„Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem była szarańcza i miód leśny”.
Szarańcza, po grecku akris, ma w Biblii hebrajskiej kilka różnych określeń. Jej pojawienie się było bowiem typowe dla Palestyny i zwykle niechętnie widziane. Przemieszczające się stada szarańczy wyrządzały ogromne straty, pożerając w miejscu postoju rośliny, zwłaszcza te uprawiane przez człowieka: „ogrody i winnice, drzewa figowe i oliwki”
(Am 4,9). Plaga szarańczy była uważana za przekleństwo, a rolnicy panicznie bali się jej pojawienia. W Księdze Wyjścia jest ósmą z plag egipskich: „Pokryła powierzchnię całej ziemi. I ciemną stała się ziemia od szarańczy w takiej ilości. Szarańcza pożarła wszelką trawę ziemi i wszelki owoc z drzewa” (Wj 10, 15).
Zorganizowany tryb życia szarańczy dobrze charakteryzuje Księga Przysłów: „Szarańcza, choć nie ma króla, cała wyrusza w porządku”
(Prz 30, 27). Do ataku wyćwiczonego wojska porównuje ją prorok Joel: „Wygląd ich podobny do wyglądu koni, a będą biec jak rumaki, co skaczą po szczytach gór; jak turkot rydwanów i jak szum płomienia ognia, co pożera ściernisko, jak lud potężny, gotów do walki” (Jl 2, 4-5). „Wojskowe” zachowanie szarańczy zauważa też Apokalipsa św. Jana: „Podobne do koni uszykowanych do boju, na głowach ich jakby wieńce podobne do złota” (Ap 9, 7). Księga Kapłańska zwraca jeszcze uwagę na charakterystyczną budowę ciała owadów: „Tylne kończyny wystają ponad nogami przednimi, aby mogły skakać na nich po ziemi” (Kpł 11, 21).
Ale szarańcza ujarzmiona, podpieczona lub ususzona, stanowiła pokarm, może mało wyszukany, ale dosyć pożywny, popularny wśród koczowników Wschodu. Izraelici także mogli ją spożywać, o czym wspomina Księga Kapłańska. Nie spożywano całego owada, lecz tułów, zawierający silne mięśnie skrzydeł, odrzucano głowę, odwłok, nogi i skrzydła.
Ewangelia podkreśla, że Jan Chrzciciel prowadził życie ascetyczne: żywił się szarańczą, pokarmem ubogich.