Logo Przewdonik Katolicki

Mrok ogarnął ziemię

kard. Gianfranco Ravasi
Fot.

Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej (Mt 27, 45).

„Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej” (Mt 27, 45).

Mateusz przedstawia głośne wydarzenia towarzyszące śmierci Pana Jezusa. Nastąpiły one po to, by ukazać dzieje Chrystusa w ich znaczeniu „teofanicznym”, czyli objawiającym zbawcze działanie Boga, kres historii zapowiedzi pojawiających się już w Starym Testamencie. Ewangelista przywołuje zatem wiele obrazów, by zilustrować głęboki i autentyczny sens śmierci Chrystusa, która dokonała się pewnego wiosennego popołudnia ok. 30 r.

Pierwszym z nich, wspólnym z Markiem i Łukaszem, jest rozdarcie „zasłony przybytku”, czyli kotary z purpury, szkarłatu i lnu zasłaniającej Miejsce Najświętsze, gdzie przechowywano Arkę Przymierza i które było siedzibą Boga wśród swego ludu. Łatwo pojąć wartość tego znaku: Bóg nie jest już tajemniczy i niewidzialny, lecz widzialny w tym ukrzyżowanym człowieku, dlatego setnik i jego eskorta wykrzykną: „Prawdziwie, Ten był Synem Bożym” (27, 54).

Drugim „teofanicznym” znakiem, klasycznym dla Biblii, jest trzęsienie ziemi i zaćmienie słońca, którego to wydarzenia nie można udokumentować historycznie czy astronomicznie, jednak ma ono wydźwięk symboliczny, podobnie jak na Synaju, gdzie „rozległy się grzmoty z błyskawicami, a gęsty obłok rozpostarł się nad górą” i „cała góra bardzo się trzęsła” (Wj 19, 16.18), gdyż stanowi scenografię wejścia Boga w przestrzeń ludzkiej historii. W ten sposób chciano podkreślić transcendencję i moc Bożą. Prorok Amos, opisując „dzień Pański”, czyli Jego sąd nad historią, używa podobnego obrazu: „Owego dnia – wyrocznia Pana Boga – zajdzie słońce w południe i w jasny dzień zaciemnię ziemię” (8, 9).

Wreszcie trzeci znak – najważniejszy dla wyjaśnienia ostatecznego sensu śmierci Jezusa: „Groby się otworzyły i wiele ciał świętych, którzy umarli, powstało. I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli do Miasta Świętego i ukazali się wielu” (27, 52–54). Bardzo ważne jest to wtrącenie „po Jego zmartwychwstaniu”: śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa to początek triumfu nad śmiercią całej ludzkości. Należący do ludu Bożego („święci, którzy umarli”) są włączeni w zwycięstwo Jezusa nad śmiercią: ich groby są szeroko otwarte, zmartwychwstałe ciała wchodzą do „Miasta Świętego”, czyli nowego i doskonałego Jeruzalem, natomiast ich „ukazanie się” jest świadectwem realności zwycięskiego zmartwychwstania Chrystusa, które poprzedziło ich powstanie z martwych.

Konkludując, Mateuszowe opowiadanie o śmierci Jezusa nie może być odczytywane jak kronika, ale w całym swym religijnym bogactwie. Ewangelista przytacza wprawdzie wiele historycznych dat i wskazówek topograficznych związanych z Jego śmiercią, jednak chce, by odbiorca widział ich głęboki sens, absolutną integralność, wymiar teologiczny. W tym celu odwołuje się do biblijnych znaków zasłony, mroku, otwartych grobów i zmartwychwstałych sprawiedliwych. Ta śmierć bowiem jest nie tylko historycznym faktem, ale też wejściem Bóstwa w przypadkowość ludzkiego istnienia oraz przekształceniem go i wprowadzeniem w objęcia Boga i wieczności.

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki