Krzyż Roku Świętego i ikona Matki Bożej „Wybawicielki Ludu Rzymskiego” (Salus Populi Romani) nawiedzają parafie, szpitale, hospicja, szkoły, uczelnie oraz instytucje w kolejnych diecezjach naszej ojczyzny. W czasie obchodów Światowych Dni Młodzieży symbole są obecne w miejscu centralnych wydarzeń. W okresie przygotowań pielgrzymują po kraju, który organizuje spotkanie młodych. Kolejnym pokoleniom młodych ludzi symbole te ukazują prawdziwy „cel” Światowych Dni Młodzieży – coraz głębsze poznawanie Jezusa w Tajemnicy Odkupienia oraz zawierzenie swego życia opiece Matki Bożej. Śmiało można stwierdzić, że symbole nieustannie krążą po świecie, gromadząc na modlitwie i adoracji setki, a nawet tysiące młodych. W Niedzielę Palmową, 13 kwietnia 2014 r., znaki te Ojciec Święty przekazał w Rzymie polskiej młodzieży i od tamtego momentu rozpoczęła się ich peregrynacja po ojczyźnie oraz w krajach Europy Wschodniej.
„Przystanek” na szlaku młodych chrześcijan
Sama inicjatywa narodziła się w Niedzielę Wielkanocną 22 kwietnia 1984 r., kiedy to św. Jan Paweł II dokonał zamknięcia Drzwi Świętych. Chwilę później w atrium bazyliki Świętego Piotra przekazał Krzyż Roku Świętego młodzieży i powiedział: „Droga młodzieży, na zakończenie Roku Świętego powierzam wam znak tego Roku Jubileuszowego: Krzyż Chrystusa! Nieście go na cały świat jako znak miłości Pana Jezusa do ludzkości i głoście wszystkim, że tylko w Chrystusie umarłym i zmartwychwstałym jest zbawienie i odkupienie”. – Wokół tego krzyża narodziły się Światowe Dni Młodzieży. Każde takie wydarzenie to swoisty „przystanek” na szlaku młodych chrześcijan. To podczas wspólnych spotkań młodzi na nowo odkrywają prawdę, by budować swoją przyszłość na skale, którą jest Chrystus – powiedział ks. Dariusz Białkowski.
Od 2003 r. kolejnym symbolem Światowych Dni Młodzieży jest również ikona Matki Bożej. Obraz Matki Bożej Salus Populi Romani należy do najbardziej czczonych wizerunków Maryi we Włoszech. Przydomek „Wybawicielka Ludu Rzymskiego” sięga wydarzeń z końca VI w., kiedy mieszkańców Rzymu trawiła epidemia dżumy. W roku 590 papież Grzegorz Wielki niósł ten wizerunek Maryi w błagalnej procesji, prosząc o ocalenie miasta. Wówczas ujrzał na niebie anioła, chowającego karzący miecz, a wkrótce potem zaraza ustąpiła. Dziś słynący łaskami obraz Matki Bożej znajduje się w bazylice Santa Maria Maggiore, dokąd rzymianie pielgrzymują w wielu intencjach. Po raz pierwszy na Światowych Dniach Młodzieży Matka Boża w tym wizerunku pojawiła się w roku 2000, kiedy kopię ikony umieszczono przy papieskim ołtarzu na Tor Vergata. Trzy lata później, podczas dnia młodzieży w wymiarze diecezjalnym, papież zachęcał młodych, by przez Maryję jeszcze bardziej zbliżali się do Jezusa.
Zaproszenie dla każdego
Koordynator Światowych Dni Młodzieży przypomniał, że diecezja bydgoska na czas tego wyjątkowego wydarzenia przyjęła nazwę „Golgota”. - To miejsce, na szczycie którego dokonało się zbawienie przez Krzyż. Nasze miasto wielokrotnie doświadczyło boleści Krzyża – „krwawa niedziela” na początku II wojny światowej, masowe egzekucje w Dolinie Śmierci. Także z Bydgoszczy w swoją ostatnią podróż wyruszył błogosławiony męczennik ks. Jerzy Popiełuszko i wreszcie, kiedy Jan Paweł II był w naszym mieście, podczas kazania mówił o Golgocie XX w. i prosił, by o niej nie zapominać. Myślę, że wymownym znakiem jest fakt, że w czasie kolejnego Roku Jubileuszowego – i to Roku Miłosierdzia – będziemy mogli dotknąć tych szczególnych znaków Bożej Miłości, które nam zostawił – dodał. Dla ks. Białkowskiego to również jeszcze jeden ważny moment. – Z racji pełnionej posługi będę mógł być z symbolami Światowych Dni Młodzieży przez cały czas ich peregrynacji w diecezji, czyli od 10 do 23 stycznia. Ponieważ powołanie do kapłaństwa usłyszałem podczas adoracji Krzyża w Wielki Piątek, będzie to dla mnie nie tylko wspomnienie początków mojej drogi. Będą to wyjątkowe rekolekcje oraz wsłuchiwanie się, do czego teraz wzywa mnie mój Mistrz. Serdecznie zachęcam do osobistego spotkania z symbolami Światowych Dni Młodzieży. Warto wykorzystać tę niepowtarzalną okazję i zatrzymać się przy znakach, które wzbogacone są modlitwą tylu ludzi na całym świecie. Dlatego, jako zaproszenie, jeszcze raz powtarzam słowa: Chodź pod Krzyż i dotknij Miłosierdzia!
