Logo Przewdonik Katolicki

Bł. Marianna Biernacka - patronka teściowych

Michał Gryczyński
Fot.

Co roku 2 sierpnia w święto Matki Bożej Anielskiej do sanktuarium Matki Bożej Bazylianki w Lipsku n. Biebrzą przybywają teściowe z całej diecezji łomżyńskiej.

Co roku 2 sierpnia – w święto Matki Bożej Anielskiej – do sanktuarium Matki Bożej Bazylianki w Lipsku n. Biebrzą przybywają teściowe z całej diecezji łomżyńskiej.

Wieś ta, położona ok. 60 km od Augustowa, na skraju Puszczy Augustowskiej, należy obecnie do diecezji ełckiej. W domu przy ul. Miejskiej do tej pory mieszka sędziwa Anna Biernacka, a obok znajduje się krzyż i głaz z pamiątkową płytą granitową. To hołd Towarzystwa Przyjaciół Lipska złożony jej teściowej, bł. Mariannie Biernackiej, która – podobnie jak św. Maksymilian Kolbe – oddała za nią życie.

Marianna nosiła nazwisko panieńskie Czokało, a urodziła się w 1888 r. – dokładna data nie jest znana – w Lipsku, który znajdował się wówczas w zaborze rosyjskim. Jej rodzina prawdopodobnie była wyznania greckokatolickiego. Kiedy miała 20 lat, poślubiła Ludwika Biernackiego, któremu urodziła sześcioro dzieci; czworo z nich zmarło niedługo po urodzeniu. Źródłem utrzymania rodziny było gospodarstwo rolne. Po śmierci Ludwika Marianna mieszkała razem z synem Stanisławem, bo córka Leokadia wyszła za mąż i opuściła dom rodzinny. 11 lipca 1939 r. syn ożenił się z Anną Szymańczykówną. Marianna wiodła żywot u boku młodych: każdy dzień zaczynali wspólnym śpiewaniem godzinek, prowadzili wspólną kuchnię, a ona opiekowała się wnuczką Eugenią.

Na początku lipca 1943 r. na terenie Lipska i okolic przeprowadzono masowe aresztowania, które były odwetem za zabicie przez partyzantów niemieckiego policjanta. Wśród osób wytypowanych do aresztowania i rozstrzelania, jako zakładnicy, znaleźli się także Stanisław Biernacki i jego żona. Gdy do ich domu przybyli Niemcy, Marianna padła do nóg jednego z żandarmów, błagając, aby zgodził się zabrać ją zamiast synowej, która była w stanie błogosławionym. Niemiec zgodził się i Marianna, razem z synem oraz innymi aresztowanymi, znalazła się w więzieniu w Grodnie. Najbliższych prosiła tylko, aby przysłali jej różaniec. Egzekucja odbyła się 13 lipca 1943 r. w pobliżu fortów za wsią Naumowicze, kilkanaście kilometrów od Grodna. Rozstrzelano 49 osób, a ich ciała spoczęły w zbiorowej mogile. Po II wojnie światowej Naumowicze zostały wcielone do ZSRR, a obecnie są miejscowością przygraniczną po stronie Białorusi. Chłopiec, który dzięki ofierze Marianny, przyszedł na świat, otrzymał na cześć ojca imię Stanisław, ale niestety przed ukończeniem roku zmarł. 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki