Logo Przewdonik Katolicki

O roślinach i ich znaczeniu

Katarzyna Jarzembowska
Fot.

Rośliny biblijne w otoczeniu współczesnego człowieka to tytuł spotkania i dyskusji, które odbywały się w gmachu Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy.

„Rośliny biblijne w otoczeniu współczesnego człowieka” – to tytuł spotkania i dyskusji, które odbywały się w gmachu Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy.

 


 

Na zaproszenie bp. Jana Tyrawy przyjechał prof. Tadeusz Kęsik z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Pracownik Katedry Uprawy Nawożenia Roślin Ogrodniczych na Wydziale Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu przy użyciu środków multimedialnych przedstawił wiele gatunków drzew, które – jak podkreślił – towarzyszyły bardzo ważnym wydarzeniom opisanym na kartach Starego i Nowego Testamentu. – Rośliny biblijne są dla mnie niezwykle fascynującym wątkiem. Na kartach Pisma Świętego znajdujemy piękne wypowiedzi na ich temat – powiedział.

 

Oliwka europejska

Według profesora w Biblii można znaleźć ok. 80 gatunków roślin o właściwościach leczniczych. Na uwagę zasługuje chociażby symbol pokoju – oliwka europejska. Jest to drzewo użytkowe, z którego owoców już ok. 6000 lat przez Chrystusem pozyskiwano cenny olej. – Drzewo to przypomina naszą śliwkę. Dzisiaj istnieją jeszcze egzemplarze, zarówno na terenie Bliskiego Wschodu, jak i na Sycylii, które pamiętają czasy Chrystusa. W Ogrodzie Oliwnym w Getsemani znajduje się osiem takich drzew – podkreślił.

 

Cedr libański i palma daktylowa

Kolejną rośliną, nad którą warto się zatrzymać – jak przekonywał prof. Kęsik – jest cedr libański. – To długowieczne drzewo, niestety bardzo przez człowieka wytrzebione. W Parku Narodowym w Libanie pozostało jedynie 14 najstarszych – a więc mających kilka tysięcy lat – drzew. W czasach Chrystusa były one „w sile wieku” – tłumaczył prelegent. Inną rośliną, o której mówił, była palma daktylowa, będąca symbolem nieśmiertelności. – My najlepiej kojarzymy sobie scenę wjazdu Chrystusa do Jerozolimy i występujące w niej gałązki palmowe. Dzisiaj istnieją w oazach tereny, gdzie daktyle stanowią ok. 60 proc. diety mieszkających tam ludzi – mówił gość.

 

Szarańczyn strąkowy

Prof. Tadeusz Kęsik zatrzymał się również przy „chlebie świętojańskim”, czyli szarańczynie strąkowym. – Znamy dwa opisy szarańczynu. Pierwszy pochodzi z Przypowieści o synu marnotrawnym, który roztrwonił majątek, a potem żywił się tymi strąkami. Drugi opis znajdujemy u św. Marka – to wspomnienie o św. Janie Chrzcicielu, który przebywał na pustyni, a żywił się „szarańczą i miodem leśnym”. I tak w tłumaczeniu została ta szarańcza, a chodzi tu po prostu o szarańczyn strąkowy. To piękne drzewo o rozłożystej koronie, które przeżywa obecnie renesans z uwagi na wysoką wartość odżywczą – zakończył.

 

Przed wyjazdem do Ziemi Świętej

Spotkanie było dla wielu osób przypomnieniem krajobrazów Ziemi Świętej. Dla tych, którzy się do niej wybierają, formą zachęty do przejrzenia materiałów i poszerzenia wiadomości. – Kiedy słyszymy opowiadania, w które wpisana jest postać Chrystusa czy apostołów, widzimy m.in., jaką rolę odgrywają poszczególne rośliny. One ukonkretniają przestrzeń, czas, miejsce pochodzenia. Będąc w Ziemi Świętej, warto się nad tym wszystkim dłużej zatrzymać – powiedział bp Jan Tyrawa.

W spotkaniu uczestniczyli głównie mieszkańcy Bydgoszczy, wśród nich profesorowie związani z tematyką roślin oraz ogrodnicy.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki