Pasterz diecezji przypomniał o szczególnym dniu, w którym zostały ustanowione dwa sakramenty – Eucharystii i kapłaństwa. Prosił duchownych, aby był to dla nich czas szczególnego powrotu i odnowy. – Kiedy stajemy wobec ludu Bożego, to zawsze mówimy do kogoś. Dzisiaj niech każdy z nas mówi również do siebie. Niech mówi to, co powinien usłyszeć. Tak, aby dokonało się nasze nawrócenie – apelował na początku liturgii. Biskup ordynariusz zatrzymał się również nad takimi słowami, jak kontemplacja i dziękczynienie, czego szczytowym znakiem i wyrazem jest właśnie Eucharystia. – To są te przestrzenie, które mamy wypełnić, aby nie tylko zakorzeniać siebie w tym, co ponad nami i poza nami, ale przede wszystkim tych, którzy z woli samego Boga zostali powierzeni naszej duszpasterskiej trosce. By to wszystko stało się również ich udziałem – dodał. Hierarcha skierował do kapłanów kilka – jego zdaniem – kluczowych pytań. – Czy dzisiaj zależy nam na prawdzie, dobru i pięknie? Kiedy świat przeżywa najróżnorodniejsze tragedie i wydaje się być w nieustannym poszukiwaniu czegoś, i błądzi, to dzieje się tak dlatego, że zgubił piękno, dobro i prawdę. A może sami kapłani pobłądzili? Wielki Czwartek jest dobrą okazją do rachunku sumienia, aby zapytać także i siebie, jak jest z moją relacją do dobra, piękna i prawdy – dodał. Na zakończenie biskup ordynariusz Jan Tyrawa zachęcił współbraci w kapłaństwie, aby czyniąc rachunek sumienia, punkt po punkcie przeanalizowali to, co robili przed miesiącem, tygodniem lub wczoraj. – Ile znalazło się spraw, które odnosiły się do mojej wygody, egoizmu, pozakapłańskich czynności? A ile spraw odnosiło się do piękna, dobra, prawdy – przede wszystkim w wymiarze tych, którzy powierzeni zostali naszej duszpasterskiej trosce. To jest największa bolączka każdego z nas – ile czasu poświęcamy sobie, a ile innym – zakończył.
W uroczystościach uczestniczył również abp Jan Romeo Pawłowski, delegat Ojca Świętego do spraw przedstawicielstw papieskich. – Jest moją ogromną radością, że po raz pierwszy w życiu, tu w bydgoskiej katedrze mogę modlić się podczas Mszy krzyżma św. Dla każdego z nas każda katedra jest domem, w którym zrodziło się nasze kapłaństwo. Dlatego dobrze jest do domu wracać, nie tylko w Wielki Czwartek, ale częściej. Wracać, by spojrzeć w oczy Matki, która zawsze w domu czeka – mówił. Arcybiskup wskazał na patronkę katedry i diecezji bydgoskiej – Matkę Bożą Pięknej Miłości. – Może warto postawić sobie pytanie, czy moja matka, gdyby wszystko o mnie wiedziała, byłaby ze mnie zadowolona? Czy Matka Kościół jest ze mnie zadowolona? Czy Matka Najświętsza jest ze mnie zadowolona? – pytał. – Nie tłumaczmy się przed samym sobą rozmaitymi wymówkami, że tak to już jest, tak to poszło, tak się pokręciło. Trwamy w Jubileuszowym Roku Miłosierdzia i myślę, że my też musimy się nawracać. My też potrzebujemy miłosierdzia. I kiedy w Wielki Piątek będziemy leżeć w wymownym geście krzyża przed Bogiem, wspomnijmy na dzień naszych święceń, byśmy byli święci. Z takim przesłaniem przede wszystkim dla siebie i dla was tutaj przyjechałem – dodał przedstawiciel Watykanu.