Logo Przewdonik Katolicki

Wszystkie ręce na pokład!

Magdalena Guziak-Nowak

Rozmowa z Dorotą Meriam Abdelmoulą i ks. Grzegorzem Suchodolskim .

Co słychać na froncie ŚDM?
Dorota Abdelmoula: – Słychać np. oficjalny hymn ŚDM, śpiewany już po hiszpańsku, łotewsku, arabsku, słowacku… Audycję Wiadomości ŚDM, dostępną na naszych oficjalnych stronach, która w każdy piątek przedstawia garść nowin z diecezji, Krakowa i zagranicy. Rozmowy w wielu językach świata – bo z Komitetem Organizacyjnym w Krakowie i polskimi diecezjami skontaktowali się już przedstawiciele ponad 40 krajów. Słychać też coraz liczniejszy chór pracowników i wolontariuszy Komitetu, gromadzących się codziennie w południe na wspólnej modlitwie Anioł Pański…
 
Czyli raban, do którego wzywa papież Franciszek.
DA: – Tak. Myślę, że tak właśnie brzmi raban!
 
Jakie zadania pochłaniają teraz najwięcej Waszej energii?
Ks. Grzegorz Suchodolski: – Pracujemy równolegle nad wieloma obszarami – dlatego Komitet Organizacyjny składa się z odpowiednich sekcji i zespołów. Przykładowo: Sekcja Wydarzeń Centralnych opracowuje scenariusze pięciu głównych uroczystości na Błoniach i Campus Misericordiae. Sekcja Rejestracji dopina ostatnie szczegóły przed uruchomieniem systemu rejestracyjnego uczestników. Sekcja Logistyki i Sekretariat Generalny wspólnie z przedstawicielami rządu, władz lokalnych i odpowiednich służb, intensywnie pracują nad każdym aspektem logistycznym. To wielkie wyzwanie, bo na Mszy Posłania kończącej ŚDM spodziewamy się około 2 mln osób.
 
Czy to już ten moment, kiedy mówimy „wszystkie ręce na pokład”, czy jeszcze „mamy czas...”?
DA: – Na pokład! Nie tylko dlatego, że wymaga tego harmonogram prac w Komitecie Organizacyjnym. Na ogół o ŚDM mówi się jako spotkaniu, które co 2–3 lata odbywa się gdzieś na świecie. Tymczasem według mnie najistotniejsze zaczyna się zawsze na koniec, na Mszy Posłania. Wtedy papież posyła uczestników, by umocnieni spotkaniem z Kościołem, wracali do siebie i zmieniali swoją codzienność z Jezusem. Nas posłał w Rio w lipcu 2013 r. do całego Kościoła w Polsce. Czas na zmiany jest teraz. W lipcu 2016 r. przyjdzie pora na pytanie, jak go wykorzystaliśmy.
 
Do jakiej imprezy masowej można porównać ŚDM pod względem organizacyjnym?
GS: – Zdecydowanie: do żadnej! ŚDM nie mają sobie równych, nie tylko w Kościele, ale w całej Polsce.
 
A Euro 2012? Albo pielgrzymki papieskie?
GS: – Moim zdaniem to zupełnie co innego. Po pierwsze: uczestnicy. W przypadku Euro 2012 mówiliśmy o reprezentacjach 16 krajów Europy, które zakwalifikowały się do mistrzostw i skierowały uwagę swoich rodaków na Polskę i Ukrainę. W ŚDM biorą udział przedstawiciele około 200 państw świata! I to nie wąska grupa fanów piłki nożnej, ale młodzi w różnym wieku i z różnych środowisk. A także ci, którzy im towarzyszą na drodze przygotowań – bo dla uboższych krajów wysłanie na ŚDM nielicznej grupy, to wyzwanie, które śledzi nieraz cały lokalny Kościół. Po drugie, gospodarze. Są nimi nie tylko mieszkańcy miast, w których są stadiony, czy – jeśli szukać porównań do pielgrzymek – papieskie ołtarze. Pielgrzymi będą w każdej polskiej diecezji. A tam gospodarzami są zarówno mieszkańcy miejscowości, w których goście się zatrzymają, jak też ci, którzy – jako wolontariusze – zjadą z terenu całej diecezji, by im towarzyszyć. To wiąże się z ogromnymi przygotowaniami logistycznymi. W włączają się w nie także „zwykli” ludzie, otwierający domy dla pielgrzymów. I wreszcie: ŚDM to nie jednorazowe wydarzenie, ale jak powiedział w jednym z wywiadów bp Damian Muskus – ruch społeczny, który już trwa w diecezjach, parafiach i innych środowiskach.
 
Widzicie już błogosławione skutki tego ruchu?
DA: – Z pewnością. Wielu młodych zaczyna zmieniać swoje życie, a dorośli przekonują, jaki potencjał kryje się w tzw. dzisiejszej młodzieży.
 
Czy święto młodych pomaga przygotować sama zainteresowana, czyli polska młodzież?
DA: – Nie tylko pomaga, ale wręcz nadaje kształt przygotowaniom do ŚDM. Podam kilka przykładów. To młodzi wspólnie z duszpasterzami stworzyli programy przygotowań duchowych: Cz@t ze Słowem i Serce 2.0, a teraz pracują nad programem na rok przyszły. Młodzi są pracownikami i wolontariuszami diecezjalnych Centrów ŚDM i krakowskiego Komitetu Organizacyjnego, gdzie działają w wielu obszarach np. logistyki, promocji, kontaktów z zagranicą. To młodzi są autorami hymnu i logo ŚDM Kraków 2016, a teraz biorą udział w projektowaniu pakietów pielgrzyma i scenariuszy Wydarzeń Centralnych. Młodzi inicjują projekty charytatywne, które są wsparciem dla organizatorów i pielgrzymów. Wreszcie to młodzi są najlepszymi ambasadorami ŚDM dla rówieśników. Gdybyśmy jako gospodarze ŚDM nie zapalili młodzieży do współpracy, to by znaczyło, że kompletnie minęliśmy się z ideą tych spotkań, które św. Jan Paweł II zainicjował po to, by wyrwać młodych z bierności i zachęcić do działania.
 
Jak sprawić, aby nie tylko Kraków żył Światowymi Dniami Młodzieży, ale cała Polska?
GS: – Ogólnopolskie zaangażowanie już widać, m.in. w mediach społecznościowych, gdzie przybywa fanpage’ów kolejnych grup szykujących się na ŚDM, zdjęć z peregrynacji Symboli ŚDM i informacji o spotkaniach organizacyjnych i formacji Serca 2.0.
 
Lajki na Facebooku to nie wszystko…
DA: – Zgoda. Trzeba uważać, by nie sprowadzić zaangażowania młodych do wspólnych selfie i rosnącej liczby polubień. Lub nie uznać, że przygotowania do ŚDM są zarezerwowane tylko dla młodzieży. Zapraszamy do podejmowania działań we własnej parafii.
 
Co konkretnie możemy robić?
GS: – Na przykład prowadzić dzieła miłosierdzia, brać udział w peregrynacji Symboli ŚDM, która trwa w Polsce, kontaktować się z diecezjalnym Centrum ŚDM. I przede wszystkim – modlić się. W oficjalnej modlitwie ŚDM są słowa: „Naucz nieść wiarę wątpiącym, nadzieję zrezygnowanym, miłość oziębłym, przebaczenie winnym i radość smutnym”. Oto najlepszy kierunek!
 
ŚDM ma długą tradycję, ale za każdym razem odbywa się w innym miejscu. Co zrobić, by nie zaczynać ciągle od zera?
GS: – Organizatorem kolejnych edycji ŚDM są wspólnie: Lokalny Komitet Organizacyjny w kraju, który jest gospodarzem, i Papieska Rada ds. Świeckich. Przede wszystkim Papieska Rada ma doświadczenie niezbędne do organizowania spotkań – tak, by właśnie za każdym razem nie zaczynać projektowania ŚDM od zera, ale korzystać z pomysłów wypracowanych przez poprzednie komitety. Wspólnie organizujemy też Międzynarodowy Zjazd Delegatów ŚDM – najważniejsze spotkanie informacyjne, które odbędzie się pod koniec listopada. Ponadto system rejestracyjny, z którego będą korzystać uczestnicy ŚDM, jest własnością Papieskiej Rady ds. Świeckich. Został stworzony na potrzeby Krakowa i będzie służył kolejnym edycjom ŚDM.
 
W lipcu rozpocznie się rejestracja pielgrzymów. Czy wiadomość, ilu pielgrzymów przyjedzie do Polski, sprawi, że choć na chwilę odetchniecie?
DA: – Przede wszystkim odetchną zarejestrowani pielgrzymi, bo rejestracja i wybór odpowiedniego pakietu pielgrzyma daje im pełne uczestnictwo w Wydarzeniach Centralnych ŚDM w Krakowie. Grupy zarejestrowane to te, o których wiemy, kim są, jakim językiem mówią i jakich świadczeń potrzebują. Mamy już wstępne prognozy dotyczące liczb. Z Włoch chce przyjechać ponad 100 tys. osób, Francja przywiezie około 60 tys. młodych, ale deklarują się też dalekie kraje jak Korea Południowa, Republika Środkowej Afryki czy Wyspa Wielkanocna. Teraz czekamy na oficjalne zgłoszenia.
 
…a komitety parafialne na wiadomość, ilu pielgrzymów dostaną na noclegi. W diecezji krakowskiej zbierane są deklaracje przyjęcia młodzieży. Czy ludzie chętnie otwierają swoje domy?
DA: – Miejsc przybywa: zarówno w rodzinach, jak też w kolejnych punktach zbiorowego zakwaterowania pielgrzymów. I wciąż prosimy o kolejne. Przecież jeździmy na zagraniczne wczasy i wymiany studenckie, by z bliska poznać inne kultury, a podczas ŚDM mamy szansę na takie spotkanie dosłownie bez wychodzenia z domu. Znam wiele przyjaźni, które zawiązały się w ten sposób. I bez obaw: pielgrzymi nie są wymagający. Nie oczekują, że wszyscy gospodarze będą mówić w ich języku. Swoją drogą, słyszałam, że jeden z proboszczów zachęca rodziny do przyjmowania pielgrzymów, by dzięki nim zweryfikowały, czy dzieci i wnuki skutecznie uczą się języków obcych w szkole… Świetny pomysł!
 



Dorota Meriam Abdelmoula – koordynator ds. Kontaktów Międzynarodowych w Sekretariacie Generalnym ŚDM Kraków 2016
Ks. Grzegorz Suchodolski – sekretarz generalny ŚDM Kraków 2016

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki