Logo Przewdonik Katolicki

Uczmy się od Śremu

Błażej Tobolski
Fot.

Dobrze byłoby, gdyby każde miasto archidiecezji miało własną szkołę katolicką przyznał abp Stanisław Gądecki podczas poświęcenia budynku Katolickiego Centrum Edukacji i Kultury w Śremie.

– Dobrze byłoby, gdyby każde miasto archidiecezji miało własną szkołę katolicką – przyznał abp Stanisław Gądecki podczas poświęcenia budynku Katolickiego Centrum Edukacji i Kultury w Śremie.

 

Katolickie Centrum Edukacji i Kultury (KCEK) im. Jana Pawła II, w ramach którego działa Katolicka Publiczna Szkoła Podstawowa i Gimnazjum oraz Niepubliczna Szkoła Muzyczna I stopnia, funkcjonuje w Śremie od 2010 r. Obecnie prowadzony etapami remont budynku przeznaczonego na siedzibę tych szkół dobiegł końca, a metropolita poznański poświęcił jego dwie ostatnie kondygnacje.

 

Bądźcie misjonarzami radości!

Uroczystość, która odbyła się 10 września, rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem abp. Stanisława Gądeckiego. W homilii zachęcił on uczniów i wychowawców tej placówki, aby w rozpoczętym roku szkolnym starali się być wobec innych misjonarzami chrześcijańskiej radości. – Chrześcijanie powinni być ludźmi naprawdę szczęśliwymi i radosnymi, bowiem wiedzą, że nigdy nie są sami, że zawsze są w rękach kochającego Boga – zaznaczył.

Arcybiskup poświęcił również krzyże, które zawisły w nowych pomieszczeniach centrum. Przypomniał przy tej okazji, że w praktyce „szkoła katolicka pracuje nad tym, aby zapewnić dzieciom i młodzieży integralne wychowanie, to znaczy takie, które nie odnosi się tylko do sfery doczesnej, skupionej na tym, co człowiek może poznawać o świecie i o sobie w zakresie materialnym”. – Nie ujmując nic innym szkołom publicznym, które mają świetnie przygotowanych nauczycieli i programy, tylko szkoła katolicka może dać człowiekowi kompletne nauczanie, bowiem dba zarówno o jego dobro doczesne, jak i wieczne – zauważył abp Gądecki. Dlatego też, jak przyznał, dobrze byłoby, aby katoliccy rodzice, którzy są pierwszymi wychowawcami swoich dzieci, mieli w swoim miejscu zamieszkania możliwość posłania ich właśnie do szkoły katolickiej.

 

Budynek to nie wszystko

– Kiedy we wrześniu 2010 r. rozpoczynaliśmy to dzieło z grupą ludzi, mieliśmy wielki zapał i ogromne zaufanie rodziców. Mieliśmy też budynek, który wymagał całościowego remontu – wspomina Maria Podzerek, dyrektorka śremskiej szkoły. Dziś natomiast, jak zaznacza, w szkole podstawowej, muzycznej i w gimnazjum jest już 400 uczniów, a docelowo będzie ich 600, bowiem od przyszłego roku szkolnego planowane jest otwarcie także katolickiego liceum wraz z internatem. Dzieci i młodzież mają też do swojej dyspozycji oprócz nowoczesnych, dobrze wyposażonych, m.in. w tablice multimedialne klas, również salę gimnastyczną z odpowiednim zapleczem sportowym oraz salę widowiskową. – Patrząc wstecz na ogrom prac, jaki został wykonany, aby nasza szkoła wyglądała tak, jak to dziś widzimy, jestem pewna, że gdyby nie modlitwa, fachowa wiedza, wsparcie oraz zdecydowane i odważne decyzje wielu osób, nie dokonalibyśmy tego wszystkiego – przyznaje Maria Podzerek, zaznaczając jednocześnie, że istotą szkoły nie jest budynek, ale wychowanie i kształcenie dzieci. – Nasz program wychowawczy oparty jest na myśli Jana Pawła II i bardzo duży nacisk kładziemy w nim na indywidualny rozwój każdego ucznia oraz ścisłą współpracę z rodzicami – tłumaczy dyrektorka.

 

Wiadomo, kto za tym stoi...

KCEK oraz wchodzące w jego skład szkoły, jak zaznacza ich kanclerz ks. kan. Ryszard Adamczak, powstawały etapami, dzięki modlitwie i zaangażowaniu wielu ludzi dobrej woli. Gruntowny remont budynku i przystosowanie go do nowej funkcji możliwe było również dzięki funduszom unijnym związanym z projektem rewitalizacji terenów poprzemysłowych. O utworzeniu szkoły katolickiej ks. Adamczak myślał już zresztą, kiedy13 lat temu obejmował probostwo parafii pw. Najświętszego Serca Jezusa w Śremie. Miał też wówczas w planach uruchomienie parafialnego przedszkola, z którego obecnie korzysta blisko 180 dzieci. – Szkoła stanowi jego naturalną kontynuację. Nie mając jednak odpowiednich pomieszczeń, postanowiłem w 2009 r. wynająć na początek jedno z pięter starego biurowca śremskiej Odlewni Żeliwa. Wielkie było moje zaskoczenie, kiedy właściciel obiektu dowiedziawszy się o moich planach, przekazał cały budynek i teren, na którym się on znajduje, na własność parafii – opowiada proboszcz. – Nasza rozmowa miała miejsce 19 marca, we wspomnienie św. Józefa, wiadomo więc, kto tak naprawdę za tym wszystkim stoi – dodaje z uśmiechem.

 

 


 

Więcej informacji na temat działalności KCEK w Śremie można znaleźć na: www.kcek_srem.pl.

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki