Nawet trudno mi sobie wyobrazić jak wielki to musi być cios dla kogoś, kto na co dzień czarował swoich widzów słowem. Krzysztof Globisz walczy o powrót do zdrowia i mimo swoich ograniczonych możliwości wziął udział w nagraniu do projektu Biblia Audio Superprodukcja. Jakże przejmująco brzmią słowa Psalmu 61, z wielkim trudem wypowiadane przez walczącego z własną słabością aktora: „Słuchaj, o Boże, mojego wołania, zważ na moją modlitwę! Wołam do Ciebie z krańców ziemi, gdy słabnie moje serce”. Krzysztof Globisz pokazał, że nie ma rzeczy niemożliwych, a dla wszystkich oglądających ten krótki film zostawił przesłanie: Nie poddawajcie się.
Dwa tygodnie temu żona bydgoskiego radnego upubliczniła nagrania szokującej przemocy we własnym domu, który jej mąż określał „świętością”. Konkretnych słów przez szacunek dla Czytelników nie będę tutaj przytaczał. Próbkę tego, jak wygląda taka przemoc w białych rękawiczkach (choć często się na tym nie kończy…) znajdą Państwo w tekście Marzeny Gursztyn na s. 36. W ubiegłym roku w Polsce 90 tys. osób uznano za ofiary przemocy domowej, zdecydowana większość to oczywiście kobiety i dzieci. Oprócz kobiet, które mają odwagę powiadomić służby o tym, że są maltretowane przez najbliższych członków rodziny, są też takie, które wolą milczeć. Bo nie mają wyjścia, siły lub walczą z depresją. Instytut Wymiaru Sprawiedliwości podaje, że co roku około pół tysiąca osób traci życie z powodu przemocy domowej, przeważnie pozostawiając po sobie osierocone dzieci.
Niestety problem nie kończy się wraz z sądowym wyrokiem dla oprawcy, przyznaniem mu „Niebieskiej Karty” czy ucieczką od niego. Po tym jak najbliższa osoba – często przez lata kochana, a być może kochana nadal – okazała się bezwzględnym oprawcą, trudno na nowo poukładać sobie swój świat. Nawet jeśli ktoś mówi, że już wie, jak to zrobić.