30 listopada, podczas podróży apostolskiej do Turcji, papież Franciszek wspomniał o trzech głosach, szczególnie wzywających do jedności: to ubodzy, ofiary konfliktów i młodzi: „To właśnie młodzi – myślę na przykład o rzeszach młodych prawosławnych, katolików i protestantów, którzy spotykają się na międzynarodowych spotkaniach organizowanych przez Wspólnotę z Taizé – to oni dzisiaj nakłaniają nas do podjęcia kroków ku pełnej komunii. I to nie dlatego, że pomijają znaczenie różnic, które wciąż nas dzielą, ale dlatego, że potrafią spojrzeć dalej – są zdolni pojąć to, co istotne, to, co nas już łączy”. Tym samym papież przypomniał o zbliżającym się, już 37. Europejskim Spotkaniu Młodych: kolejne międzynarodowe spotkanie animowane przez Taizé z udziałem młodych chrześcijan z całej Europy odbędzie się w Czechach, w Pradze, od 29 grudnia do 2 stycznia 2015. Jego uczestnicy przez pięć dni będą modlić się śpiewem i w ciszy, poszukiwać głębszego rozumienia wiary i życia Kościoła oraz spotykać się z osobami, które służą budowaniu ewangelicznego pokoju we współczesnym świecie.
Odmłodzić duchowe serce Europy
Młodzi poznają także gościnność rodzin Pragi i okolic, ponieważ noclegi jak zwykle organizowane będą przez lokalne wspólnoty chrześcijańskie. Mają one już doświadczenie: 24 lata temu spotkanie już się w Pradze odbyło, stało się wtedy niezwykłym przeżyciem, związanym z pierwszymi chwilami wolności po upadku komunizmu. Świadectwa o tamtych czasach nadsyłane do Taizé pokazują entuzjazm młodych Czechów, tak potrzebny wobec pojawiających się głosów obawy o warunki przyjęcia. W Polsce zdajemy sobie sprawę ze stopnia laicyzacji tego kraju. Dochodzące jednak z punktów przygotowań i samego Taizé głosy dowodzą, że czeskie wspólnoty i rodziny są gotowe na przyjęcie pielgrzymów.
Radość młodych Czechów związana z możliwością goszczenia dziesiątek tysięcy pielgrzymów z całej Europy jest niezmierna i dawała się odczuć już w Strasburgu, rok temu, gdy brat Alois, przeor wspólnoty, ogłosił miejsce kolejnego spotkania. Do Pragi zaprosili tutejsi zwierzchnicy chrześcijan: kard. Dominik Duka i pastor Daniel Fajfr. Wyrazili oni nadzieję, że dzięki obecności i modlitwom pielgrzymów duchowe serce Europy, jakim jest Praga, odmłodnieje. Ci, którzy już kiedyś wybrali się na Pielgrzymkę Zaufania przez Ziemię wiedzą, że jest ona okazją do takiego właśnie „odmłodzenia” zastanej rzeczywistości. Ulice, place, szkoły, a przede wszystkim kościoły, które w kilka godzin wypełniają się młodymi ludźmi, ukazują, do czego faktycznie jesteśmy powołani. Wypełnione po brzegi świątynie są dlas mieszkańców świadectwem wiary i radości oraz zaproszeniem do dzielenia się nimi.
Dobrze zakończyć i rozpocząć rok
Przebieg spotkania w Pradze nie będzie się niczym różnił od poprzednich. Uczestnicy, jak zwykle goszczeni przez parafie i wspólnoty protestanckie, będą mieli przed południem okazję do wspólnej modlitwy, wymienienia się doświadczeniami w małych grupach wielonarodowych oraz spotkania z osobami zaangażowanymi w życie lokalnej wspólnoty. W południe zbiorą się na modlitwie w dużych kościołach w centrum Pragi, by następnie uczestniczyć w warsztatach tematycznych. Wieczorem ponownie zgromadzą się w kościołach. Każdy pielgrzym zaopatrzony będzie w Książeczkę Spotkania, dzięki której bez problemu trafi na modlitwy w swoim języku i spotkania tematyczne. Będzie także okazja do zgromadzenia się w ramach swoich narodowości, by porozmawiać o problemach i wyzwaniach stojących przed konkretnymi społecznościami. Nadejście Nowego Roku pielgrzymi świętować będą w goszczącej parafii. Święto Narodów to pełen radości czas wzajemnego poznania i zachwycenia własną kulturą. Każdego roku jest także okazja do świętowania z gospodarzami: 1 stycznia całe rodziny spotykają się przy świątecznym obiedzie. Jest to ogromnie ważny aspekt każdego Spotkania Europejskiego – ci, którzy przyjmują w swoje progi młodych Europejczyków, chcą się z nimi podzielić troskami i radościami. To czas zawiązywania relacji, które później długo trwają w pamięci, modlitwie, korespondencji.
W całej Polsce działa wiele Punktów Przygotowań. Młodzi ludzie i ich duszpasterze poświęcają swój wolny czas, by organizować modlitwy, spotkania biblijne i informacyjne. Punkty umożliwiają wyjazd nie tylko tym, którzy działają przy konkretnych duszpasterstwach, lecz każdemu, kto chce pogłębić swoją wiarę i relacje z drugim człowiekiem. Kilkumiesięczne przygotowania pozwalają nie tylko poznać towarzyszy podróży, lecz także program i charakter spotkania. Młodzi, którzy w tym roku po raz pierwszy postanowili opuścić swe domy zaraz po świętach, spodziewają się poznać wielu rówieśników, z którymi łączą ich takie same wyznawane wartości: „Nie planowałam jechać już w tym roku. W ogóle to nie lubię nic robić bez wcześniejszego zaplanowania. Ale uznałam – a może to Ktoś uznał? – że taki wyjazd będzie dla mnie lepszy. Spodziewam się na pewno poznania nowych osób. I tego, że być może w końcu spróbuję prawdziwej komunikacji w obcym języku. Od Taizé oczekuję, że będzie dobrym zakończeniem i rozpoczęciem tego roku. Że uda mi się tam zrozumieć innych ludzi – zarówno ze względu na różnice w języku, jak i w postrzeganiu świata” (Julia, 17 lat). Bo o rozumienie innych ludzi chodzi – w całej działalności braci z Burgundii.
Znaleźć sens w solidarności z innymi
To idea „rozumienia”, a wręcz „porozumienia” między narodami i wyznaniami chrześcijańskimi przyświecała bratu Rogerowi, założycielowi wspólnoty. W sierpniu 1940 r., na początku II wojny światowej, przybył on do wioski Taizé. Miał 25 lat, gdy założył wspólnotę, którą wyobrażał sobie jako miejsce komunii, jedności między ludźmi: „Od czasu młodości nigdy nie opuszczała mnie intuicja, że życie wspólnoty może stać się znakiem Boga, który jest miłością i tylko miłością. Stopniowo rosło we mnie przekonanie, że bardzo ważne jest utworzenie wspólnoty mężczyzn gotowych oddać całe swoje życie, dążących do tego, by się wzajemnie rozumieć i zawsze sobie przebaczać – wspólnoty, w której dobroć serca i prostota byłyby w centrum wszystkiego”. Dzisiaj Wspólnota z Taizé liczy około stu braci, katolików i wywodzących się z różnych tradycji protestanckich, pochodzących z blisko trzydziestu krajów. W Berlinie, pod koniec 2011 r., następca brata Rogera, ogłosił nowy etap Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię: „Odnowić więzi solidarności”. W liście, skierowanym do wszystkich chrześcijan, ukazuje on, jak bardzo potrzebne jest zaangażowanie na rzecz solidarności. Kulminacją tego etapu będą spotkania w burgundzkiej wiosce latem 2015 r. 75. rocznica powstania wspólnoty oraz setna rocznica urodzin i dziesiąta rocznica śmierci jej założyciela to doskonała okazja, by zgromadzić młodych, wspólnie świętować i podejmować działania na rzecz pokoju: „W czasach, kiedy wiele osób pyta, «jaki naprawdę sens ma moje życie?» – my, bracia z naszej wspólnoty, chcielibyśmy jasno powiedzieć: sens można znaleźć w solidarności z innymi ludźmi, okazywanej w konkretnych działaniach” – powtarza brat Alois. On sam i bracia ze wspólnoty nie czekają na owe rocznice z założonymi rękami. Oprócz Europejskich Spotkań Młodych podejmują inne starania, by pogłębić więzi z chrześcijanami na wszystkich kontynentach. W zeszłym roku brat Alois odbył pielgrzymkę do Azji. Relację z tamtej podróży (można ją przeczytać na stronie WWW) przeor burgundzkiej wspólnoty skonstruował w ciekawy sposób, ilustrujący sens wszystkich Pielgrzymek Zaufania i spotkań. Każda kolejna pielgrzymka ma umocnić duchowo jej uczestników, powinna też sprawić, że będą mieli oczy szeroko otwarte na problemy dotykające ludzkość – oraz chęć, by im przeciwdziałać.
Miejmy nadzieję, że młodzi Polacy zaniosą do Pragi swój entuzjazm i podzielą się z czeskimi braćmi i siostrami ewangeliczną radością. Najważniejsze jednak, by byli wrażliwi także na to, co trudne i niesprzyjające budowaniu zaufania, a po powrocie do swoich parafii mieli tyle sił, by to naprawiać. I powtarzać wszędzie i każdemu, że czas najwyższy, aby „odnowić więzy solidarności”.