– Trzeba jak najwięcej ludzi włączyć w dzieło odbudowy Pomnika Wdzięczności w Poznaniu – podkreślił abp Stanisław Gądecki.
Arcybiskup wziął udział w modlitewnym spotkaniu dziękczynnym za pontyfikat i kanonizację papieża Polaka, które rozpoczęło nabożeństwo majowe pod przewodnictwem bp. Zdzisława Fortuniaka. Odbyło się ono w niedzielę 18 maja na poznańskiej Malcie przy al. Jana Pawła II, w miejscu gdzie ma zostać odbudowany Pomnik Wdzięczności, stojący przed wojną na obecnym pl. Adama Mickiewicza, gdzie dziś znajdują się Poznańskie Krzyże upamiętniające Czerwiec 1956 r.
Papież przypominał...
– Oddajemy Matce Bożej sprawę odbudowy Pomnika Wdzięczności, prosząc o odwagę dla władz miasta, by wydały zgodę na jego lokalizację w tym miejscu. Chcemy też podziękować św. Janowi Pawłowi za to, że dwukrotnie będąc w Poznaniu: w 1983 i 1997 r., za każdym razem przypominał nam o tym pomniku – zaznaczył uczestniczący również w modlitwie ks. kanonik Tadeusz Magas. Odtworzono też papieskie słowa wypowiedziane m.in. 1997 r.: „(...) pomnik Najświętszego Serca Pana Jezusa – widomy znak zwycięstwa Polaków odniesionego dzięki wierze i nadziei. Pomnik był wzniesiony w 1932 roku ze składek całego społeczeństwa, jako wotum dziękczynne za odzyskanie niepodległości. Odrodzona Polska skupiła się przy Sercu Jezusa, aby z tego źródła miłości ofiarnej czerpać siłę do budowania przyszłości Ojczyzny na fundamencie Bożej prawdy, w jedności i zgodzie. Po wybuchu drugiej wojny światowej pomnik ten okazał się tak niebezpiecznym symbolem chrześcijańskiego i polskiego ducha, że został zburzony przez najeźdźcę na początku okupacji”.
Pomnik jest nam potrzebny
– Przyznaję ze wstydem, że słów tych słuchałem wielokrotnie, także na żywo, ale dopiero niedawno uświadomiłem sobie, że papież nie tylko przypominał, że mieliśmy taki pomnik, ale wzywając do zachowania naszej historii, tradycji i kultury postawił nam zadanie: ten pomnik powinien do Poznania wrócić. I to w pierwotnym kształcie, takim, jaki chcieli ci, którzy wywalczyli nam wolność i którzy zwierzyli Sercu Pana Jezusa – stwierdził z kolei prof. Stanisław Mikołajczak, przewodniczący działającego od dwóch lat Społecznego Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności. Wyraził też przekonanie, że choć nie uda się dokonać tego dzieła na 1050. rocznicę chrztu Polski, zostanie ono zrealizowane do 2018 r., kiedy to przypada 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. – Do tego potrzebna jest determinacja poznaniaków i Wielkopolan, wytrwała modlitwa oraz ofiarność – zaznaczył.
Popierający tę inicjatywę abp Gądecki, który też podjął decyzję o lokalizacji pomnika nad Jeziorem Maltańskim, podkreślił, że jego przywrócenie Poznaniowi jest konieczne. – Pomnik jest nam potrzebny w widocznym, publicznym miejscu, aby przypominał właściwą hierarchię wartości, pierwszeństwo Boga nad stworzeniem, w czasach, kiedy po raz kolejny próbuje się tę kolejność odwrócić – przekonywał arcybiskup.
BŁAŻEJ TOBOLSKI