Logo Przewdonik Katolicki

Życie na wirusowej bombie

Renata Krzyszkowska
Fot.

Gdy wniknie do organizmu, przez całe lata siedzi cicho, jak przyczajony wróg. Choć nic nas nie boli, niczego nie widzimy, on podstępnie i nieodwracalnie niszczy naszą wątrobę. Wirus zapalenia wątroby typu C, bo o nim mowa, może zostać wykryty tylko przez badanie krwi.

 

 

 

 

Wirusowe zapalenie wątroby typu C zostało uznane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za jedno z największych światowych zagrożeń epidemiologicznych. W Polsce liczba zakażonych może wynosić ok. 730 tys., czyli 1,9 proc. populacji, z czego zaledwie 2 proc. zostało zdiagnozowanych. Reszta nic nie wie o swojej chorobie i nieświadomie może zakażać innych. WZW C zwane jest cichym zabójcą, albo cichą epidemią, gdyż zakażenie przebiega bezobjawowo lub objawy są niecharakterystyczne, co powoduje, że schorzenie rozpoznane zostaje po wielu latach w okresie poważnych zmian chorobowych w wątrobie. Tylko u 20 proc. chorych zakażenie jest ostre, ustępuje spontanicznie bez przechodzenia w stan chroniczny. Również wówczas choroba najczęściej nie jest rozpoznawana ze względu na mało charakterystyczny obraz chorobowy (osłabienie, rozdrażnienie, zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego, objawy grypopodobne itp.). Wirus zapalenia wątroby typu C został wykryty dopiero w 1989 r. Występuje w sześciu odmianach zwanych genotypami, które oznaczone są numerami od 1 do 6. Na świecie dominują zakażenia genotypem 1, a w następnej kolejności 2 i 3 HCV. Genotypy 4, 5 i 6 występują przede wszystkim w Afryce i Azji. W USA oraz w większości krajów europejskich genotyp 1 stwierdza się u ok. 75 proc. zakażonych HCV, a resztę stanowi genotyp 2 i 3. Ustalenie genotypów ma znaczenie ze względu na przewidywaną skuteczność terapii, która u zakażonych genotypem 1 wynosi 40–50 proc., a genotypami 2 i 3 sięga 80–90 proc., pomimo krótszego o połowę czasu leczenia.

 

Im dłużej, tym gorzej

 Zakażenia HCV w 80 proc. przypadków przechodzą w postać przewlekłą. Gdy zakażenie utrzymuje się długotrwale, dochodzi podstępnie do systematycznego uszkodzenia wątroby. Taki niekorzystny przebieg choroby występuje u jednego spośród pięciu pacjentów po ok. 20–30 latach. W tych przypadkach możliwości farmakologicznego leczenia w zasadzie nie istnieją, a jedyną opcją leczniczą jest przeszczepienie wątroby. Wykrywana wówczas marskość wątroby grozi rozwojem raka wątrobowo-komórkowego, a też zagrażających życiu powikłań w postaci wodobrzusza, żylaków przełyku i związanych z nimi krwotoków, problemów z krzepliwością krwi, zaburzeń psychicznych, do śpiączki wątrobowej włącznie. Wirus zapalenia wątroby typu C został zaliczony do karcynogenów klasy I. Zagrożenie ze strony HCV wynika z dużego rozprzestrzenienia się wirusa i braku czynnej profilaktyki – do tej pory nie została wynaleziona szczepionka przeciw wirusowi. Ze względu na wieloletni bezobjawowy przebieg zakażenia HCV, chorobę określa się niekiedy mianem „wirusowej bomby zegarowej”. HCV jest odpowiedzialny za 40 proc. wszystkich przypadków przewlekłych wirusowych zapaleń wątroby na świecie. Ogółem szacuje się, że na świecie zakażone może być 3 proc. populacji.

W związku z rosnącą liczbą zakażeń wirusem zapalenia wątroby typu C (HCV), Państwowa Inspekcja Sanitarna oraz Polska Grupa Ekspertów HCV rozpoczęły realizację Pilotażowego Programu Profilaktyki Zakażeń HCV „STOP! HCV”.

 

Niewiedza zabija

 W opinii ekspertów, jedną z podstawowych przyczyn niskiej wykrywalności tych zakażeń jest niewystarczająca wiedza społeczeństwa na ten temat. – Brak szczepionki i bardzo niski  odsetek osób zdiagnozowanych powodują, że liczba zakażonych będzie wzrastać. Setki tysięcy anonimowo zakażonych HCV Polaków uzasadniają konieczność niezbędnych działań. W tym celu opracowaliśmy program „STOP! HCV” – mówi prof. Waldemar Halota, przewodniczący Polskiej Grupy Ekspertów HCV.

Zgodnie ze stanowiskiem Głównego Inspektoratu Sanitarnego, pogłębienie wiedzy na temat zakażeń HCV zmniejsza ryzyko jego szerzenia się. Pilotażowy Program Profilaktyki Zakażeń HCV realizowany będzie w trzech modułach, a adresowany do lekarzy POZ, szpitali, a także do uczniów szkół ponadgimnazjalnych i ich rodziców. Działania programowe obejmą nie mniej niż 9,5 tys. uczniów, 2 tys. lekarzy POZ i 8,5 tys. pracowników medycznych szpitali, czyli co dziesiątego lekarza spośród tam zatrudnionych. W Warszawie, Bydgoszczy i Wrocławiu lekarze POZ będą dysponowali 10 tys. bezpłatnych testów diagnostycznych. Testy będą wykonywane w wybranych przychodniach POZ, których adresy będą podane na stronie www.stophcv.pl. Osoby, u których wynik badania okaże się pozytywny, zostaną skierowane pod opiekę lekarza chorób zakaźnych oraz otrzymają niezbędne materiały edukacyjne

 


DROGI ZAKAŻENIA

Wirus zapalenia wątroby typu C przenosi się głównie przez krew.

Szacuje się, że w Polsce 80 proc. zakażeń HCV jest skutkiem zabiegów medycznych, zwłaszcza drobnych, takich jak zastrzyki lub pobieranie krwi.

Do zakażenia może dojść również podczas: wizyty u fryzjera, kosmetyczki, manikiurzystki, stomatologa, podczas tatuowania ciała czy kolczykowania, a także przez kontakt z zakażoną HCV krwią domowników przez używanie tej samej maszynki do golenia czy nożyczek do paznokci.

Ryzyko zakażenia drogą seksualną jest stosunkowo nieduże, wzrasta wraz z liczbą partnerów seksualnych.

Podobnie rzadko narażone są noworodki urodzone z matek zakażonych HCV. W tych przypadkach ryzyko to rośnie, gdy matka zakażona jest równocześnie wirusem HIV lub znajduje się w okresie wysokiej wiremii. Karmienie piersią nie stwarza ryzyka zakażenia noworodka.

HCV nie przenosi się przez:

• kichanie i kaszel,

• trzymanie za ręce,

• całowanie się,

• używanie tej samej toalety, wanny, prysznica,

• spożywanie żywności przygotowywanej przez osobę zakażoną HCV,

• trzymanie kogoś w objęciach, przytulanie,

• pływanie w tym samym zbiorniku wodnym,

• zabawę z dziećmi, sport (jeśli nie dochodzi do uszkodzeń ciała).

 


 

GRUPY RYZYKA

Grupy wysokiego ryzyka zakażenia HCV:

• przetoczenie krwi bądź preparatów krwiopochodnych przed rokiem 1993,

• kilkakrotnie hospitalizowani,

• poddani zabiegom chirurgicznym, częstym badaniom krwi,

• pracownicy służby zdrowia, straży pożarnej, policji narażeni na urazy,

• przyjmujący narkotyki drogą dożylną lub donosowo,

• korzystający z salonów tatuażu, kolczykowani.

W obliczu braku szczepionki przeciwko HCV jedyną metodą zapobiegania zakażeniu jest unikanie sytuacji niosących takie ryzyko. Sterylizacja narzędzi, przestrzeganie zasad higieny i dokładnych procedur zabiegów medycznych w znacznym stopniu zapobiegają rozprzestrzenianiu się HCV. Każdy pacjent ma prawo zażądać od pracowników służby zdrowia używania jednorazowych igieł, stosowania rękawiczek jednorazowego użytku podczas pobierania krwi. Nie korzystaj z cudzych przyborów kosmetycznych!

 



 

Z wirusowym zapaleniem wątroby typu C przez wiele lat zmagał się popularny aktor Maciej Kozłowski. W 2010 r. zmarł na wywołanego wirusem raka wątroby.

Walkę z wirusem wygrała sztangistka  Agata Wróbel (srebrna medalistka na olimpiadzie w Sydney i brązowa medalistka z Aten).

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki