Logo Przewdonik Katolicki

Planszówki triumfują

Natalia Budzyńska
Fot.

Podczas gdy dzieci wciąż fascynują się światem gier komputerowych, dorośli coraz częściej powracają do gier planszowych. Jednak niewiele przypominają one tradycyjnego Chińczyka czy Grzybobranie.

Podczas gdy dzieci wciąż fascynują się światem gier komputerowych, dorośli coraz częściej powracają do gier planszowych. Jednak niewiele przypominają one tradycyjnego „Chińczyka” czy „Grzybobranie”.


Już dawno minęło powszechne zachłyśnięcie się możliwościami gier komputerowych. Jak gdyby na przekór informatycznej technologii następuje niemal powszechny powrót do tradycyjnych planszówek, które jednak trochę różnią się od tych, w jakie graliśmy w dzieciństwie.

Najwyraźniej nie odpowiada nam komputerowe odosobnienie. Człowiek jest istotą społeczną i lepiej się bawi w towarzystwie. Gry karciane nigdy nie odeszły do lamusa, podobnie było z szachami czy jedną z najstarszych hazardowych gier świata – grą w kości. Mocną pozycję zawsze miała gra „Monopoly” czy „Scrabble”. Do niedawna na tym kończył się świat gier planszowych. Dziś jest ich więcej. W gry planszowe gra się w kawiarniach, organizuje się „planszowe prywatki”, a nawet zjazdy fanów z całego kraju. To zresztą trendy nie tylko polskie. Planszówki przeżywają wielki renesans na całym świecie.

 

Dawno, dawno temu…

Ludzie zupełnie się przez tysiąclecia nie zmienili. Lubią usiąść, zjeść, wypić, pogadać i się zabawić. Po to wymyślono gry towarzyskie, a wśród nich ważne miejsce zajmują gry z użyciem planszy. Za najstarszą grę planszową uznaje się „Królewską grę z Ur” zwaną również „grą na dwudziestu kwadratach”. Pełen zestaw potrzebny do rozegrania partyjki tej gry znaleziono w grobowcach w Ur. Planszę, siedem pionków jasnych i siedem ciemnych, sześć kostek w kształcie piramidek datuje się na rok 2600 p.n.e. Znaleziono również wzmianki na temat tej gry na tabliczkach zapisanych pismem klinowym. W tę liczącą niemal 5 tys. lat grę (!) można grać do dzisiaj.

W roku 2002 British Museum wypuściło na rynek jej współczesną wersję z instrukcją, według której grano dawno temu w Mezopotamii. W tym samym czasie w starożytnym Egipcie grano w senet. Najstarszy komplet do gry odnaleziono w grobowcu z okresu III dynastii Starego Państwa. Senet musiał być bardzo popularny, hieroglifów przedstawiających znak planszy z pionkami jest bardzo dużo, a do tego zachowało się mnóstwo przedstawień Egipcjan grających w domach, w ogrodach, a nawet w kolejkach do golarza. Co więcej, zestaw do gry w seneta wchodził często w skład wyposażenia grobowców, wkładany tam przez rodziny z nadzieją na to, że zmarły będzie mógł sobie pograć również w zaświatach. Mimo że odnaleziono już ponad 40 egzemplarzy tej starożytnej planszówki, to do dziś nie są znane jej dokładne zasady.

Dwa tysiące lat przed naszą erą w Egipcie i Mezopotamii grano również w grę o nazwie tryktrak. Znana była także w Sumerze, Grecji i Rzymie, a do dziś grywa się w nią w Turcji, gdzie nosi nazwę tavla. W średniowieczu trafiła do Anglii, gdzie w wieku XVII nazwano ją backgammon.

Z Chin pochodzi natomiast gra go, która dziś zdobywa  olbrzymią popularność dosłownie na całym świecie. Legendarne podania mówią, że wymyślił ją cesarz Yao sprawujący władzę w XXIII w. p.n.e. Pierwsze zachowane dokumenty wspominają grę go w roku 1122 p.n.e., natomiast najstarszy zachowany podręcznik do gry w go pochodzi z I w. p.n.e. W czasach nowożytnych go dotarło do Japonii i Korei. Dla ludzi Wschodu ta gra to nie tylko zwykła rozrywka, to połączenie nauki, sztuki i sportu.

Najpopularniejsze do dziś i to na całym globie są na pewno szachy. Pochodzą najprawdopodobniej z Indii, a hindusi przywieźli je do Persji mniej więcej w VII w. n.e. Tam znane były pod nazwą czatrang. Arabowie, którzy podbili wówczas Persję, zmienili nieco reguły słynnej gry, która już w VIII w. dotarła na Półwysep Iberyjski, na Sycylię i na Ruś.

 

Strategia zamiast przemocy

Pięć tysięcy lat od wynalezienia pierwszych gier planszowych, w świecie, którym rządzi technologia, a gry komputerowe oferują iluzję rzeczywistości, ludzie wybierają jednak tekturowe pudełko i planszę. Dlaczego? Pewnie mają dość samotności. Gry planszowe to rozrywka towarzyska: wymaga obecności co najmniej drugiej osoby. A najlepiej całej grupy przyjaciół. Zatęskniliśmy do spotkań, a wspólne spędzanie czasu nad planszą daje dużo radości.

Pedagodzy podkreślają przede wszystkim niezaprzeczalną rolę planszówek dla rozwoju dziecka i rodziny. Według nich wspólne granie, pomimo oczywistego elementu rywalizacji, poprawia relacje w rodzinie. Dzieci uczą się w ten sposób przestrzegania określonych reguł, współdziałania, nawiązują relacje społeczne, konfrontują się z uczuciem przegranej oraz uczą się panować nad złością i frustracją. Na dodatek gry planszowe rozwijają u dzieci spostrzegawczość, sprawność motoryczną, refleks, orientację przestrzenną i pamięć. Dziecko uczy się logicznego myślenia i wykorzystuje jego konsekwencje. Musi też umieć przewidywać. Czy trzeba dodawać, że planszówki, w odróżnieniu od większości bezmyślnych „strategicznych” gier komputerowych, zupełnie pozbawione są elementów przemocy i brutalności?

 

Stać w kolejce czy zbudować zamek?

Współczesne planszówki różnią się nie tylko od starożytnych, ale także od tych, które pamiętamy z własnego dzieciństwa. To już nie to samo, co „Grzybobranie” czy „Chińczyk” (zwany też trafnie „Człowieku, nie irytuj się”). Dzisiaj plansze nawiązują do tytułu gry i coraz rzadziej pojawiają się na nich pola. Jeśli w niektórych grach przetrwały pionki różnej postaci (teraz są to częściej żetony, karty lub budowle), to raczej kostka odchodzi powoli do lamusa.

To, co dzieje się na planszy nie jest już uzależnione od przypadku, ale od strategii i inteligencji gracza. W wielu przypadkach gra toczy się na kilku planszach równocześnie. Tematyka gier jest różnorodna. Możemy wybrać grę fantasy, strategiczną, historyczną, logiczną, ekonomiczną. Możemy wcielić się w rycerza, zdobywcę ośmiotysięczników, detektywa, inwestora, poszukiwacza skarbów, budowniczego pałaców.

Planszówki od niedawna wykorzystują też instytucje historyczne, które widzą w nich ważną funkcję edukacyjną. Muzeum Powstania Warszawskiego wydało już kilka gier planszowych, w tym grę „Hodowla zwierzątek” wymyśloną w czasie okupacji przez warszawskiego profesora matematyki i produkowaną wówczas domowym sposobem. Narodowe Centrum Kultury proponuje grę „Wroniec” o okresie stanu wojennego, będącą pewnego rodzaju dodatkiem do książki „Wroniec” Jacka Dukaja, planszówkę „Zaczęło się w Polsce” dziejącą się w latach 1939–1989 oraz karcianą grę „Grunwald, walka 600-lecia”.

Natomiast IPN ostatnio wydał wysoko ocenianą przez miłośników planszówek grę „303 – Bitwa o Anglię” i „Kolejkę”, grę ukazującą realia życia codziennego w latach schyłkowego PRL-u. Popularność tej ostatniej zaskoczyła nawet wydawców. Pierwszy nakład rozszedł się momentalnie i potrzebne były dodruki. Grą zainteresowani są wydawcy z innych krajów. Być może „Kolejka” otrzyma tytuł Gry 2011 roku? Zeszłoroczną laureatką była strategiczna gra „Cywilizacja: Poprzez wieki”.

W większych miastach w Polsce odbywają się pokazy gier planszowych, festiwale gier i mistrzostwa Polski w graniu w poszczególne planszówki. Największą popularnością cieszą się gry: „Carcassonne”, która odczekała się kilku dodatków (do podstawowej wersji dokupuje się elementy dodatkowe, które wzbogacają grę w kolejne reguły), „Osadnicy z Catanu”, „Dominion”, „Monopoly”. Na każdej z nich jest wyraźna adnotacja dotycząca wieku, dla którego gra jest rekomendowana, liczbie osób mogących brać udział w rozgrywce i orientacyjnego czasu trwania pojedynczej partii lub turnieju. Ceny gier planszowych są dość wysokie, często wyższe niż gier komputerowych, ale zabawy i korzyści jest nieporównywalnie więcej. I ten klimat!

 

 

W wyborze odpowiedniej gry pomogą serwisy internetowe. Najwięcej informacji zawiera serwis www.gry-planszowe.pl . znajdują się tu rankingi, instrukcje, recenzje, informacje o nowościach, forum dyskusyjne, ogłoszenia na temat zjazdów miłośników gier i mnóstwo innych przydatnych i praktycznych informacji. Oprócz tego polecam strony: www.plansza24.pl, www.planszolandia.pl i magazyn „Świat Gier Planszowych”.

 

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki