Logo Przewdonik Katolicki

Zdjęcie dla Maryi

Magdalena Guziak-Nowak i Marcin Nowak
Fot. Michał Dudek. Magdalena Guziak-Nowak i Marcin Nowak. Połączenie optymisty z realistką. Zakochani w sobie i w życiu. Małżeński dream team od 7 lat, rodzice Karolci, Klarci i Rózi.

Marcin: Wybierasz zdjęcia do wywołania? Magda: Mhm, na prezent.


Marcin: Na Dzień Matki?
Magda: Można tak powiedzieć.
Marcin: Czyli co?
Magda: Czyli wybieram zdjęcie na prezent dla naszej Mamy w niebie – Maryi.
Marcin: I jak je wyślesz? Do nieba, rozumiem. Latawcem?
Magda: Włożę do koperty, zaadresuję na Jasną Górę, a resztę załatwi poczta. A ty za karę, że robisz sobie ze mnie żarty, wymyślisz, co damy w darze duchowym.
Marcin: W darze duchowym…? A tak serio – to o co chodzi?
Magda: O przygotowania do 300-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Ojcowie paulini zachęcają, aby przysyłać im swoje fotografie. Ma być do nich dołączona karteczka z informacją o naszym darze duchowym, czyli prezencie dla Maryi. Możemy ofiarować np. dziesiątkę różańca w konkretnej intencji, pielgrzymkę albo co nam przyjdzie do głowy.
Marcin: I ludzie wysyłają te zdjęcia?
Magda: Wysyłają. Podobno mają już na Jasnej Górze osiem i pół tysiąca fotografii. Z całej Polski. Są zdjęcia „pojedyncze”, ale także małżeńskie, rodzinne i wielopokoleniowe. Czasem dziadkowie przesyłają fotki swoich wnucząt. Zresztą obok Cudownego Obrazu znajduje się tablica i każdego dnia są do niej przypinane inne zdjęcia. Ta inicjatywa ma też wersję młodzieżową.
Marcin: Selfie dla Maryi?
Magda: Tak! Można je wysłać przez stronę koronamaryi.pl. Paulini liczą, że do końca lipca zbiorą ich 50 tysięcy! Chcą z nich wykonać ogromny baner z wizerunkiem Matki Bożej. Przesłanie jest takie: Polacy mają być obliczem Maryi.
Marcin: Moja twarz miałaby być kawałkiem oka Maryi? Trochę śmieszne, ale i  mobilizujące…
Magda: Do czego?
Marcin: Do bycia Jej chodzącą wizytówką. Oblicze to coś widocznego dla innych. Twarz jest tym, po czym poznają nas inni ludzie. Czasem nie są potrzebne słowa, bo wiele można wyczytać właśnie z twarzy. Uczucia, emocje, pragnienia. Być obliczem Maryi to znaczy mieć twarz podobną do Niej.
Magda: A mnie przypomina się ks. Jan Twardowski: „Modlę się Panie żebym nie zasłaniał/ był byle jaki ale przezroczysty (…) aby już Ciebie tylko było widać”. Maryja była przezroczysta. Miała przezroczyste oczy, bo nie patrzyła na siebie. I przezroczyste usta, bo nie mówiła o sobie. Wiedziała, że głównym bohaterem jest Chrystus. Inicjatywa paulinów jest po prostu fajna i ma głęboki sens. Przecież gdybyś wysłał swoje selfie, to i tak nikt by cię nie znalazł wśród 50 tys. mikroskopijnych zdjęć. I o to chodzi – że nie o Ciebie tu chodzi.
Marcin: To wyślemy selfie czy tradycyjne zdjęcie na papierze fotograficznym?
Magda: Tradycyjne i czteropokoleniowe. Ze śniadania wielkanocnego. Babcia będzie nas szukać na tej tablicy podczas Apelu.
Marcin: A ten duchowy dar?
Magda: Ty miałeś wymyślić… Wiem: pielgrzymka! Przecież od dawna się na nią wybieramy. Jest okazja, by nadrobić zaległości.
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki