– Ktoś, kto nie nawiązuje do Biblii, nie może mówić, że jest Europejczykiem – powiedział ks. prof. Marek Starowieyski.
Na zaproszenie bp. Jana Tyrawy wybitny patrolog i historyk gościł w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Bydgoskiej. Spotkanie opatrzono tytułem „Wpływ Biblii na kulturę chrześcijańską”.
Biblia jest wszędzie
Kapłan archidiecezji warszawskiej podkreślił, że Biblia jest „wielką matrycą”, na której formułuje się kultura europejska. Zaznaczył, że Biblia była i jest obecna we wszystkich dziedzinach kultury. – Jest obecna w muzyce – od pieśni, oratoriów i oper; w literaturze – dramacie, eseju, powieści czy w filmie. Jest również obecna w języku. To znaczy, że język polski czy na przykład angielski są naznaczone biblicyzmami. Nie mówiąc już o języku łaciny średniowiecznej czy późnochrześcijańskiej – stwierdził.
Podczas wykładu profesor Instytutu Filologii Klasycznej Uniwersytetu Warszawskiego, posługując się wieloma obrazami, ukazał, że język Biblii obecny jest niemal wszędzie. – Odnajdziemy go w sztukach pięknych, w rzeźbie – chociażby spoglądając na Dawida Michała Anioła. Wchodząc do kościoła, niejako od razu widzimy sceny biblijne. Ale mamy także i balety biblijne. Zatem Biblia jest wszędzie i bez niej nie można zrozumieć naszej kultury – powiedział.
Nowy obraz Boga i człowieka
Ks. prof. Marek Starowieyski podkreślił także, że na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie jest wykładowcą, wprowadzono do nauczania m.in. tradycje biblijne oraz tradycje antyczne. Dodał, że są to dwa źródła, na których opiera się nasza kultura. – Jeśli my nie będziemy naciskali na zrozumienie Biblii – pomijam kwestie dogmatyczne, religijne – to nasza kultura, nawet i laicka, stanie się kompletnie niezrozumiała. Nie będziemy po pierwsze wzbogacali siebie, a po drugie grozi nam wyschnięcie, oderwanie od kultury – zakończył kapłan.
Bp Jan Tyrawa, myśląc o wpływie Biblii na kulturę chrześcijańską, zwrócił uwagę na kilka podstawowych kwestii. – Biblia „przynosi” nam przede wszystkim radykalnie nowy obraz Boga, nowy obraz człowieka i konsekwentnie wyrastające z tego pojęcie osoby ludzkiej, które zrewolucjonizowało świat – powiedział. Hierarcha nawiązał także do pojęcia godności osoby ludzkiej. Podsumowując, odwołał się do oryginalności Biblii. – Inne religie tych zagadnień nie znają. Bo mają inne pojęcie Boga. To spowodowało, że chrześcijaństwo ma swoje credo, czyli określa prawdy, w które wierzy – stwierdził biskup.
Goszczący w Bydgoszczy ks. prof. Marek Starowieyski wykłada również na Papieskim Instytucie Patrystycznym Augustinianum w Rzymie. Jest specjalistą z literatury wczesnochrześcijańskiej, autorem wielu artykułów, opracowań, książek.