Matka Boża Pocieszenia otaczana jest czcią w sanktuariach w Biechowie, Dąbrówce Kościelnej, w gnieźnieńskim kościele Franciszkanów oraz w świętujących właśnie 40-lecie koronacji obrazu Kawnicach. Wezwanie Matki Bożej Pocieszenia nosi również parafia w Wyszynach. Obraz Matki Bożej Pocieszenia należy do najczęstszych przedstawień Maryi.
Maryja z paskiem
Historii kultu Matki Bożej Pocieszenia nie znamy – jedyne co pozostaje, to legenda. Legenda ta, choć powstała w połowie XV w., sięga wieku IV, kiedy to Maryja ukazać się miała św. Monice. Wdowa strapiona po śmierci męża Patrycjusza zobaczyła Matkę Bożą, ubraną w czarny strój, przepasaną skórzanym pasem. Maryja obiecała św. Monice specjalną opiekę i pociechę – Monice, ale również tym, którzy ku czci Matki Bożej nosić będą skórzany pas.
Legenda ta miała znaczenie zwłaszcza w życiu tzw. mantellatek – kobiet, które pozostając w świecie, przyjmowały regułę, a część z nich zakonne płaszcze. W 1439 r. powstało tzw. Bractwo Paskowe pod patronatem św. Moniki i św. Augustyna, kilkadziesiąt lat później bractwo ku czci Matki Bożej Pocieszenia. W ten sposób rozpoczął się kult i nabożeństwo do Maryi, która niesie ludziom pociechę.
Bractwo Paskowe pw. św. Augustyna i św. Moniki działało również w Polsce, w Krakowie, gdzie było jednym z najbardziej znanych i najprężniej działających bractw. Do bractwa mógł należeć każdy. Kandydatów przyjmowano w dni maryjnych uroczystości oraz we wspomnienia św. Augustyna i św. Moniki. Przyjęty do bractwa otrzymywał poświęcony rzemienny pasek, symbolizujący czystość i wstrzemięźliwość oraz zobowiązany był do odmawiania koronki: trzynastu Ojcze nasz, trzynastu Zdrowaś Maryjo oraz Salve Regina w intencji „zgody panów chrześcijańskich i wykorzenienia herezji”.
Trudne losy kawnickiego obrazu
Pierwsze informacje o kościele w Kawnicach pojawiły się w XII w., ale jego istnienie udokumentowane zostało nieco później, w roku 1480. Kościół zbudowany przez rodzinę Gorzewskich został pod koniec XVII w. przekazany na zbór kalwiński. Katolikom przywrócił go Stanisław Gorzewski w 1628 r. Z owym wydarzeniem oddania i powrotu kościoła w katolickie ręce ściśle związana jest również historia cudownego obrazu.
Namalowany na przełomie XVI i XVII w. wczesnobarokowy obraz, namalowany na płótnie przyklejonym na deskę, pierwotnie znajdował się na dworze dziedzica Kawnic jeszcze za czasów Hieronima Gorzewskiego – tego, który odstąpił od katolickiej wiary, przekazując kościół kalwinom. Mieszkańcy dworu modlili się przy tym obrazie, odmawiając Różaniec w intencji ojczyzny – kto wie, może modlili się również o nawrócenie dziedzica? Gdy Hieronim umarł, dziedzicem został jego syn Stanisław, który nie tylko kościół zwrócił, ale również umieścił w nim obraz. Miało to być symboliczne wynagrodzenie za odstępstwo od wiary jego ojca.
Kościół w Kawnicach przez kolejne wieki był odbudowywany, remontowany, budowany na nowo – jak to zwykle bywało w historii naszych parafii. Obraz Matki Bożej Pocieszenia zasłynął łaskami: odnotowano tu liczne uzdrowienia, przede wszystkim dzieci, przypadki szczególnej opieki nad rodziną w czasie wojny, darowania kar więzienia, pomocy w trudnej sytuacji materialnej, nawróceń, powołań kapłańskich czy ukarania bluźniercy.
Kiedy w 1942 r. Niemcy rozebrali kościół do fundamentów, cudowny obraz wywieźli do pobliskiej Goliny, gdzie przechowywany był najpierw w szkole Hitlerjugend, a następnie w mieszkaniu szkolnego stróża. Po wojnie wrócił do Kawnic. Umieszczono go w odbudowanym drewnianym kościele, który krótko po ukończeniu spłonął od uderzenia pioruna – tylko dzięki poświęceniu parafian cudowny obraz został uratowany z ognia.
1 września 1974 r. prymas Stefan Wyszyński w obecności abp. Antoniego Baraniaka i włocławskiego bp. Jana Zaręby koronował obraz.