Ks. dr Waldemar Różycki – koordynator Światowych Dni Młodzieży w diecezji bydgoskiej
– Pierwsze moje spotkanie z Krzyżem Światowych Dni Młodzieży miało miejsce w Rzymie w Roku Jubileuszowym 2000. W Circo Massimo, pośród kilkuset konfesjonałów oraz tłumów spowiadającej się młodzieży, dane mi było klęknąć wobec tego znaku miłości Chrystusa do ludzkości. Mogłem pomodlić się, zawierzając Bogu swoje kapłaństwo. Ojciec Święty Jan Paweł II ofiarował Krzyż młodym, prosząc ich, by zanieśli go do wszystkich zakątków świata. Oni podjęli to papieskie wezwanie misyjne, a ja razem z nimi podążałem za tym Krzyżem. Na ogół podczas Światowych Dni Młodzieży mogliśmy jeszcze trwać na adoracji przy nim w Kolonii w 2005 r., Madrycie w 2011 r., Rio de Janeiro w 2013 r. Głęboko w mojej pamięci zapadła modlitwa w Sydney, która odbyła się w 2008 r. Pośród wysokich budynków australijskich metropolii mieliśmy okazję na prawie godzinną medytację przy Krzyżu Światowych Dni Młodzieży. Niewielka grupa osób umożliwiała bardzo bliski kontakt, wielu z nas dotykało dłonią czy nawet czołem drewna Krzyża. Do dziś pamiętam ten niezwykle intymny moment, w którym raz jeszcze zawierzyłem swoje życie i kapłaństwo Panu Jezusowi. Wiosną 2009 r. Krzyż Światowych Dni Młodzieży po raz pierwszy nawiedził naszą młodą diecezję bydgoską. Wtedy czuwania zorganizowano w Bydgoszczy w Zespole Szkół Katolickich Pomniku Jana Pawła II, katedrze, bazylice mniejszej św. Wincentego a Paulo, kościele Matki Boskiej Królowej Męczenników w Fordonie, sanktuarium Zawierzenia oraz w parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Nakle nad Notecią. Te 48 godzin obecności Krzyża Światowych Dni Młodzieży wydawało się czymś niezwykłym i niepowtarzalnym. Często wtedy mówiłem, że jest to jedyna okazja, aby dotknąć znak adorowany przez miliony młodych ludzi z całego świata. Kolejny raz mogłem pomodlić się przy Krzyżu Światowych Dni Młodzieży w Niedzielę Palmową w 2014 r. w Rzymie. Wtedy został on wraz z ikoną Salus Populi Romani ofiarowany przez papieża Franciszka młodzieży polskiej. Był to zarazem dzień rozpoczęcia peregrynacji symboli Światowych Dni Młodzieży w naszej ojczyźnie. I tak na początku 2016 r. mieszkańcy diecezji bydgoskiej po raz kolejny mogą zawierzyć swoje życie, problemy i radości Bożemu Miłosierdziu, którego tak spektakularnym znakiem jest Krzyż Światowych Dni Młodzieży”.
Paweł Moskal
– Moje pierwsze chwile z Krzyżem i ikoną Światowych Dni Młodzieży miały miejsce podczas spotkania z papieżem na Copacabanie w Rio de Janeiro. Pozostawiły po sobie pewien niedostatek, gdyż „tylko mignęły” mi przed oczami w tłumie wiernych. Stad cieszę się z możliwości ponownego ich zobaczenia, którą daje nam peregrynacja. Krzyż i ikona są wyjątkowe, ponieważ przez wiele lat podróżowały po całym świecie, aby młodzi ludzie z każdego zakątka kuli ziemskiej mogli się przy nich modlić. Symbolizują zjednoczenie młodych w wierze. Sama peregrynacja jest okazją do spokojnej modlitwy przy symbolach, o co bardzo trudno podczas samych Światowych Dni Młodzieży.
Julia Solecka
– Z symbolami miałam okazję spotkać się już trzykrotnie. Pierwszy raz w jednym z madryckich parków podczas Światowych Dni Młodzieży w 2011 r. Mimo tłumów ludzi i hałasu nic nie przeszkadzało młodzieży w modlitwie. Właśnie wtedy, po raz pierwszy, dowiedziałam się o ich historii i znaczeniu. Kolejną okazją do spotkania były następne Światowe Dni Młodzieży w Rio de Janeiro – tam, niestety, Krzyż i ikonę widziałam tylko z daleka. Jednak najważniejszym spotkaniem z symbolami było to w czasie pielgrzymki delegatów diecezjalnych do Rzymu, w celu odebrania ich od brazylijskiej młodzieży. Gdy znalazły się one już po „polskiej stronie”, każdy z uczestników odczuł niesamowitą radość. Podeszliśmy do Krzyża i zaczęliśmy się modlić oraz śpiewać. Było to bardzo spontaniczne, a nam wydawało się to jak najbardziej naturalne – jak to określiły media, zrobiliśmy „raban” na Watykanie. Myślę, że przez to daliśmy dobre świadectwo. Pamiętam, że w czasie tej pielgrzymki jeden z biskupów powiedział do nas, że przekazanie Krzyża jest początkiem przemiany nie tylko w nas, młodych, którzy są zaangażowani w przygotowanie Światowych Dni Młodzieży. Również przemiany wszystkich Polaków, a Światowe Dni Młodzieży są jedynie pretekstem. Od tej pory dokładniej śledzę peregrynację symboli m.in. poprzez portale społecznościowe. Widzę, że nieustannie w młodych ludziach wzbudzają wiele emocji i wzruszeń. Teraz peregrynacja dotarła także do mojej diecezji, uważam więc, że to idealny czas na kolejne spotkanie.