Już 21 kwietnia 1990 r. w stolicy Czech Jan Paweł II porównywał to wydarzenie do jutrzenki wyzwolenia obydwu narodów. 15 listopada uroczystościom rocznicowym w Pradze przewodniczył najbliższy współpracownik Ojca Świętego, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin. Ale o 25. rocznicy odzyskania wolności pamiętali również biskupi Słowacji.
Kraj brutalnych prześladowań
By uświadomić sobie znaczenie „aksamitnej rewolucji”, należy przypomnieć, że Kościół u naszych południowych sąsiadów należał do najbrutalniej prześladowanych w całym bloku komunistycznym. Pierwsze ataki nastąpiły jeszcze w okresie tzw. półdemokracji, przed lutym 1948 r., gdzie zwłaszcza na Słowacji pretekstem była walka z „faszyzmem”. Kierowany przez Klemensa Gottwalda pucz komunistyczny rozpoczął okres dramatycznej, otwartej walki. Ze szkolnictwa usuwano osoby wierzące, zlikwidowano prasę katolicką. Rozpoczęły się procesy pokazowe przeciw obrońcom demokracji, w tym duchownym. W warunkach nasilającego się terroru Pius XII udzielił biskupom szczególnych uprawnień. W 1950 r. władze zlikwidowały zakony męskie, a 2376 zakonników internowano. W latach 1949–1951 internowano lub izolowano wszystkich biskupów. Duszpasterze musieli mieć pozwolenie władz na swoją pracę. Wielu za swoją działalność czy kontynuowanie życia zakonnego w warunkach konspiracyjnych było więzionych, jak choćby obecny prymas Czech kard. Dominik Duka OP. Zamknięto seminaria, pozostawiając jedynie dwa: w Litomierzycach dla Czech i w Bratysławie dla Słowacji. Nie można się więc dziwić, że jak czasami mówią dziś o sobie żartobliwie biskupi obydwu krajów – są wśród nich sami „kryminaliści”. W więzieniu spotykali obrońców praw człowieka. Dzielili wiele wspólnych chwil. Kard. Duka żegnając przed niemal trzema laty Václava Havla, przypomniał, że pomysłem przyszłego prezydenta było odprawianie Mszy św. w warunkach więziennej kontroli pod pretekstem gry w szachy.
Biskup Malý
Jedną z ważnych postaci „aksamitnej rewolucji” był liczący dziś 64 lata praski biskup pomocniczy Václav Malý. Po święceniach kapłańskich w 1976 r. kilka lat pracował jako duszpasterz. Jednak, gdy w 1977 r. podpisał Kartę 77, a rok później został członkiem Komisji ds. Obrony Niesprawiedliwie Oskarżanych, to władze komunistyczne odebrały mu prawo wykonywania funkcji kapłańskich. Przez ponad pół roku był więziony, a następnie pracował jako robotnik. W latach 1981–1982 pełnił funkcję rzecznika Karty 77, a ćwierć wieku temu był moderatorem wielkiej manifestacji na błoniach letniańskich z udziałem 750 tys. osób. Był też współzałożycielem i pierwszym rzecznikiem Forum Obywatelskiego – ruchu społecznego, który w sposób decydujący przyczynił się do obalenia reżimu komunistycznego. Po „aksamitnej rewolucji” powrócił do pracy duszpasterskiej. W grudniu 1996 r. Jan Paweł II mianował go praskim biskupem pomocniczym. Jak wspomina, ważnym wydarzeniem w relacjach między Kościołem a ówczesną opozycją demokratyczną było stanowisko kard. Františka Tomáška, który pod wpływem Jana Pawła II wyraźnie wskazywał, że Kościół winien bronić nie tylko praw ludzi wierzących, ale w ogóle praw człowieka jako takich. Prymas Czech pod koniec lat 80. co roku przyjmował trzech nowych rzeczników Karty 77. Jego postawa pozwoliła przełamać wiele uprzedzeń w relacjach między katolikami a ówczesnymi dysydentami, a sam kard. Tomášek stał się symbolem sprzeciwu wobec reżimu komunistycznego.
Patronka czeskiej demokracji
Żyjąca w XIII w., a kształtująca się m.in. w Trzebnicy pod wpływem św. Jadwigi Agnieszka z królewskiego rodu Przemyślidów była związana z duchowością franciszkańską. Około 1233 r. ufundowała w Pradze szpital oraz klasztor Klarysek, do którego rok później wstąpiła. Był on ważnym ośrodkiem odnowy religijnej, ona zaś sama prowadziła życie pełne wyrzeczenia i dzieł miłosierdzia. Beatyfikował ją papież Pius IX w 1874 r., a starania o jej kanonizację, podjęte jeszcze przed II wojną światową, zwieńczono za czasów pontyfikatu papieża Polaka. Kard. Wojtyła jako metropolita krakowski doskonale wiedział o prześladowaniu Kościoła w ówczesnej Czechosłowacji. Sam podczas pogrzebu kard. Štěpána Trochty w 1974 r. wbrew zakazowi władz przemówił, podkreślając, iż zmarły purpurat był męczennikiem. Znamienne, że przybyłym z zagranicy biskupom (w tym kardynałom Wojtyle, Königowi i Bengschowi, przedstawicielowi papieża Pawła VI, abp. Poggi oraz abp. Baraniakowi z Poznania) nie pozwolono wtedy na koncelebrowanie Mszy św. pogrzebowej. Czy Jan Paweł II wiedział, jakie konsekwencje będzie miała kanonizacja żyjącej w średniowieczu księżniczki? Jego wizyta w Pradze kilka miesięcy później w 1990 r. była według zgodnych opinii „cudem, po kilkudziesięciu latach panowania systemu totalitarnego”.
Praskie Te Deum
Na tegoroczne uroczystości rocznicowe Ojciec Święty Franciszek posłał do Pragi swojego najbliższego współpracownika – sekretarza stanu kard. Pietro Parolina. Spotykając się 14 listopada z prezydentem Republiki Czeskiej Milošem Zemanem, papieski wysłannik przypomniał, że trzykrotnie – w 1990, 1995 i 1997 r. odwiedził Czechy św. Jan Paweł II, zaś w 2009 r. jego następca – Benedykt XVI. W tym kontekście wyraził nadzieję, że w nieodległej przyszłości Franciszek będzie mógł odwiedzić ten piękny kraj, o bogatym dziedzictwie duchowym i kulturowym. Równocześnie poinformował prezydenta Zemana, że Ojciec Święty z radością powita go w Watykanie. Następnego dnia przemawiając w katedrze świętych Wita, Wacława i Wojciecha na Hradczanach, przypomniał wydarzenia z przeszłości, w tym historyczne słowa kard. Tomáška, że „on i cały Kościół katolicki stoi po stronie narodu”. Dodał, że dziękując Bogu za dar odzyskanej wolności, trzeba też pamiętać o wspieraniu procesu odrodzenia moralnego i duchowego narodu, prowadzącego do budowy przyszłości naznaczonej sprawiedliwością, pokojem i dobrobytem wszystkich obywateli. Zapewnił, iż Kościół katolicki naśladując św. Agnieszkę, pragnie nadal wnosić swój wkład w rozwój duchowy i moralny społeczeństwa właśnie przez „posługę miłości”.
Na zakończenie liturgii praski biskup pomocniczy Václav Malý – przed 25 laty rzecznik Forum Obywatelskiego – wraz z przedstawicielami innych Kościołów i wspólnot odmówił modlitwę za ojczyznę. Następnie na placu Hradczańskim odbyło się spotkanie przypominające wydarzenia sprzed 25 lat. Bp Malý, podobnie jak czynił to przed ćwierć wiekiem, odczytał list kard. Tomáška napisany po powrocie z rzymskiej kanonizacji św. Agnieszki, której przewodniczył św. Jan Paweł II.
Wyzwania na dziś i jutro
Zapraszając na uroczystości jubileuszowe kard. Dominik Duka przypomniał słowa skreślone przez Václava Havla na miesiąc przed śmiercią: „Kochana Agnieszko, dziękujemy Tobie za ochronną rękę, którą nad nami trzymałaś 25 listopada 1989 r. Proszę, miej tę rękę dalej gotową, bo może będziemy jej potrzebować”. W tej intuicji nie tylko polityka, ale i wrażliwego artysty, świadomego bliskiego już kresu życia ziemskiego, można odczytać niepewność jutra, gdyż zdobyta demokracja ciągle wydawała się jemu krucha i niedoskonała. Także Kościół w Republice Czeskiej, od ćwierć wieku wspierany przez polskich księży (stanowią około 10 proc. duchowieństwa pracującego w tym kraju), jest świadom nowych wyzwań. Może najtrafniej wyraża je dziś bp Václav Malý: „Jestem dumny, że jestem katolikiem, cieszę się, że mogę służyć Kościołowi, ale trudno mi się pogodzić z tym, że jesteśmy w społeczeństwie mniejszością”.