Wczesną Madonnę Tycjana i trzydzieści sześć obrazów włoskiego malarstwa od renesansu do rokoka można oglądać w Muzeum Narodowym w Poznaniu. Choć nie ma wśród nich dzieł najbardziej znanych, to i tak rzadko w Polsce możemy gościć sztukę tej klasy.
Mimo że dzieła zebrane w Muzeum Narodowym w Poznaniu nie są najsłynniejsze, to i tak ich wartość jest olbrzymia, z pewnością co najmniej kilkadziesiąt milionów euro. W tej chwili to najbardziej chroniona wystawa w Polsce. Muzeum Narodowe w Poznaniu musiało spełnić bardzo restrykcyjne warunki, aby włoskie dzieła sztuki były jak najbardziej bezpieczne. Od zagwarantowanego najnowocześniejszego systemu zabezpieczającego uzależnione było powodzenie rozmów z Accademia Carrara w Bergamo, skąd dzieła zostały wypożyczone. Kurator wystawy, Piotr Michałowski, powiedział, że rozmowy z Włochami trwały kilka miesięcy i udało się dojść do porozumienia dosłownie w ostatniej chwili: obrazy muszą wrócić do Bergamo na wystawę stałą już wczesną jesienią. „Jest tu mnóstwo wielkich nazwisk, które kojarzą się nam głównie z malarstwem weneckim, ale także z widokami z XVIII w. To przegląd przez wszystkie style: od renesansu aż do ostatnich chwil Republiki Weneckiej” – powiedział na konferencji prasowej Piotr Michałowski.
Podróże kolekcji z Bergamo
Z powodu remontu pałacu w Bergamo, gdzie przechowywana jest kolekcja, obrazy zostały wypożyczone na wystawy odbywające się w różnych częściach świata. Dzieła z kolekcji Accademia Carrara można było już obejrzeć w National Gallery w Canberze w Australii, gdzie cieszyły się wielkim powodzeniem. Obejrzało ją ponad 200 tys. osób. Obecnie trwa wystawa w The Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Poznań z tego towarzystwa może być dumny.
Kolekcja Accademii Carrara w Bergamo liczy 1800 obrazów powstałych od XV do XIX w. Przede wszystkim jest to malarstwo włoskie, ale znajdują się w zbiorach także dzieła holenderskie, flamandzkie czy niemieckie. Obrazy kolekcjonował hrabia Giacomo Carrara, który w 1796 r. zapisał je w darze miastu Bergamo. Kilkanaście lat później znaleziono dla ekspozycji odpowiednie miejsce: klasycystyczny budynek, który obecnie jest w remoncie. Często zdarza się, że na czas modernizacji wnętrz galerii obrazy z jej kolekcji wypożycza się. Accademia Carrara nie jest galerią bardzo znaną, więc wypożyczenie dzieł muzeom w różnych częściach świata działa na jej korzyść. Z kolei pokazanie dzieł z mniej znanych kolekcji dla każdego muzeum jest nie lada gratką: choć to malarstwo nie tak słynne, to jednak jest świetne i cenne. Spójrzmy na to w ten sposób: do Uffizi trafi każdy turysta, ale do Bergamo już nie. W Australii pokazano same perełki kolekcji: Św. Sebastiana Rafaela, Chrystusa Zbawiciela Botticellego, Madonnę Lochis Belliniego – skupiono się na malarstwie renesansowym. W Nowym Jorku, które widziało niejedną wystawę włoskiego renesansu i jej mistrzów, postanowiono pokazać malarstwo samego Bergamo i włoskich szkół północnych. Obecnie więc w Nowym Jorku znajdują się obrazy Lorenzo Lotto, Belliniego i Tycjana.
Wczesny Tycjan
Do Poznania przyjechało 36 dzieł obrazujących twórczość szkoły weneckiej, a także lombardzkiej, ze szczególnym uwzględnieniem mistrzów lokalnej szkoły w Bergamo. W odróżnieniu od malarstwa florenckiego, gdzie zwracano szczególną uwagę na rysunek obliczony matematycznie, wyróżnikiem szkoły weneckiej był kolor. Wenecja, która była wówczas ośrodkiem handlu z różnych części świata, sprzyjała wymianie nie tylko towarów, ale i myśli, kultur, co stawało się źródłem inspiracji. Artyści weneccy czerpali całymi garściami z tej różnorodności i wypracowali odrębny styl. Od Niderlandczyków wzięli technikę malarstwa olejnego, upowszechnili świecką tematykę, a więc pejzaż czy motyw antycznej arkadii. W Poznaniu można zobaczyć aż cztery obrazy słynnego renesansowego portrecisty Giovanniego Battisty Moroniego, który portretował nie tylko ludzi z wyższych sfer, lecz także zwykłych rzemieślników czy ludzi z plebsu. Poza tym płótno barokowego malarza Evaristo Baschenisa Martwa natura, z charakterystycznym dla niego motywem instrumentów muzycznych. Obaj tworzyli w Bergamo. Wiek malarstwa weneckiego reprezentują dzieła Jacopa Palmy Starszego, Jacopa Bassana, Paola Veronesa czy wreszcie kontynuatora tej linii w XVIII w., Giovanniego Battisty Tiepolo. Warto też zwrócić uwagę na weneckie pejzaże znanego w Polsce Canaletta, czyli Bernarda Bellotto. Akurat obraz, który przyjechał z Bergamo pokazuje rzymski widok z łukiem Tytusa. Najważniejszym obrazem wystawy jest oczywiście Matka Boska z Dzieciątkiem na tle pejzażu Tycjana. Ten niewielki obraz namalowany na desce pochodzi z 1507 r. i jest jednym z pierwszych wizerunków Madonny Tycjana. Malarz miał wówczas zaledwie 20 lat, prawdopodobnie Madonna ma rysy jego matki. Warto zwrócić uwagę na to, że postać Madonny z Dzieciątkiem nie znajduje się w centrum obrazu, jest lekko przesunięta w bok – to nowość na początku XVI w.
Wystawa „Tycjan-Veronese-Tiepolo. Arcydzieła malarstwa włoskiego ze zbiorów Accademia Carrara w Bergamo” będzie trwała do 5 sierpnia. Mimo usytuowania w sąsiedztwie Strefy Kibica dostęp do Muzeum nie będzie utrudniony. Warto tam wejść, nawet pomiędzy meczami.