźnięta urodziła mu surogatka. Jestem pewien, że dzieci będą wieść dostatnie życie, ale czy będą szczęśliwe?
W tekście o surogacji (s. 20) Dorota Niedźwiecka pisze, że dzieci urodzone w ten sposób mogą mieć nawet… sześcioro rodziców. Potencjalnie to sześć osób, na których cała ta pogmatwana sytuacja może się odbić negatywnie. Nie mówiąc oczywiście o teoretycznie najważniejszym w tym układzie, czyli dziecku. A to tylko aspekt psychologiczny tej skomplikowanej sprawy, a jest jeszcze przecież medyczny – praktycznie nieprzebadany przez lekarzy. Surogacja to jeden z takich tematów, w których musimy powiedzieć stanowcze „nie”.
Takie mocne słowa padły też ostatnio z ust papieża Franciszka, który belgijskim zakonnikom postawił ultimatum: musicie zapewnić, że w prowadzonych przez was placówkach nie będzie przeprowadzana eutanazja. Mocne było też dementi wydane przez Stolicę Apostolską po tym, jak internet obiegła wiadomość, że papież udzielił swojego błogosławieństwa parze brazylijskich homoseksualistów, którzy adoptowali i ochrzcili trójkę dzieci (więcej na ten temat na s. 8).
Wszystkie te problemy – niemożliwa do spełnienia chęć zostania rodzicem, cierpienie tak wielkie, że chce się zakończyć swoje życie czy adopcja dzieci przez pary homoseksualne – to sprawy niezwykle delikatne i wymagające dużej wrażliwości. Ale jednocześnie na tyle jednoznaczne, że musimy umieć powiedzieć w ich przypadku „nie”. I tak właśnie robimy.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki