Logo Przewdonik Katolicki

Marsjański eksplorator

Renata Krzyszkowska

Legendary Rover Team z Politechniki Rzeszowskiej drugi raz z rzędu zajął pierwsze miejsce w zawodach University Rover Challenge w Stanach Zjednoczonych. Zbudowany przez nich łazik to cenny wkład w kosmiczną myśl techniczną.

Na linii startu na pustyni w Utah, 2 czerwca 2016 r., stanęło 30 zespołów. Wcześniej drużyny przesyłały do organizatorów filmy i prezentacje multimedialne o postępach prac konstruktorskich. Zawody w Stanach Zjednoczonych rozpoczęto więc od razu od półfinałów. – Konkurs trwał trzy dni. Startujące drużyny miały do wykonania dużo różnych zadań, na każde z nich dostawali ściśle określoną ilość czasu. Najczęściej tylko pięć minut – mówi Filip Nycz, który wraz z zespołem Politechniki Rzeszowskiej wygrał zawody rok temu. – Łaziki musiały m.in. przejechać po swego rodzaju torze przeszkód pełnym kamieni, wzniesień i stromych zboczy. Musiały też odnaleźć umieszczone w różnych miejscach przedmioty, zebrać je i dowieźć w określone punkty, mając do dyspozycji współrzędne GPS. Trzeba też było włączyć generator pompujący namiot. Wszystko przy użyciu manipulatorów, w jakie wyposażone były pojazdy. Każdy z nich pobierał też próbki gleby i analizował jej temperaturę, wilgotność i kwasowość – mówi Filip Nycz. Duże emocje nie opuszczały zawodników przez cały czas trwania zawodów.
 
Automatyczne tankowanie 
Relacje z nich Polska drużyna z Politechniki Rzeszowskiej umieściła na Facebooku, gdzie m.in. napisali: „Ostatnia konkurencja, Equipment Servicing Task, była zdecydowanie najtrudniejsza, najbardziej stresująca i najbardziej wymagająca dla operatorów pojazdu. W tym roku została mocno zmieniona w stosunku do ubiegłych edycji i żadna drużyna nie wiedziała, czego dokładnie się spodziewać. Zadania do wykonania zobaczyliśmy na kilka minut przed konkurencją. Należało przeciągnąć wagonik z kanistrem na pokładzie z punktu A do B, otworzyć zbiornik, a następnie przelać zawartość kanistra do zbiornika, nie rozlewając ani kropli. Potem należało zamknąć zbiornik, wcisnąć przycisk na panelu i odczytać komunikat, który wyświetlił się na malutkim wyświetlaczu. Ponadto, należało odkręcić wężyk z regulatora A i przykręcić go do regulatora B. Na wykonanie wszystkich tych czynności było jedynie 30 minut. Jako jedynej drużynie udało nam się wykonać niemal wszystkie czynności i otrzymaliśmy świetny wynik 96/100 pkt.”.
 
Dowartościowujące doświadczenie 
Łączny wynik polskiej drużyny to 452,3 pkt. na 500 możliwych. Kolejna drużyna na podium WSU Everett Engineering Club Washington State University zdobyła o kilkadziesiąt punktów mniej. Trzecie miejsce zajęła drużyna Continuum z Uniwersytetu Wrocławskiego. Zwycięzcy otrzymali symboliczną nagrodę tysiąca dolarów oraz zaproszenie do Stanów Zjednoczonych na coroczną konferencję poświęconą badaniom Marsa, organizowaną również przez The Mars Society. Udział w konkursie to niesamowite doświadczenie i potwierdzenie własnych umiejętności. Konkurs ma na celu zachęcenie zdolnych studentów do rozwoju technologii przydatnych w badaniu innych planet Układu Słonecznego, w szczególności Marsa.  Niestety zwycięskie łaziki nigdy nie polecą na inne planety. Nie mogłyby tam sprawnie funkcjonować z uwagi na inne od ziemskich warunki atmosferyczne. Proponowane rozwiązania techniczne na pewno jednak posłużą do budowy np. coraz doskonalszych łazików marsjańskich.
 
Puchar czeka 
Zwycięstwo w University Rover Challenge w tym roku nabiera dodatkowej wartości. Punktacja uzyskana w zawodach URC i ERC sumowana będzie w ramach Rover Challenge Series, czyli ligi najbardziej prestiżowych zawodów robotycznych na świecie. Do ligi, zarządzanej przez stowarzyszenie The Mars Society, zostały włączone także mniejsze, zamknięte konkursy krajowe. Najlepsze zespoły z konkursu w Stanach Zjednoczonych, podczas European Rover Challenge we wrześniu w Polsce, walczyć będą nie tylko o wygraną w największych zawodach w Europie, ale także o utrzymanie wysokiej pozycji w klasyfikacji generalnej i finale o Puchar Świata Światowej Ligi Robotycznej.
Trzecia edycja European Rover Challenge odbędzie się w województwie podkarpackim, pod dachem Centrum Wystawienniczo-Kongresowego w Jasionce. To największe wydarzenie kosmiczno-robotyczne w Europie. W odróżnieniu od konkursu amerykańskiego, którego pustynne realia uniemożliwiają stworzenie przestrzeni dla widzów, ERC dedykowane jest w równym stopniu szerokiej publiczności i młodym inżynierom.
Dwie poprzednie odsłony European Rover Challenge przyciągnęły łącznie ponad 50 tys. widzów. Tegorocznej edycji zawodów towarzyszyć będą: konferencja skupiona wokół tematu robotyki kosmicznej, warsztaty wspierające dalszy rozwój zespołów konstruktorów oraz strefa pokazów naukowo-technologicznych. Obecnie trwa otwarty nabór wystawców. Wszyscy, którzy chcą zaprezentować swoją działalność i przybliżyć tym samym odwiedzającym tajniki świata nauki, mogą zgłaszać chęć udziału w wydarzeniu przez stronę internetową: www.roverchallenge.eu.
 



 
Polska w Kosmosie
 
Już za około cztery lata na orbicie okołoziemskiej znajdzie się pierwszy polski satelita użytkowy. Jego budowa właśnie ruszyła na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej.
 
SAT-AIS-PL, bo taką nazwę otrzymał, będzie częścią systemu bezpieczeństwa ruchu morskiego, który już umożliwia odbiór sygnałów nadawczych statków i określenie ich położenia na morzu, a nawet identyfikację ich portów docelowych czy przewożonego ładunku. Dane zbierane przez SAT-AIS-PL będą dostarczane do Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Morskiego oraz polskich instytucji: Urzędów Morskich, Wojska Polskiego, Straży Granicznej, Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Wszystkie naziemne elementy infrastruktury systemu zostaną zlokalizowane w Polsce. Budową zajmie się konsorcjum złożone z rodzimych firm i instytucji naukowych ze stojącą na czele spółką Creotech Instruments S.A. Dane zbierane przez SAT-AIS-PL będą dostarczane do Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Morskiego oraz polskich instytucji: Urzędów Morskich, Wojska Polskiego, Straży Granicznej, Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Obecnie w przestrzeni kosmicznej znajdują się dwa polskie satelity Lem i Heweliusz. Za ich budowę odpowiadało Centrum Badań Kosmicznych PAN i mają one wyłącznie funkcję naukową. Wystrzelony w 2013 r. satelita Lem został zaprojektowany w ramach programu BRIght-star Target Explorer, realizowanego we współpracy z Kanadyjczykami oraz Austriakami – i służy do obserwacji gwiazd. Heweliusz wystrzelony na orbitę dwa lata temu za pomocą chińskiej rakiety ma podobne zadanie. Satelity zbierają dane na temat budowy i procesów zachodzących we wnętrzu blisko 300 gwiazd naszej Galaktyki.
W kosmosie znajdował  się także studencki satelita naukowy PW-Sat, zbudowany przez studentów Politechniki Warszawskiej i naukowców z Centrum Badań Kosmicznych PAN. Wystrzelony w 2012 r. spłonął w atmosferze w  2014 r . Obecnie studenci Politechniki Warszawskiej pracują nad PW-Sat 2.
 
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki